Jeden punkt w drugim wiosennym spotkaniu zdobyli dziś piłkarze puławskiej Wisły Grupa Azoty. Podopieczni trenera Mariusza Pawlaka po wyrównanym spotkaniu drugi raz w tym roku podzielili się punktami po bezbramkowym remisie tym razem w sercu Kaszub w Stężycy z miejscową Radunią.
Jeszcze we wtorek na Arenie Radunia leżała 10 centymetrowa warstwa śniegu i nie wiadomo było czy dzisiejszy mecz dojdzie do skutku. Dzięki sprawnej organizacji biały puch został szybko usunięty a obie ekipy mogły w dobrych warunkach walczyć o ligowe punkty.
W porównaniu do inauguracyjnego spotkania z Siarką Tarnobrzeg trener Pawlak dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie Dumy Powiśla. W bramce okazję do debiutu otrzymał młodzieżowiec Błażej Sapielak, który zastąpił Piotra Zielińskiego a na skrzydle spotkanie rozpoczął Kamil Kargulewicz, który zastąpił Dominika Banacha.
Podobnie jak z Siarką pierwsze minuty należały do Wisły Grupa Azoty. W 5 minucie spotkania zbyt lekko na bramkę w której stał Kacper Tułowiecki głową uderzał Wojciech Błyszko, jednak bramkarz Raduni nie dał się zaskoczyć. Po drugiej stronie aktywny był Ednilson Furtado, który jeszcze jesienią zdobył w barwach naszego klubu bramkę dającą właśnie wygraną nad zespołem z Kaszub. Portugalczyk dryblował i starał się na szczęście jego zapędy szybko studził Bartosz Bernard.
W 11 minucie w bramce Dumy Powiśla bardzo dobrze pokazał się wypożyczony z Odry Opole Sapielak, który wygrał rywalizację sam na sam z Mateuszem Kuzimskim. Chwilę później były gracz Arki Gdynia uderzył obok słupka i niezbyt liczna i zmarznięta publiczność na Arenie Radunia mogła jedynie westchnąć.
W 22 minucie to pojedynczy fani z Puław mogli zakryć dłońmi głowę, bowiem po ogromnym zamieszaniu pod bramką Tułowieckiego po centrze Putona w poprzeczkę uderzył Maciej Kona. Trzy minuty później kolejny raz szczęścia próbował Ednilson, który uderzył obok bramki oraz Kuzimski z którego uderzeniem poradził sobie Sapielak.
W końcówce to ekipa Wisły Grupa Azoty mogła i powinna prowadzić. Wiślacy przeprowadzili kapitalną kontrę Mateusz Klichowicz zamiast jednak strzelać szukał Roberta Janickiego i sytuację w ostatniej chwili wyjaśnił Ukrainiec Dmytro Bashlay, który w ostatniej chwili przyblokował piłkę, która spokojnie trafiła w rękawice Tułowieckiego.
Druga połowa była jeszcze ciekawsza dla fanów. Rozpoczęła się ona zamieszania pod bramką Sapielaka, który ostatecznie obronił uderzenie Macieja Orłowskiego. W odpowiedzi na bramkę rywali zbyt lekko uderzał Adrian Paluchowski a 53 minucie spotkania uderzenie Krystiana Putona z rzutu wolnego na rzut rożny odbił Kacper Tułowiecki.
W końcowym kwadransie emocji nie brakowało. W 76 minucie Błażeja Sapielaka próbował pokonać Ednilson, jednak i tym razem młody bramkarz nie dał się zaskoczyć efektownie odbijając piłę. Dwie minuty później o włos od strzelenia bramki był Puton, którego uderzenie obronił jednak Tułowiecki. W 82 minucie zaś Dumę Powiśla od porażki uratował Błażej Sapielak, który w kapitalny sposób zatrzymał uderzenie młodzieżowca Wojciecha Jakubika.
Końcówka to wielkie emocje i wiele kontrowersji przy Abrahama 11, bowiem najpierw w 88 minucie poza polem gry ręką zagrał Kacper Tułowiecki i gdy wszyscy oczekiwali czerwonej kartki dla bramkarza Raduni Konrad Gąsiorowski z Białej Podlaskiej pokazał golkiperowi gospodarzy jedynie żółtą kartkę a w czwartej minucie gry gola po dograniu Dominika Banacha zdobył Adrian Paluchowski. Niestety radość puławian po tej bramce trwała krótko, bowiem asystent sędziego Gąsiorowskiego pokazał, że strzelec bramki był na spalonym i mimo protestów ekipy Dumy Powiśla gola nie uznał.
Ostatecznie Wisła Grupa Azoty dzieli się punktami z Radunia a już w niedzielę nasz zespół zmierzy się z liderem eWinner 2 ligi Kotwicą Kołobrzeg. Początek spotkania 12 marca o 15:00 na stadionie przy ulicy Hauke-Bosaka.
Żółte kartki Bashlay, Furman, Ednilson Furtado, Tułowiecki ( Radunia ) - Wiech, Janicki, Puton ( Wisła Grupa Azoty)
Żółtą kartką ukarany został także trener Ostap Markevych za niesportowe zachowanie na ławce.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.