#1 |
dnia 23/09/2017 17:01 napisał:
Beznadziejna Wisła zremisowała z super beznadziejnym Jastrzębiem.
#2 |
dnia 23/09/2017 18:11 napisał:
Biorąc pod uwagę miejsca drużyn w tabeli remis to sukces, a biorąc pod uwagę fakt że jeszcze kilka miesięcy temu Wisła grała w 1 lidze a Jastrzębie w 3 - to porażka...Nie możemy nic wygrać, my nie zyskujemy 1 punktu a tracimy 2 i to już od kilku kolejek z rzędu... Nie wiem czy nie lepiej budować zespół w oparciu o wyróżniających się młodych zawodnikach z niższych lig niż doświadczonych ale już nieco zblazowanych "gwiazdorów" z wyższych lig... Tu nie pomogą kolejne zmiany trenera tylko chłopaki z jajami żeby wyrywać zwycięstwo. Trzymam kciuki za zwycięstwa w kolejnych meczach. AVE Wisła!!!
#3 |
dnia 23/09/2017 18:19 napisał:
Potrzebny dobry psycholog - rzeczywiście zmiana trenerów nic nie wniosła a podobno ci co jej chcieli mieli rację tylko jaką ?????????????/
#4 |
dnia 23/09/2017 18:54 napisał:
Stresor74 sto procent racja.dodam jeszcze od siebie lipej na 5 meczy trzy przegrać a dwa wygrać niż wszystkie zremisować.Napewno coś trzeba zmienić w drużynie.My nie mamy środkowych pomocników od tego trzeba zacząć.
#5 |
dnia 23/09/2017 21:04 napisał:
Ryszard Wieczorek (Wisła Puławy): Nie jesteśmy zadowoleni, bo przyjechaliśmy do Jastrzębia wygrać mecz, ale tracąc na początku bramkę skomplikowaliśmy sobie to zadanie. Po 15-20 minutach opanowaliśmy grę i myślę, że ta gra mogła się podobać, mieliśmy kilka sytuacji do zdobycia gola. W pierwszej połowie, gdy zawodnicy są jeszcze wypoczęci, da się stwarzać sytuację i w konsekwencji tego padła bramka po rzucie karnym. W momencie, kiedy powinno się zaczął jeszcze lepiej układać, czyli po czerwonej kartce dla GKS-u, wkradł się chyba minimalizm. Drużyna osłabiona dostaje dodatkowy bodziec, a zespołowi grającemu w przewadze wydaje się, że to przyjdzie łatwo i przyjemnie. Niestety graliśmy w tym momencie bardzo źle. Powinniśmy grać tak konsekwentnie, jak w pierwszej połowie graliśmy atakiem pozycyjnym, a my po jednym, dwóch, trzech podaniach traciliśmy piłkę. Nadziewaliśmy się na kontry, musieliśmy biegać i tracić tam, gdzie nie trzeba. Zmiany miały na celu wprowadzenie świeżości, ale każda zmiana to nie było wzmocnienie, a wręcz osłabienie i do końca meczu nie potrafiliśmy naszej gry uporządkować. Mam duży żal do zespołu, że w tym momencie, kiedy trzeba trochę więcej determinacji, to nie potrafiliśmy tego zrobić i postawić kropki nad i. Przeciwnik grając w dziesięciu był dobrze ustawiony, zmobilizowany, wyprowadzał groźne kontry i chyba to Jastrzębie było bliższe wygrania meczu w końcówce.
#6 |
dnia 24/09/2017 14:45 napisał:
Dalej wygląda to słabo. Ale myślę, że w końcu zaskoczymy. Musimy. TYLKO WISŁA
#7 |
dnia 24/09/2017 16:12 napisał:
Z taką grą i takimi wynikami Wisła na dobre zadomowi się w 2 lidze i oby nie było gorzej.
#8 |
dnia 26/09/2017 14:45 napisał:
Retransmisja tego meczu już dostępna na YouTube.
|