Jeden punkt do domu przywieźli z Wronek piłkarze puławskiej Wisły. Po trudnym spotkaniu ekipa trenera Marusza Pawlaka zremisowała z młodzieżą Lecha Poznań 1:1 i z dorobkiem 28 punktów zakończyła rundę jesienną eWinner 2 ligi.
W dzisiejszym spotkaniu sztab szkoleniowy na czele z oglądającym z trybun spotkanie Mariuszem Pawlakiem postanowił dokonać kilku zmian w wyjściowym składzie Dumy Powiśla. W środku obrony zobaczyliśmy Przemysława Skałeckiego, który zastąpił Roberta Majewskiego, na boku obrony Oskara Przywarę, który zmienił Piotra Azikiewicza, w środku pola zwolnione przez Skałeckiego miejsce zajął Marcin Ryszka a w ataku okazję po jednym meczu pauzy otrzymał Adrian Paluchowski, który zastąpił Dawida Retlewskiego.
Pierwsze minuty rozgrywanego niestety bez udziału publiczności spotkania to sporo walki i mało składnych akcji. Na pierwsze okazje bramkowe dziennikarze zgromadzeni na trybunie prasowej czekać musieli do 11 minuty spotkania, kiedy to Norbert Pacławski mocno uderzył z powietrza a piłka po nodze Przemysława Skałeckiego opuściła plac gry i gospodarze mieli okazję dośrodkować piłkę z rzutu rożnego. Młodzi podopieczni trenera Artura Węski idealnie wykorzystali okazję, bowiem po centrze z cornera Alberta Posiadałę strzałem głową pokonał Patryk Olejnik, który pierwotnie miał nie wystąpić w wyjściowej jedenastce i został do niej desygnowany kilka minut przed pierwszym gwizdkiem arbitra.
Kolejne minuty to bardzo mocno, aczkolwiek niecelne uderzenie Jakuba Antczaka oraz kolejne minuty męskiej walki nad którą momentami nie panował Filip Kaliszewski z Gdańska, który raz po raz doprowadzał obie ekipy do sporych emocji i nerwów.
Prowadzący dziś z ławki asystent Mariusza Pawlaka Jacek Linowski oraz Adrian Kędzierski i Paweł Rompa nie byli zadowoleni z postawy wiślaków i już w 32 minucie dokonali dwóch zmian. Na placu gry pojawili się Robert Majewski, który zmienił Oskara Przywarę oraz Dawid Retlewski, który zastąpił Adriana Paluchowskiego.
Zmiany przyniosły efekt już w 41 minucie gry, kiedy to po rzucie rożnym i ogromnym zamieszaniu pod bramką Krzysztofa Bąkowskiego piłka trafiła do Przemysława Skałeckiego. Pomocnik Dumy Powiśla uderzył z woleja a piłka ku radości puławian wpadła do siatki obok zaskoczonego bramkarza rezerw poznańskiego Lecha.
Dwie minuty później mogło być 1:2 dla Wisły, ale młody bramkarz gospodarzy kapitalnie zatrzymał uderzenie głową Dawida Retlewskiego, który otrzymał idealną centrę z prawej strony od Dominika Cheby. W doliczonym czasie gry niecelnie po rzucie rożnym głową uderzał jeszcze Łukasz Wiech i na tym emocje w pierwszych 45 minutach się zakończyły.
Dwie minuty po rozpoczęciu drugiej odsłony zza pola karnego uderzał Krystian Puton, ale bramkarz poznańskiego zespołu odbił piłkę na rzut rożny czym zażegnał zagrożenie. Minutę później szczęście było znowu z ekipą Kolejorza, bowiem Puton najpierw uderzył z rzutu wolnego w mur a dobitka tego strzału trafiła jedynie w słupek bramki Bąkowskiego.
W 59 minucie okazję na drugiego gola miał Skałecki, ale tym razem wychowanek Górnika Łęczna uderzył zbyt lekko i w środek bramki gospodarzy i bramkarz Lecha bez kłopotu złapał futbolówkę. W odpowiedzi 7 minut później obok bramki Posiadały uderzył Krystian Palacz.
W 69 minucie po wrzutce z rzutu rożnego głową uderzał Robert Majewski, ale w końcówce dwie piłki meczowe mieli gracze Kolejorza. W 88 minucie Olejnik po kolejnym rzucie rożnym uderzył głową, ale tym razem Posiadała nie dał się zaskoczyć a minutę później piłka po strzale wprowadzonego z ławki Patryka Gogóła otarła się o nogę Dominika Cheby i minęła bramkę w której stał Albert Posiadała.
Już w sobotę ekipa Dumy Powiśla rozegra pierwsze spotkanie rundy rewanżowej. W Jastrzębiu-Zdroju zmierzymy się z miejscowym GKS-em z którym w lipcu przegraliśmy 1:0.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.