#1 |
dnia 31/03/2018 16:39 napisał:
Mam jedno bardzo ważne pytanie: I CO TERAZ??
#2 |
dnia 31/03/2018 17:11 napisał:
Odpowiedź jest prosta.Skupmy się na dolnej części tabeli.Z ligi nie bardzo chce kto spaść.Wiadomo,że każdy chcę awansu,ale patrząc na tabelę....sprawa już chyba się wyjaśniła.Pasuje teraz wygrać w Legionovii,a później u siebie,żeby nerwów większych nie było niż są.Tak to widzę.
#3 |
dnia 31/03/2018 17:40 napisał:
Spoko, przecież nic się nie stało! Głowa do góry, w klubie zawsze ktoś znowu może wyskoczyć z tekstem typu: "walczymy o m-sce barażowe" itp... Więc proponuję się tego trzymać dalej, ale na obecną chwilę to tylko UTOPIA A drużyny z końca nie śpią...
#4 |
dnia 31/03/2018 19:17 napisał:
Co teraz? Juź mówię. Na stronach internetowych przeczytamy że pechowa porażka Wisełki. Trener powie że źle dobrał skład lub taktykę ( do wyboru . Zawodnicy pewnie dalej nie wiedzą jak to się stało lub znowu coś o błędach indywidualnych. A my Drodzy Prawdziwi Kibice zostajemy skazani na oglądanie tego czegoś. To nie jest na pewno kolektyw walczący do końca. Teraz zaczną się wielkie nerwy w każdym kolejnym spotkaniu a z wielką presją to nasi piłkarze nigdy sobie nie radzili. Na koniec wszystkim Wiślakom Wesołego.
#5 |
dnia 31/03/2018 19:41 napisał:
To co ostatnio dzieje się z Wisłą nie wzięło się z dnia na dzień. Za wszystko odpowiedzialny jest pan prezes i jego decyzje podejmowane w ostatnich latach.Czas na zmiany.Mój komentarz nic nie znaczy ale z tego co wiem sponsorzy zastanawiają się czy dalej sponsorować Wisłę.
#6 |
dnia 31/03/2018 21:07 napisał:
Krisberg A co ma do tego zarząd?zapomniałeś ze dzięki jemu zobaczyliśmy pierwszą ligę w Puławach??tu trzeba się za gwiazdy wziąć ...w sparingach wyglądali całkiem inaczej jak w meczach o stawkę...A może znowu trenera zmienić??tego który nam ten historyczny awans między innymi sprawił..
#7 |
dnia 31/03/2018 21:46 napisał:
deejaay, krisberg ma trochę racji. Prezes jako szef odpowiada za wszystko. Jest twarzą klubu. Prawda jest brutalna, wyników nie ma. Nie oszukujmy się, awans zrobił Jarek NIezgoda a nie trener Bławackij. Runda wiosenna po odejściu Jarka była fatalna. Gdzie był wtedy trener? Więc nie piszmy o jego zasługach. Jakby nie odwołali wtedy barażu bylibyśmy dalej w 2 lidze. Potem wyrzucamy trenera w niejasnych okolicznościach i znów go po pewnym czasie zatrudniamy. Pójdźmy dalej- Prezes zatrudnia trenera który nie zmienił oblicza zespołu i dyrektora który odpowiada za transfery których nie było. Bo jakie transfery zrobiliśmy w zimie?, kto nas wzmocnił?. Jakoś nie widzę jakości. Pierwsza połowa z Kluczborkiem żałosna w naszym wykonaniu, dziś podobnie.
#8 |
dnia 31/03/2018 21:57 napisał:
Pozdrawiam P.Piotra zycze szczesliwego powrotu do Pulaw !!!!!! Wierzacych w awans Wisly pozdeawiam !!!!!!!
#9 |
dnia 31/03/2018 21:58 napisał:
Oglądałem na "Wejherowo 24". Obie drużyny to piach. Gryf, jeden celny strzał i bramka.Cytat z relacji:"55' Wiślacy notują dużo strat w środku pola co kończy się przechwytami gospodarzy". Tam nie było strat, po prostu kopali "aby od siebie". Z taką grą to chyba cud nas uratuje przed III ligą ..... W cuda trzeba wierzyć, choćby w okresie świątecznym - cud Zmartwychwstania. Wszystkim sympatykom Wisły, mimo wszystko życzę Radosnych Świąt.
#10 |
dnia 31/03/2018 22:05 napisał:
Zdrowych Spokojnych Swiat zyczy SK.
#11 |
dnia 31/03/2018 23:27 napisał:
Spokojnie po świętach będzie lepiej Wesołych Świąt ale nie zwalniajcie wszystkich.
#12 |
dnia 01/04/2018 07:32 napisał:
Dziadostwo i jeszcze raz dziadostwo!!!!!!!!! Legionowia Wisla 3 0
#13 |
dnia 01/04/2018 10:35 napisał:
SK, 3:0 boPZPN przyznał im walkowera. Wisła w terminie nie pojechała do Legionowa. Więc nie pisz "dziadostwo".
#14 |
dnia 02/04/2018 20:05 napisał:
Czytając komentarze stwierdzam z przykrością, że nie wiem, czy płakać, czy się śmiać. Po prostu ręce opadają, bo większość komentatorów żyje chyba w świecie FIFA z konsoli, albo "nie wiem, ale coś powiem". I np. Nr1 I co teraz? Chłopie, nic!!!. Jestem kibicem Wisły od prawie 40 lat. Przeżyłem już grę Wisły w ligach od 1 do 5 (1 i 2 to wypaczone nazwy lig), i nic się nigdy nie stało. Teraz też nic się nie stanie, bo co ma się stać, to tylko piłka nożna, najważniejsza rzecz z tych nieważnych. Ty nie wiesz co to znaczy upokorzenie, bo wynik 0:1 z Wejcherowa robi na tobie takie wrażenie. Ja przeżyłem 1:8 z kraśnikiem z 2000/2001, 2:8 z łęczną z 2004/2005, 1:7 z viktorią parczew!!! z 2004/2005, czy 1:10 z orlętami dęblin z 1995/1996 - i żyję, i nigdy się nie obraziłem. To tylko 2 mecz rundy, więc nie ma co przeżywać. Jak spadniemy z ligi i wszyscy sponsorzy się odwrócą wtedy będziemy zastanawiać się co dalej (poza tym my kibice też jesteśmy sponsorami, ale jak przychodzi nas 600 osób? - to tylko na papier toaletowy w szatni). Nr2 tak, o to chodzi, następny mecz przed nami, 3 punkty do zdobycia i o to chodzi. Nr3 Panie Sztacheta11 jako trener powiedziałby pan przed sezonem: walczymy o III ligę, przegramy 34 mecze i będzie sukces. Nr4 a my prawdziwi kibice zostajemy skazani na oglądanie tego czegoś. Chłopie obudź się to jest III liga, nie liga mistrzów i nie konsola. Jeżeli masz większe wymagania to kup dekoder lub konsolę. Nr5 winny prezes? Jak wyżej lub można i tak jak ruch chorzów naobiecywać gruszek na wierzbie, kręcić przez 10 lat, zrobić 30 mil. długu i wtedy prezes będzie ok? Tak krawiec kraje, jak mu materii staje, więc nie licz w Puławach na Cristiano i Mou (zgaś konsolę). Nr6 Jakie gwiazdy? W tej lidze (to tylko III liga, za dużo ligi mistrzów) największą gwiazdą jest przypadek, to nie fifa. Tu nie ma finezji, tu jest to, co jest i jeśli się jest prawdziwym kibicem trzeba to zaakceptować. Nr7 Tak, napastnik to jest największy problem tego zespołu od czasu odejścia Niezgody. On strzelał gole z niczego, dlatego teraz gra w prawdziwej 1 lidze. I wtedy były wyniki. Nie przeszkadzał ani prezes, ani trener. Nr12 Stary kibol "bez komentarza". Prawdziwi kibice Wisły trzymamy kciuki!!!!
#15 |
dnia 02/04/2018 21:04 napisał:
GallAnonim my kibice Wisły Puławy nie wymagamy mega umiejętności tylko gry z jajami. Z z tego co widzę to nie są piłkarze którzy pozostawia serce na boisku. Ktoś musi tym wstrząsnąć
#16 |
dnia 02/04/2018 21:49 napisał:
Byłem świadkiem meczów Wisły w latach 80-tych. To była najlepsza Wisła, w sensie umiejętności i poświęcenia. To byli wychowankowie, prawdziwi local-heroes. Poźniej, w latach 90-tych, nastąpiła zmiana warty, chcieli, ale nie mieli już takich umiejętności, więc szwendaliśmy się po niższych ligach. Mieliśmy 2 wyjścia, albo grać wychowankami w 5 lidze, albo (iść za trendem) zacząć sprowadzać piłkarzy. Mamy to szczęście, że są Azoty, więc było i jest trochę kasy. I tak sprowadziliśmy z Lublina Nowaka (on chciał być Puławiakiem) i innych, którzy pociągnęli to wszystko. Gdzie był Motor w tym czasie? W d....e!!!!. Niestety im wyższa liga, tym więcej najemników. Taka jest przykra rzeczywistość. Pół 1 ligi to obcokrajowcy, a 2 i 3 to zbieranina z całej polski. Dlatego pojawia się problem. M.in jaj. To jest obecny problem, nie tylko nasz.
#17 |
dnia 03/04/2018 08:53 napisał:
Świetnie znowu kasuja wpisy. Prawda w oczy kole
#18 |
dnia 03/04/2018 13:41 napisał:
GallAnonim. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że obrażasz swoim wpisem wielu kibiców WISEŁKI, którzy mają staż podobny do Twojego albo i dłuższy. Ja osobiście byłem na wszystkich opisanych w tym komentarzu meczach. Sam podkładem Sztandar Ludu i Przegląd Sportowy pod 4 litery na wydzielających żywicę ławkach więc wiem o czym mówię. Tak słabo grającej drużyny to ja dawno nie widziałem i to jest fakt. Zerknij na tabelę. Jest ok? Jesteś pewien?. A konsolę mimo swojego wieku też mam i lubię sobie z synem czasem pograć.
#19 |
dnia 03/04/2018 14:49 napisał:
Ja nikogo nie zamierzałem obrażać, więc jeśli ktoś poczuł się dotknięty to przepraszam. Chciałem tylko ostudzić trochę głowy. Ledwo zagrali 2 mecze, a już niektórzy zmienialiby trenera, prezesa. Może jeszcze murawę w kartoflisko. To taka nasza polska mentalność. Co ma zrobić Real, który wpierdzielił tyle milionów (Wiśle starczyłoby na 100 lat) i zanosi się na wielkie g. Fakt, póki co grają chałę, a skuteczność to już całkowita katastrofa (to jest główny problem tego zespołu). Niech zagrają 5 meczów i zobaczymy, może zatrybią. W paru meczach pokazali, że potencjał na środek tabeli jest. Co do konsoli (też gram z synem) chodziło mi tylko o to, że niektórzy mają wygórowane ambicje (łatwo kupuje się w fifie gwiazdy). Ale tu są Puławy (tylko III liga, mały budżet), nie jesteśmy super atrakcyjni, więc ciężko kogoś naprawdę dobrego tu ściągnąć.
#20 |
dnia 03/04/2018 17:47 napisał:
Gall.... , wtrącę moje zdanie. Nie wymagam od drużyny kosmicznej gry ale wymagam dotrzymania danego słowa przez: Zarząd, trenerów i zawodników, że w tym sezonie Wisła wróci do I ligi.
#21 |
dnia 03/04/2018 20:10 napisał:
No cóż... Wybrałem się na mecz aby zobaczyć jak Wisełka gra. Pierwszy problem na bramce to za żadne skarby nie chcieli nas wpuścić do klatki (było nas dwóch) no i skończyliśmy na trybunie VIP siedząc obok naszych kierowców (szaliki niestety zabrali nam na bramce). Spotkanie na słabym poziomie, generalnie rządziła murawa, bardzo dużo przypadkowych sytuacji powstałych przy niespodziewanym odbiciu się piłki. Wisła próbowała rozgrywać ale dobrze to szło tylko do połowy boiska no może 10 metrów dalej. Gryf bardzo groźne kontry i parę sytuacji sam na sam, nastawienie byli przede wszystkim na obronę. Smutno to wyglądało, trochę taka bezładna kopanina z obu stron i gra "na aferę". Tak jak wyżej w komentarzach powtórzę że widać brak ducha w drużynie - to jest zestaw 11 piłkarzy nie za bardzo zjednoczonych i zdeterminowanych by osiągnąć cel. Umiejętności mają, widać było po paru akcjach ale nie tworzą kolektywu - raczej robota dla psychologa.
|