Po dwóch tygodniach przymusowej kwarantanny na ligowe boiska wrócą piłkarze puławskiej Wisły. Tym razem ekipa trenera Mariusza Pawlaka uda się do Lubartowa na spotkanie z miejscowym Lewartem i mimo niskiej pozycji rywali w tabeli III- ligi przy Parkowej 6 wiślaków czekać będzie bardzo trudna walka o kolejny komplet punktów.
Zespół rywali prowadzony przez eks-wiślaka Tomasza Bednaruka aktualnie plasuje się 16 miejscu, które na chwilę obecną nie daje utrzymania ligowego bytu na kolejny sezon. Lubartowianie na swoim koncie zgromadzili 30 oczek i do będących nad kreską Orląt Radzyń Podlaski tracą jedynie punkt.
Zima była okresem względnego spokoju w zespole rywali. Z ekipą Lewartu pożegnało się jedynie trzech piłkarzy Bartosz Fiedeń, który zasilił zespół IV-ligowych rezerw Górnika Łęczna, Wojciech Majewski, który aktualnie jest piłkarzem Lublinianki oraz dobrze znany w Puławach Michał Budzyński, którego kibice mogą oglądać w barwach Chełmianki. Z ekipą trenera Bednaruka związali się Anglik Joe Dearman, który swoją przygodę z piłką rozpoczynał w akademii Tottenhamu Hotspur, Bartosz Janiszek, który do Lubartowa przyszedł z rezerw Motoru Lublin oraz Krystian Żelisko, który do ekipy naszych rywali przeniósł się zimą na zasadzie transferu definitywnego po nieudanych próbach w klubach z wyższych lig.
Wiosną założony podobnie jak Wisła w 1923 roku Lewart rozegrał sześć ligowych gier w których zanotował cztery remisy i dwie porażki. Podziałem punktów zakończyły się starcia w Nowym Targu z Podhalem 0:0, w Wiązownicy z miejscowym KS-em 2:2, w Lubartowie ze Stalą Kraśnik 0:0 i kolejny wyjazdowy tym razem na trudnym terenie w Łagowie z miejscowym ŁKS-em gdzie padł wynik 2:2. Bez punktów lubartowianie schodzili w starciach na swoim terenie z Wisłą Sandomierz porażka 1:0 oraz w Tarnobrzegu z miejscową Siarką gdzie ekipa naszych rywali przegrała 1:0.
Najskuteczniejszym strzelcem ekipy z Lubartowa jest znakomicie znany w Puławach Krystian Żelisko. Popularny Żelek na swoim koncie zapisał już 8 bramek, o cztery trafienia mniej na swoim koncie ma Łukasz Najda a po trzy gole mają Michał Budzyński i Filip Michałów.
Na mecz w zespole rywali gotowy będzie już kolejny były gracz Wisły Konrad Nowak, który wraca do zespołu po pięciu meczach pauzy za otrzymaną w pierwszym spotkaniu z Podhalem Nowy Targ czerwoną kartkę.
Ekipa Dumy Powiśla do zajęć wróciła dopiero we wtorek, ale na szczęście wszyscy zawodnicy są zdrowi i powinni być do dyspozycji trenera Mariusza Pawlaka. Mamy nadzieję, że przymusowa pauza nie zaburzy rytmu Dumy Powiśla i przy Parkowej kolejny raz wiślacy zaprezentują się z dobrej strony i do domu wrócą z kolejnymi 3 punktami, które przybliżyły by o kolejny krok realizację postawionego przed sezonem celu.
W rundzie jesiennej z Lewartem mierzyliśmy się dwukrotnie. Najpierw w lidze w sierpniu pokonaliśmy zespół z Lubartowa 3:2 a kilka tygodni później w październiku w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski na szczeblu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej pokonaliśmy rywali 3:1.
Początek spotkania w sobotę 10 kwietnia o godzinie 16:00 na Stadionie Miejskim w Lubartowie przy ulicy Parkowej 6. Arbitrem głównym będzie Pan Jakub Pych z Czarnej. Niestety ze względów epidemicznych mecz rozegrany zostanie bez udziału kibiców.
W tej serii gier najciekawsze spotkanie czeka kibiców w Wólce Pełkińskiej gdzie miejscowa Wólczanka zmierzy się z Avią Świdnik. Ekipa gości po początkowej zadyszce w ostatniej serii gier przełamała się i pewnie pokonała zespół KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski i na Podkarpaciu planuje drugi raz z rzędu zgarnąć 3 oczka. Gospodarze tydzień temu pauzowali, ale dwa tygodnie temu na stadionie w Wólce punkty stracił zespół Stali Stalowa Wola i na pewno gospodarze zechcą kolejny raz sprawić niespodziankę.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.