Trudne zadanie dla wiślaków - czyli o przełamanie złej passy z KKS-em 1925
Nic nie może wiecznie trwać - słowa hitu Anny Jantar mogą powtarzać jak mantrę piłkarze i kibice Wisły Grupa Azoty. Puławianie, którzy w lidze nie wygrali od 7 października zmierzą się w poniedziałkowy wieczór z KKS-em 1925 Kalisz i po stracie punktów w Olsztynie będą chcieli wygrać pierwszy raz tej wiosny i opuścić strefę spadkową w której znaleźli się po ostatniej serii gier.
Oba zespoły przystępują do rywalizacji w zupełnie innych nastrojach i grają o inne cele. Zespół gości prowadzony przez trenera Pawła Ozgę z dorobkiem 37 punktów jest wiceliderem tabeli i wiosnę rozpoczął od wygranej na własnym terenie 5:1 z Pogonią Siedlce a puławianie jak pamiętamy do domu wrócili z jednym punktem wywalczonym w starciu ze Stomilem.
W zimowej przerwie w zespole KKS-u 1925 nie doszło tym razem do zbyt wielu zmian kadrowych. Ekipę z Wielkopolski wzmocniło bowiem pięciu graczy i można powiedzieć, że w większości są to gracze ograni w wyższych ligach. Do dyspozycji trenera Ozgi są od zimy Jakub Staszak, który wrócił do Kalisza po okresie gry w ekipie Motoru Lublin, wypożyczony z występującej w Fortuna I lidze Arki Gdynia Michał Bednarski, kolejny pozyskany na zasadzie transferu czasowego z Odry Opole wychowanek Akademii Lecha Poznań Patryk Waliś oraz dwójka klubowych wychowanków Marcel Owczarek i Wojciech Karasiewicz. Po stronie ubytków KKS-u trzeba zapisać Japończyka Kentaro Araiego, który kilka dni temu został zawodnikiem ligowego rywala Stomilu Olsztyn, oraz dwójkę graczy będących na wypożyczeniach w zespołach III-ligi Jakuba Głaza , który został graczem Staru Starachowice oraz Kacpra Janiaka będącego zawodnikiem Sokoła Kleczew.
Kaliszanie w zimowym okresie przygotowawczym rozegrali pięć spotkań kontrolnych. Wygrali dwa z nich ze Zniczem Pruszków 2:1 oraz rezerwami Zagłębia Lubin 3:1 a przegrali trzy z Zawiszą Bydgoszcz 1:2, Radunią Stężyca 2:3 oraz pierwszym zespołem wrocławskiego Śląska podobnie jak z zespołem z Bydgoszczy 1:2.
Ekipa Dumy Powiśla w poniedziałkowy wieczór szczególną uwagę musi zwrócić na trójkę graczy, którzy stanowią o sile KKS-u, bardzo skutecznego bo mającego już na koncie 15 bramek Huberta Sobola, Hiszpana Nestora Gordillo, który aktualnie na swoim koncie ma siedem trafień i mającego na swoim koncie trzy trafienia Bartłomieja Putno.
Zespół KKS-u w tym sezonie może pochwalić się także bardzo dobrą obroną. Podopieczni trenera Ozgi stracili bowiem 18 bramek co jest najlepszym wynikiem w 2 lidze i pokazuje, że obrona zespołu z Wielkopolski stanowi prawdziwy monolit. W poniedziałkowym spotkaniu ten monolit będzie jednak rozbity, bowiem przy Hauke-Bosaka nie zobaczymy z powodu nadmiaru żółtych kartek byłego obrońcy poznańskiej Warty Bartosza Kieliby. Do gry niezdolny jest pauzujący od października 2023 z powodu urazu Bartosz Gęsior i na chwilę obecną są to jedyne straty kaliszan.
W walce o 3 oczka kolegom niestety nie pomoże Krystian Puton, który w Olsztynie otrzymał swoją ósmą żółtą kartkę w sezonie i będzie zmuszony do pauzy. Na placu gry nie zobaczymy także Daniana Pavlasa. Do dyspozycji trenera Mikołaja Raczyńskiego będzie natomiast wracający po kartkowej przerwie Przemysław Skałecki.
Z zespołem KKS-u mierzyliśmy się ostatnio w sierpniu 2023 i niestety po bramce Kamila Koczego ulegliśmy rywalom 1:0.
Poniedziałkowy mecz będzie siódmym historii. Do tej pory obie ekipy zanotowały po 3 wygrane i co jest ciekawostką aż w trzech starciach Wisły z KKS-em na listę strzelców wpisywał się obecny napastnik Dumy Powiśla Piotr Giel.
2015/2016 ( Puchar Polski)
KKS 1925 Kalisz : Wisła Puławy 1:4 ( Ciesielski- Głaz, Lisiecki, Sedlewski, Kanarek)
2021/2022
KKS 1925 Kalisz : Wisła Puławy 3:1 ( Wysokiński, Borecki, Giel - Kondracki)
Wisła Puławy : KKS 1925 Kalisz 1:3 ( Cyfert , Łuszkiewicz, Putno, Giel)
2022/2023
Wisła Puławy : KKS 1925 Kalisz 3:1 ( Paluchowski, Klichowicz, Banach - Giel)
KKS 1925 Kalisz : Wisła Grupa Azoty Puławy 0:1 ( Skałecki)
2023/2024
KKS 1925 Kalisz : Wisła Grupa Azoty Puławy 1:0 ( Koczy)
Początek spotkania w poniedziałek 4 marca o 18:15 na stadionie MOSIR-u przy ulicy Hauke-Bosaka 1 w Puławach. Arbitrem głównym będzie Patryk Świerczek z Brzeska.
No to chyba na "tłumy" raczej nie ma co liczyć. Skoro mecz w tv dają, to wielu pomyśli: "lepiej zostać i w domu sobie na kanapie obejrzeć, a na dodatek kasę się zaoszczędzi za bilet" ...
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.