#1 |
dnia 28/08/2020 23:37 napisał:
Sezon 1981/82 Wisła rozpoczęła od 6 zwycięstw. W 7 kolejce przegrała 2-5 ze Stalą Poniatowa. Następnie 2 wygrane i w 10 kolejce porażka 1-2 z rezerwami Lublinianki. A później się zaczęło. 12 meczów wygranych z rzędu. W tym wszystkie 11 na wiosnę. Bilans końcowy: 22 mecze, punkty 40-4, bramki 73-19. Tak grali: Antoni Piasecki, Artur Tomasik, Jerzy Łukaszewicz, Jan Rejch, Radosław Gąsiorowski, Kazimierz Bojek, Robert Gorgol, Janusz Rybak, Sławomir Moniuszko, Jerzy Krawczyk, Krzysztof Lubawy, Lech Krawczak, Zbigniew Capała, Waldemar Wojciechowski, Mirosław Banaszek.
#2 |
dnia 29/08/2020 11:45 napisał:
W sezonie 2012/13 Stal Sanok też rozpoczęła od 6 zwycięstw. Po 6 kolejce miała 5 punktów przewagi nad Stalą Mielec. Po ostatniej kolejce SS miała 24 punkty straty do SM.
#3 |
dnia 29/08/2020 12:22 napisał:
Serie ligowe trenera M. Pawlaka (póki co tylko te pozytywne).
15 meczów z rzędu bez porażki (z Chojniczanką - 13 wygranych i 2 remisy).
10 meczów wygranych z rzędu (obecna seria z Wisłą).
10 meczów wygranych z rzędu na starcie pracy w nowym klubie (obecna seria z Wisłą).
6 meczów wygranych na starcie sezonu (obecna seria z Wisłą).
Ostatnia porażka w lidze - 24 sierpnia 2019 r.
#4 |
dnia 29/08/2020 13:58 napisał:
Dzięki Gallu za dane. Tym bardziej trzymamy kciuki za potyczkę z Lewartem.
P.S.
"Rezerwy Lublinianki" - obecnie brzmi to kosmicznie
#5 |
dnia 29/08/2020 14:05 napisał:
Redakcjo - tym razem prośba nie mając zbyt wiele wspólnego z niedzielnym meczem.
W tym roku mija 45 lat od (chyba) największego sukcesu puławskiej piłki nożnej - Wicemistrzostwa Polski Kobiet 1975 drużyny ZA Puławy - może warto przy wsparciu Galla i innych kibiców, przygotować artykuł/cykl artykułów o tamtej drużynie, bo w internecie na razie jest na ten temat niewiele informacji. Temat trudny, ale może być bardzo wdzięczny - i w przygotowaniu i w odbiorze!!
#6 |
dnia 29/08/2020 14:10 napisał:
Na "zachętę" fragment ze strony: https://tylkokobiecyfutbol.pl/?p=13041:
"Pierwsze kobiece rozgrywki w Polsce rozegrano w 1975 roku. Drużyny rywalizowały w dwóch grupach: północnej i południowej. O tytule mistrzowskim decydował mecz na neutralnym terenie. W grupie gdynianki zanotowały komplet zwycięstw. W półfinale wygrały 4:0 z Karoliną Jaworzyna Śląska. Mecz finałowy rozegrano jako przedmecz spotkania Polska – Włochy na stadionie 10-lecia w Warszawie. Zespoły Checzy i ZAKŁADÓW AZOTOWYCH Z PUŁAW rywalizowały przy 25 tys. publiczności. Pierwszy nieoficjalny finał mistrzostw Polski Checz wygrała 4:0, a w nagrodę gdynianki odebrały medale w przerwie meczu Polaków z Włochami."
|