To już koniec - czyli ligowe ostatki w Nowej Sarzynie
O zmazanie plany z meczu ze Stalą Mielec zagrają już w środę w meczu ostatniej kolejki rundy jesiennej piłkarze puławskiej Wisły. Tym razem podopieczni Jacka Fiedenia udadzą się na trudny teren do Nowej Sarzyny, gdzie wyższość miejscowej Unii uznać musiał między innymi lider ligowej tabeli rezerwy Górnika Łęczna.
O zmazanie plany z meczu ze Stalą Mielec zagrają już w środę w meczu ostatniej kolejki rundy jesiennej piłkarze puławskiej Wisły. Tym razem podopieczni Jacka Fiedenia udadzą się na trudny teren do Nowej Sarzyny, gdzie wyższość miejscowej Unii uznać musiał między innymi lider ligowej tabeli rezerwy Górnika Łęczna.
Drużyna z jednego z najmniejszych miast w naszej III lidze ( tylko ponad 6 tys mieszkańców) już w poprzednim sezonie pokazała, że jest bardzo groźną ekipa na koniec rozgrywek zajmując dobre 4 miejsce za plecami Stali Rzeszów, Resovii Rzeszów i rezerw Górnika Łęczna. Przez to wysokie miejsce podopieczni Piotra Brzezińskiego od samego początku tegorocznych zmagań uznawani byli za jednego z faworytów do wygrania ligi i awansu na II ligowe salony.
W tym sukcesie pomóc miał ograny ze sobą skład. Do Unii w przerwie letniej dołączyło bowiem 4 graczy w tym młody 18- letni pomocnik Stali Stalowa Wola Bartosz Horajecki. Obok niego szeregi nowosarzynian zasili Piotr Reptak, Grzegorz Sobota i Paweł Sztaba. Jednak już początek rozgrywek pokazał, że mimo przewagi zgrania ten sezon dla graczy Unii wcale nie będzie łatwy. Na inaugurację rozgrywek gracze z Podkarpacia przegrali bowiem z osłabioną kadrowo i organizacyjnie Wisłoką Debica 2:1 co obserwatorzy ligi uznali za jedną z większych sensacji rundy jesiennej.
Po tej wpadce podopieczni Piotra Brzezińskiego grali już zdecydowanie lepiej, o czym świadczą między innymi wygrane z Podlasiem Biała Podlaska czy co warte podkreślenia rewelacyjnym Spartakusem Szarowola na boisku rywala. W sumie unici w 13 ligowych grach zanotowali 7 wygranych i 2 remisy a w pozostałych spotkaniach musieli uznać wyższość rywali. Gracze z Nowej Sarzyny w meczach rozgrywanych przy Piłsudzkiego wygrali 3 spotkania między innymi z rezerwami Górnika Łęczna i zanotowali jeden remis. Jednak w kilku ostatnich spotkaniach Unia zawodzi swoich sympatyków, bowiem podopieczni trenera Brzezińskiego nie wygrali w lidze od 26 października, kiedy to w Radzyniu Podlaskim pokonali najsłabsze w lidze Orlęta 2:0. Jeszcze dłużej bo ponad miesiąc unici czekają na wygraną na swoim boisku, gdzie ostatnim ostatnio potrafili pokonać 4 października wspominany już zespół z Łęcznej.
W ostatniej kolejce zespół z Nowej Sarzyny przegrał w Krośnie z miejscowymi Karpatami 2:0. Po tej ostatniej porażce nasi rywale z dorobkiem 23 punktów zajmują 4 miejsce w ligowej tabeli. Najskuteczniejszymi Unii są Stanisław Bednarz 7 bramek i Damian Juda, który strzelił w tym sezonie 3 gole. Rolę gwiazdy drużyny pełni mający na swoim koncie występy w Ekstraklasie w barwach Górnika Zabrze Damian Radawiec.
O postawie puławskiej Wisły w tej rundzie można by napisać bardzo poczytną książkę. Wiślacy od samego początku rundy nie potrafią ustabilizować swojej formy. Po dobrych meczach tak jak z Izolatorem czy Stalą Sanok przychodzą katastrofalne występy np. z Avia czy Siarką Tarnobrzeg w których mimo, ze rywal nie pokazał nic wielkiego to wygrywał.
Tym razem także nie wiemy, czego po można się spodziewać po naszych zawodnikach. Miejmy nadzieje, że w ostatnim meczu rundy zechcą pokazać drzemiący w nich potencjał i z trudnego terenu przywiozą tak potrzebne 3 punkty, bowiem w innym wypadku przerwa zimowa w naszym klubie może być bardzo nerwowa, bo jak widzimy różnice w tabeli są bardzo małe i wiślaków od miejsca spadkowego dzieli jedynie 6 oczek co jest bardzo ryzykowne.
W spotkaniu z Unią nie pomoże Wiśle Paweł Socha, który prosto po spotkaniu ze Stalą Mielec udał się na zgrupowanie kadry U-19 lat. Niestety wiele wskazuje, ze mecz z mielczanami był dla Pawła ostatnim występem w barwach Dumy Powiśla, bowiem jego powrotu do Kielc domaga się Korona Kielce.
Pozostali zawodnicy mają być do dyspozycji trenera Jacka Fiedenia w to środowe świąteczne popołudnie.
Początek spotkania w środę 11 listopada o 13 na stadionie MOSIR-u w Nowej Sarzynie przy Piłsudskiego 2 o 13. Arbitrem głównym będzie Pan Łukasz Pilch z Dębicy. Sędzia ten prowadził w tym sezonie jedno spotkanie Dumy Powiśla w tym sezonie a chodzi konkretnie o wyjazdowy mecz ze Stalą Sanok, który to wiślacy po golu w 90 minucie Łukasza Gizy wygrali 2:3.
Ostatni raz z Unią w lidze mierzyliśmy się bardzo dawno bo w sezonach 1983/84 i 1984/85. Tak więc środowe starcie będzie pierwszym od blisko 24 lat kontaktem obu ekip.
W tej serii gier bardzo ciekawie zapowiadają się derby powiatu tomaszowskiego, gdzie zmierzą się ze sobą rewelacyjny Spartakus Szarowola i pogromca rezerw Górnika Tomasovia. Co ciekawe mecz odbędzie się w Tomaszowie Lubelskim a gospodarzem będzie Spartakus. Czy ten zabieg okaże się szczęśliwy dla podopiecznych trenera Bogdana Bławackiego, którzy w gościach zanotowali komplet 8 wygranych? Przekonamy się w środę o 13.30
Emocji nie zabraknie na pewno także w Łęcznej, gdzie będący w kryzysie Górnik zmierzy się z będąca na fali Stalą Sanok. To spotkanie w Łęcznej w sobotę 14 listopada o 14.
Środa
Izolator Boguchwała: Karpaty Krosno 11:00
Stal Kraśnik: Podlasie Biała Podlaska 13:00
Stal Mielec : Wisłoka Dębica 13:00 ( mecz bez udziału publiczności)
Spartakus Szarowola: Tomasovia Tomaszów Lubelski 13:30 ( w Tomaszowie) Sobota
Górnik II Łęczna : Stal Sanok 14:00 Niedziela
Stal Poniatowa: Orlęta Radzyń Podlaski 12:00
Avia Świdnik: Siarka Tarnobrzeg 13:00
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.