#1 |
dnia 02/03/2009 17:18 napisał:
trudno mi w to uwierzyć, te pyskówki na boisku za Krawczyka były nie do pomyślenia! jakoś tłumaczyć brak formy i koncepcji!
#2 |
dnia 02/03/2009 20:32 napisał:
molin zgadzam się. Wisła zawsze była znana z tego ze zawodnicy nie gaworzyli podczas gry. teraz pytlują jak handlarze pietruszką na bazarze- do czego to doszło!
#3 |
dnia 02/03/2009 21:03 napisał:
Może taka moda będzie w tym roku ??? Oglądając sparingi to chyba tylko te piłkarzynki z Alitu nic nie mówili, bo chyba raczej każdy się modlił, żeby mecz się jak najszybciej skończył, Avia jak na targowisku, Łuków to samo, z Radzyniem cicho było, z Poniatową też, no z Lublinianką dali jazzu, to fakt. No nic, ja cierpliwie czekam na Mazura, drużyna niezła, grali z Motorem, przegrali 3 : 1 ( w końcówce ), dobrze zagrali z Dolcanem, jakoś na dniach mają zagrać z Łęczną I. Zobaczymy jak nasze Orły zagrają po tygodniu odpustu.
|