O kolejne ligowe punkty powalczą w sobotnie popołudnie piłkarze puławskiej Wisły. Po niezbyt udanych dwóch poprzednich spotkaniach podopieczni Bogdana Bławackiego zmierzą się na swoim boisku z jednym z faworytów do I ligowego awansu Rakowem Częstochowa i to na pewno nie puławianie będą faworytami w tym starciu.
Podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego w poprzednich rozgrywkach promocję do I ligi przegrali dopiero w barażach z Pogonią Siedlce. Dlatego w tym sezonie gracze działacze z Częstochowy postanowili, aby już od jesieni ich drużyna liczyła się w walce o awans i solidnie wzmocniła swój zespół.
Do ekipy prowadzonej przez Radosława Mroczkowskiego dołączyli były bramkarz Górnika Łęczna czy łódzkiego Widzewa doświadczony Maciej Mielcarz, pomocnik Termaliki Bruk-Bet Nieciecza Dawid Kamiński, były pomocnik gdańskiej Lechii Kacper Łazaj, doświadczony skrzydłowy Podbeskidzia Bielsko-Biała Piotr Malinowski, Dominik Bronisławski z Górnika Wałbrzych, dwójka obcokrajowców z kraju kawy Carlinhos, czy Matheus Bissi. W ostatnich dniach Raków doznał jeszcze jednego ogromnego wzmocnienia, bowiem do ekipy z Częstochowy zdecydował się wrócić doświadczony obrońca Piasta Gliwice Adrian Klepczyński, który jest wychowaniem klubu z Limanowskiego.
Ekipę Radosława Mroczkowskiego opuścili między innymi Artur Pląskowski, który od lipca jest graczem Nadwiślana Góra, Robert Brzęczek, który gra w I-ligowym MKS Kluczbork, czy Wojciech Reiman, który angaż znalazł w Olimpii Grudziądz. To najważniejsze ubytki w kadrze częstochowian, którzy w tym sezonie od początku radzą sobie bardzo dobrze. Na pięć ligowych spotkań podopieczni trenera Mroczkowskiego wygrali trzy z Nadwiślanem w Górze 2:0, u siebie z Radomiakiem Radom 3:2 i w ostatnią sobotę w Tarnobrzegu z Siarką 3:0. Ponad to ekipa z Częstochowy zanotowała jeden remis na inaugurację ligi podzieliła się punktami z Okocimskim Brzesko 1:1.
Pierwsza porażka częstochowian przyszła dopiero w ramach 5 kolejki, kiedy to na własnym obiekcie Raków przegrał ze Stalą Mielec 2:1. Ta porażka spowodowała spadek ekipy naszych rywali na trzecią pozycję w ligowej tabeli. Do Puław więc ekipa spod Jasnej Góry przyjedzie zmotywowana i podrażniona.
Najskuteczniejszym strzelcem Rakowa w ligowych rozgrywkach jest Wojciech Okińczyc, który strzelił do tej pory aż 4 bramki. Jednak puławska defensywa uważać musi ponad to na doświadczonego Słowaka Petera Hofericę a także byłego gracza Cracovii Dariusz Pawlusińskiego.
Puławianie po znakomitym początku ligi złapali lekką zadyszkę. Jednak wszyscy wierzą, że po dwóch porażkach wiślacy znowu wygrają. Na pewno będzie to bardzo trudne, jednak przed meczem z GKS-em w Tychach też nikt nie dawał wiślakom szans a trzy punkty wróciły do Puław. Oby i tym razem wiślacy sprawili niespodziankę i zatrzymali faworyta na stadionie MOSIR-u w Puławach.
Początek spotkania już w sobotę 29 sierpnia o 18:00 na puławskim stadionie MOSIR-u przy ulicy Hauke-Bosaka. Arbitrem głównym będzie Pan Kamil Waskowski z Poznania.
W poprzednim sezonie z Rakowem mierzyliśmy się dwa razy. Niestety w obu spotkaniach wiślacy ponieśli porażki. Najpierw w sierpniu 2014, podopieczni trenera Marcina Jałochy przegrali na Limanowskiego 1:0, a w marcowym rewanżu prowadzeni przez Bogdana Bławackiego wiślacy przegrali również 1:0
Do ciekawego spotkania powinno dojść w tej serii gier w Tarnobrzegu, gdzie bardzo dobrze radząca sobie w rozgrywkach ligowych Siarka podejmie Gryfa Wejherowo. Jeśli podopieczni trenera Włodzimierza Gąsiora podtrzymają swoją dobrą formę na poważnie mogą włączyć się do walki o czołowe miejsca w lidze.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.