Już w sobotę 1 kwietnia puławska Wisła rozegra kolejne bardzo ważne ligowe spotkanie. Tym razem drużyna prowadzona przez trenera Adama Buczka uda się do do stolicy Warmii Olsztyna, aby tam zmierzyć się z ligowym rywalem Stomilem.
Drużyna trenera Adama Łopatko to aktualnie 12 ekipa Nice I ligi. W swoim dorobki olsztynianie zgromadzili 28 punktów. Wiosną w zespole z Olsztyna doszło do kilku kadrowych roszad. Zespół opuścili Rafał Śledź i Łukasz Suchocki, którzy przenieśli się do Sokoła Ostróda, Michał Trzeciakiewicz i Bartosz Bartkowski, który wiosną swoje umiejętności prezentował będzie w Huraganie Morąg. Do zespoły dołączyli urodzony w Anglii napastnik FC Nuneaton Town David Moli, młodzieżowy reprezentant Polski Jakub Piotrowski, Adrian Serowiec z rezerw, czy kolejny młodzieżowiec napastnik Arki Gdynia Paweł Wojowski.
Ekipa trenera Łopatko wiosną radzi sobie bardzo dobrze. W czterech tegorocznych grach olsztynianie zanotowali bowiem 3 remisy Zagłębiem Sosnowiec 1:1, GKS-em Katowice 2:2 i w ostatniej serii gier z Podbeskidziem w Bielsku Białej 2:2. Na uwagę zasługuje także bardzo wysoka wygrana ze Zniczem Pruszków, którego ekipa Stomilu rozbiła aż 5:1.
Najskuteczniejszym strzelcem naszych rywali jest Rafał Kujawa. 28-letni wychowanek ŁKS-u na swoim koncie ma 8 bramek. O trzy trafienia mniej zanotował Japończyk Tsubasa Nishi.
Wiślacy do Olsztyna udają się podbudowani po dobrym remisowym spotkaniu z liderem Chojniczanką. Ten mecz pokazał, że ekipa Dumy Powiśla jest grona dla każdej ekipy i na pewno z Olsztyna będzie chciała wrócić z kolejną zdobyczą punktową. W zespole każdy z graczy jest gotowy do gry.
Początek spotkania w sobotę 1 kwietnia o godzinie 18:00 na stadionie OSIR-u przy ulicy Piłsudskiego 69 w Olsztynie. Arbitrem głównym będzie Pan Kornel Paszkiewicz z Wrocławia.
Jesienią po bardzo zaciętym i trudnym spotkaniu obie ekipy podzieliły się punktami remisując 1:1. Bramkę dla puławian zdobył Sylwester Patejuk.
W 24 serii gier najciekawsze spotkanie czeka kibiców w Chojnicach, gdzie miejscowa Chojniczanka podejmie Miedź Legnica. Ekipa prowadzona przez Piotra Gruszkę w tym roku jeszcze nie wygrała śrubując rekord remisów z rzędu będzie chciała przełamać złą formę. Na pewno nie będzie łatwo, bowiem legniczanie prezentują się wiosną bardzo dobrze i mimo rozegrania jednego spotkania mniej tracą do miejsca premiowanego awansem tylko 1 punkt. Jesienią w Legnicy zwyciężyła Miedź. Czy tym razem ekipa z Pomorza zrewanżuje się gościom?
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.