#1 |
dnia 14/02/2007 21:31 napisał:
co!!!!! Dąbała ma pewne miejsce Chyba ta redakcja nie była na meczu z Kraśnikiem gdzie Dąbała wybrał się 4 razy przed pole karne i nie zamknął furtki Owczarzak w drugiej połowie wrócił dopiero z pracy stąd grał jako drugi, a takie decyje pozostawmy trenerowi który wie co robi, pozdrawiam.
#2 |
dnia 15/02/2007 08:01 napisał:
mala frekfencja bo wszyscy byli na koncercie Meza w Galerii na Lidze bedzie nas wiecej
#3 |
dnia 15/02/2007 08:53 napisał:
Na koncercie meza hahahahah nie mam pytan do was
#4 |
dnia 15/02/2007 09:01 napisał:
Wypowiedź niejakiego juniora pokazuje aktualną sytuację puławskich kibiców. Wiekszość to lamus, którzy wolą pójść na koncert jakiegoś marnego rapera niż obejrzeć mecz swojego klubu. Prawdziwy kibic jest na wszystkich meczach swojej drużyny - nawet sparingowych. śmiać mi się chce "..byli na koncercie Meza w Galerii na Lidze bedzie nas wiecej ..." Chłopie może daj sobie spokój wogóle z chodzeniem na mecze, bo jesteś niezły sezonowiec. Wstyd mi za niektórych.
Dodam, że ja na meczu byłem - zawsze jestem.
#5 |
dnia 15/02/2007 09:28 napisał:
szalikowiec to ze ty na mecze chodzisz wszystkie to mnie jebie...ja wole moze przyjsc sobie na lige a nie na sparingi.. i co?zabronisz mi wejsc?nie..bo ja wchodze dla vipow.. a wiec spokoj!!!
#6 |
dnia 15/02/2007 09:39 napisał:
kolo przyznaj się lepiej, że mamusia nie puściła synka na mecz, bo musiał odrabiać matematykę, kleić bryły geometryczne z kartonu. a wchodzisz wejściem dla vipów pewnie przez płot od lasu. i już nie szczekaj!
#7 |
dnia 15/02/2007 14:05 napisał:
hehehe..dobre...przez las.... jestes baranem bez szkoly...zwyklym kapuscianym glabem ktory nie wie nic o futbolu... popraw bledy stylistyczne i logiczne... nie dziwie sie ze przez dwa lata kiblowales
#8 |
dnia 15/02/2007 15:37 napisał:
"żeczywiście" chodzę na wszystkie mecze a wyżej opisałem swoją subiektywe odczucia
bez napinki i pozdro dla kumatych
#9 |
dnia 15/02/2007 17:32 napisał:
to z koncertem to byla ironia a nick nie zawsze oznacza wiek a co do wypowiedzi szalikowca gdybym byl zdrowy to na sparingu tez bym byl ale mam goraczke i nie bylem a mnie wali caly koncert wole sparing niz jakiegos nedznego pseudo rapera
#10 |
dnia 16/02/2007 08:09 napisał:
junior spoko, jeśli to była ironia to jej nie odczytałem - ale luz. Nie zmienia to jednak faktu, że puławscy kibice określający się jako "młyn" (oczywiście nie wszyscy) wolą albo siedzieć w domu i napierd....ć w sieci albo pójść na lodowisko. Upłynie jeszcze sporo wody w Wiśle zanim wykształci się w młodych kibicach miłosć do klubu i barw.
Spogi - od kiedy Ty tak bardzo lubisz puławskich kibiców i ich bronisz. Do niedawna pamietam śmiałeś się z nich mówiąc o wyższości kibiców z Poniatowej nad kibicami Wisły. Rozumiem, że czujesz potrzebę kontaktu międzyludzkiego i już strona Stali Ci nie wystarcza do pisania swoich herezji, załóż sobie może jakiegoś bloga i tam wypisuj. Poszedł stąd !!!
Oczywiście bez napinki.
#11 |
dnia 16/02/2007 10:32 napisał:
SPOGI podawanie definicji typu "Nie polemizuj..." świadczy o ciasnocie umysłowej
#12 |
dnia 16/02/2007 10:56 napisał:
do szalikowiec moze moja wypowiedz nie brzmiala tak jak powinna ale to byla ironia nie mowie o prawdziwych kibicach tzw "Młynie" bo ci co mogli na meczu byli mowie tylko o tych napinaczach co opowiadaja jak to bylo na meczu nie majac o tym pojecia a pozatym dopóki nie zmieni sie pogladu ze na stadionie mozna dostac wpierd** to młodych kibicow nie bedzie bo rodzice ich nie puszcza sam wiem jak to bylo kilka lat temu robilo sie wszystko zeby isc na mecz wiec skoro mnie nie znasz to prosze cie nie mow ze jestem sezonowiec aa to my pradziwi kibice musimy w srod mlodych szezyc milosc do naszej Dumy Powiśla
#13 |
dnia 16/02/2007 15:26 napisał:
Przestańcie już pierd....ć, jak chcecie to umówcie się na prv i tam sobie wykładajcie subiektywnie i obiektywnie.
|