W podłych humorach stadion przy Hauke-Bosaka opuszczali dziś kibice Wisły Grupa Azoty. Puławianie bowiem zaledwie zremisowali z rezerwami Lecha Poznań 2:2 dwukrotnie wypuszczając z rąk prowadzenie i tracąc kolejny raz bramki po bardzo prostych błędach obrony jaki i bramkarza.
Trener Michał Piros przed dzisiejszym spotkaniem miał spore problemy kadrowe. Do pauzującego za nadmiar żółtych kartek Przemysława Skałeckiego, Bartosza Rymka oraz Dominika Cheby dołączyli kolejni zawodnicy w tym kapitan Krystian Puton. W wyjściowym składzie Dumy Powiśla zobaczyliśmy więc Kamila Kumocha oraz Kamila Kargulewicza i Mateusza Klichowicza, który pod nieobecność Putona pełnił funkcję kapitana zespołu.
Wiślacy na boisko wyszli w koszulkach wspierających Dominika Chebę, który za kilka przejdzie operację i w tym roku na pewno nie zobaczymy go na boiskach 2 ligi.
Już pierwsze minuty spotkania w Puławach pokazały, że przy Hauke-Bosaka nie czeka nas piłkarska uczta. W poczynaniach obu ekip brakowało odwagi a na pierwszą okazję do zdobycia bramki czekaliśmy do 8 minuty, kiedy to na strzał na bramkę Mateusza Pruchniewskiego zdecydował się Mateusz Klichowicz, jednak piłka poszybowała nad bramką gości. Cztery minuty później odpowiedzieli podopieczni trenera Artura Węski, ale strzał eks-reprezentanta Polski Szymona Pawłowskiego otarł się o nogi wiślaków i nie znalazł drogi do bramki strzeżonej przez Oskara Mielcarza.
W 33 minucie wydawało się, że nic nie uratuje ekipy rezerw Lecha od straty gola. Z lewej strony futbolówkę dorzucił Klichowicz a głową Pruchnieewskiego chciał pokonać Dawid Retlewski, który jednak nieszczęśliwie z kilku metrów trafił w nogi bramkarza przyjezdnych i skończyło się na strachu. Chwilę później znów idealnej okazji nie wykorzystał były napastnik Raduni Stężyca, który skiksował po podaniu z prawej strony od Kamila Kargulewicza.
Sekcję trzech dobrych okazji zamknął w 35 minucie znów Retlewski, który ponownie tym razem po centrze od Klichowicza nie trafił w futbolówkę.
W 40 minucie ekipie Wisły Grupa Azoty udało się otworzyć wynik spotkania. Po rzucie rożnym i centrze Damiana Kołtańskiego najprzytomniej w polu bramkowym rywali zachował się Karol Noiszewski, który głową pokonał Pruchniewskiego.
Puławianie krótko cieszyli się z prowadzenie. Dwie minuty potem przyjezdni wyrównali. Błąd popełniła puławska obrona z czego skrzętnie skorzystał Maksymilian Dziuba, który po solowym rajdzie pokonał Oskara Mielcarza strzałem w krótki róg.
Gdy wydawało się, że pierwsza część gry zakończy się remisem Mateusz Klichowicz idealnie obsłużył podaniem Dawida Retlewskiego, któremu nie pozostało nic innego jak skierować piłkę do pustej bramki.
Drugą połowę gracze Wisły Grupa Azoty mogli rozpocząć idealnie. W 47 minucie w pole karne gości wpadł Klichowicz piłkę po jego strzale wypluł przed siebie Pruchniewski, ale Kargulewicz w idealnej sytuacji zamiast do siatki skierował futbolówkę nad poprzeczką bramki rezerw Kolejorza.
Ta sytuacja zemściła się na podopiecznych trenera Pirosa już dwie minuty później. Po centrostrzale Dziuby z rzutu wolnego piłka trafiła do siatki bramki strzeżonej przez Mielcarza i przy Hauke-Bosaka znów mieliśmy remis.
W 81 minucie spotkania Kamil Kumoch mógł znów dać ekipie Wisły Grupa Azoty prowadzenie. Niestety pochodzący ze Skaryszewa zawodnik z rzutu wolnego uderzył w mur a piłka po głowach graczy z Poznania wyszła jedynie na rzut wolny.
W 85 minucie piłkę meczową mieli goście, na szczęście uderzenie Dziuby obronił Mielcarz i wiślacy mogli mieć nadzieję na wygraną. Niestety w 89 minucie piłkę meczową zmarnował po centrze Mateusza Kaczmarka Retlrwski
i puławianie drugi raz rzędu na swoim obiekcie zeszli z boiska z remisem a trzeci raz z rzędu bez kompletu punktów.
Już we wtorek ekipę Wisły Grupa Azoty czeka starcie w I rundzie Fortuna Pucharu Polski z Chrobrym Głogów a w niedzielę wyjazdowe spotkanie w Kołobrzegu z Kotwicą.
Wisła Grupa Azoty Puławy : Lech II Poznań 2:2 ( 2:1)
Noiszewski 40, Retlewski 44- Dziuba 42, 49
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.