Dwie kolejki do końca rozgrywek i tylko dwa punkty przewagi nad Izolatorem Boguchwała. Jeżeli puławianie wygrają zarówno ze Stalą Poniatowa, jak i Polonią Przemyśl, wywalczą awans do drugiej ligi.
Dwa zwycięstwa pozwolą cieszyć się z awansu bez oglądania się na goniącego Wisłę Izolatora. Zespół z Boguchwały ma co prawda nieco trudniejszy rozkład jazdy od Dumy Powiśla, ale.. My nie możemy oglądać się na nikogo. Wszystko zależy od nas i jeśli nie wykorzystamy tej szansy, pretensje będziemy mogli mieć tylko do siebie mówi kapitan Wisły Łukasz Giza.
Piłkarze Wisły Puławy zanotowali wpadkę, zaledwie remisując na własnym terenie z Podlasiem Biała Podlaska 1:1. Ich potknięcie wykorzystał Izolator Boguchwała. Limit błędów puławian został tym samym wyczerpany. Każda kolejna strata punktów, przy wygranej Izolatora, może mieć katastrofalne skutki.
Na szczęście prawo "wpadki" dotyczy również Izolatora, który by myśleć o awansie, musi dopisać do swojego konta sześć punktów i liczyć w dodatku na kolejne potknięcie się wiślaków.
W teorii korki od szampanów mogą wystrzelić w Puławach już w tą sobotę. Aby tak się stało, ekipa trenera Sawy musi pokonać Stal Poniatowa, a Izolator zostawić komplet punktów w Tarnobrzegu. Co więcej, jeśli klub z Boguchwały wywalczy tam tylko jeden punkt, przy trzech puławian w Poniatowej, to takie rozwiązanie również będzie premiować "Dumę Powiśla".
Siarka nie odpuści Izolatorowi. Te kluby rywalizują ze sobą. To taka mała wojna. Jeśli Boguchwała będzie chciała wygrać w Tarnobrzegu będzie musiała bardzo solidnie na to zapracować. Zrobimy wszystko, żeby z nimi wygrać. Podejdziemy do tego spotkania bardzo poważnie. Koledzy z Tarnobrzega od jakiegoś czasu czekają na przedostatnią kolejkę. Mecze między tymi dwoma drużynami zawsze wzbudzają dodatkowe emocje zapewnia Daniel Beszczyński, eks kraśniczanin, obecnie występujący w barwach Siarki Tarnobrzeg.
Nie dla kalkulacji zapewnia prezes Wisły Grzegorz Nowosadzki.mogliśmy być w drugiej lidze już po meczu z Białą Podlaską, a praktyka jest taka, że wciąż walczymy o awans. Cały czas jesteśmy liderem, to nas trzeba gonić. Wiedzą to również piłkarze. Od początku rundy cel był jasny. Mecz w Poniatowej nie będzie łatwiejszy od innych, mimo, że rywale nie grają już o nic. Niech to, czy Wisła zasłużyła na awans zweryfikuje ostatecznie boisko uważa prezes Wisły Puławy.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.