Swój ósmy sparing podczas zimowych przygotowań rozegrali w weekend piłkarze Wisły Puławy. I nadal mogą się szczycić mianem niepokonanych, bo ograli 1:0 Orlicza Suchedniów. Gospodarze mieli jednak w nogach ciężkie treningi i nie prezentowali się tak dobrze, jak w poprzednich meczach kontrolnych.
Szczerze mówiąc to był nasz najgorszy sparing, ale nie spodziewałem się, że będzie lepiej. Naprawdę ciężko ostatnio trenowaliśmy. Najważniejsze, że zagraliśmy i że chłopaki wytrzymali na boisku. Czy będziemy optymalnie przygotowani na start ligi mimo przerw w treningach?
Chciałbym, ale sam jestem bardzo ciekawy, jak to wszystko wyjdzie. Mamy teraz dwa tygodnie, żeby złapać świeżość. Będziemy już teraz pracować przede wszystkim nad taktyką i stałymi fragmentami gry mówi trener "Dumy Powiśla'' Mariusz Sawa.
W sobotę na boisku zabrakło Rafała Kursy, który jest przeziębiony. Po kontuzji 30 minut zagrał z kolei drugi ze stoperów Tomasz Bednaruk. Poniedziałek zajęcia wznowił kolejny z kluczowych zawodników zespołu z Puław, Maciej Wójtowicz.
Kursa na pewno będzie do mojej dyspozycji w pierwszym spotkaniu z Siarką Tarnobrzeg. Co do Bednaruka i Wójtowicza to nie jestem już tego taki pewien dodaje szkoleniowiec Wisły, który coraz odważniej stawia również na kolejnych juniorów. I jak zapowiada na wiosnę w III lidze powinni zadebiutować: Paweł Jabkowski, Adrian Gawidziel, czy Paweł Śliwiński.
Źródło. www.dziennikwschodni.pl |