Bardzo udanie rozpoczęli cykl meczy przygotowujących do gry w 4 lidze piłkarze puławskiej Wisły. W rozegranym przy sztucznym świetle spotkaniu amobitnie i z sercem grający wiślacy pokonali ligowego rywala Lewart Lubartów 4:1.
Od początku lepiej rozpoczęli mecz gospodarze. Lewart, dla którego był to chyba pierwszy mecz przy sztucznym świetle sprawiał wrażenie wyrażnie zagubionego. Goście nie potrafili stworzyć sobie ani jednej grożnej sytuacji pod bramką broniącego w Wiśle Tomasza Dąbały. Takie sytuacje starzali sobie gospodarze. Jedną z nich po złym wybiciu piłki z szeregów obronnych gości przejął występujący w pierwszej połowie w pomocy Krystian Burek, który nie zastanawiajac się wiele huknął z 26 metrów niczym z armaty. Piłka ku zaskoczeniu licznej widowni wpadła w samo okienko bramki gości.
Bardzo udanie rozpoczęli cykl meczy przygotowujących do gry w 4 lidze piłkarze puławskiej Wisły. W rozegranym przy sztucznym świetle spotkaniu amobitnie i z sercem grający wiślacy pokonali ligowego rywala Lewart Lubartów 4:1.
Od początku lepiej rozpoczęli mecz gospodarze. Lewart, dla którego był to chyba pierwszy mecz przy sztucznym świetle sprawiał wrażenie wyrażnie zagubionego. Goście nie potrafili stworzyć sobie ani jednej grożnej sytuacji pod bramką broniącego w Wiśle Tomasza Dąbały. Takie sytuacje starzali sobie gospodarze. Jedną z nich po złym wybiciu piłki z szeregów obronnych gości przejął występujący w pierwszej połowie w pomocy Krystian Burek, który nie zastanawiajac się wiele huknął z 26 metrów niczym z armaty. Piłka ku zaskoczeniu licznej widowni wpadła w samo okienko bramki gości.
Wiślacy po tej bramce złapali wiatr w zagle. Co chwilę na bramkę gości suneły ataki dobrze dysponowanych w ataku Dumy Powiśla Tomasza Sikory i Mateusza Kamoli. W 10 minucie w pole karne gości wpadł Damian Wisniosz i został sfualowany przez obrońcę z Lubarowa. Sędzia nie miał wątpliwości i podytkowal jedenastkę dla naszego zespołu. Do piłki podszedł etatowy wykonawca karnych Rafał Dryk ale strzelił źle w sam środek piłki i golkiper gości nie miał problemów z odbiceimego strzału.
Goście zatakowali w 20 minucie ale strzał napastnika z Lubartowa bez problemów wyłapał Dąbała. W 33 minucie meczu gospodarze po ładnej akcji Kamoli zdobyli drugiego gola. Napastnik Wisły otrzymał ladne prostopadłe podanie z głębi pola. Wpadł w pole karne i skierował piłkę do siatki obok leżacego już golkipera Lewartu. W 39 minucie meczu podobną akcję przeprowadził Tomasz Sikora, który po indywidualnej akcji zdobył trzeciego gola dla puławskiej Wisły. Goście swoją bramkę zdobyli po rzucie karnym podyktowanym za faul Dąbały na jednym z graczy przyjednych. Wykonujacy jednenastkę nie pomylił się i goście mogli cieszyć się z bramki jak się poźniej okazało tylko honorowej.
W przerwie trener Jerzy Krawczyk wprowadził szereg zmian w szeregach puławian. Na boisku pojawili się dawno nie widziani w Wiśle Mariusz i Marcin Rożkowie z Orłów Kazimierz a także młodzi i bardzo ambitni juniorzy Michał Chwiszczuk, Bartek Sałecki, Paweł Wolszczak czy bramkarz Michał Bicki.
Dzięki temu w pierwszych minutach po przerwie mocniej zatakował Lewart oddając dwa bardzo grożnie strzały jednak debiutujący w seniorskim zespole Wisły Bicki pewnie zażeganał niebezpieczestwo. Jednak z czasem gry to młodzi gracze Wisły przejmowali inicjatywę na boisku. W tym czasie na placu gry pojawili sie Jakub Miśkiewicz i największa nadzieja puławskiej piłki reprezntant Polski U-15 Mateusz Olszak. Właśnie tez zawodnik w 88 minucie ustalił wynik spotkania na 4:1 pięknym strzałem w krótki róg. Jednak Oli chwilę wcześniej mógł strzelić jeszcze jedną bramkę lecz był na spalonym i sędzia Zych nie uznał gola.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianom i obie drużyny mogły udać sie do szatni na zasłużony odpoczynek. Cieszy bardzo dobra postawa wiślaków, którzy mimo ubytków kadrowych dzielnie stawiali czoła 10 drużynie 4 ligi ubiegłego sezonu. Cieszy także że młodzi zawodnicy na tle 4 ligowców z Lubartowa pokzali się z bardzo dobrej strony przez dlugi czas dyktując nawet warunki. gry. Miejmy nadzieję,że drużyna odpowiednio ułożona przez trenera Krawczyka w lidze także będzie osiagala takie rezultaty jak dziś.
Ostatnie co warto zauważyć to frekwencja na dzisiejszym meczu. Mecz oglądała spora grupa widzów co oznacza jak ważna dla puławian jest piłka nozna na dobrym 4- ligowym poziomie. Miejmy nadzieję, że kibice jeszcze liczniej będą przychodzić na spotkania ligowe.
Wisła: Lewart Lubartów 4:1 ( 3:1)
Burek '7
Kamola ' 33
Sikora '39
Olszak ''88
Lato ' 45 (k) Wisła Dąbała, Dryk, Mróz, Gawrysiak, Pszczoła, Abramczyk, Kozdrój, Burek, Wiśniosz, Kamola, Sikora. W II połowie grali Bicki, Sałecki, Mariusz Rożek, Marcin Rożek, Miśkiewicz, Wolszczak, Chwiszczuk, Olszak. LewartCzaprański,- Lato, Pastusiak, Jezior, Dajek,- Urbaś, Mitura, Szlachta, Serwin,- Wawruch, Grochowski, W II połowie grali Praczyk, Kaczmarski, Misiarz, Koperwas, Kosmala
Mamy bardzo zdolnych młodych piłkarzy.To co wczoraj pokazali.....jestem pod wrażeniem!Wyglądało to jak mecz ligowy a nie sparing.Niestety jest to za mało na załapanie się w pierwszej szóstce w tabeli.Wszystko przez te pieniądze!Szkoda bo mogliby sie ogrywać w trzeciej lidze.Wiem jedno,że z taką wolą walki jaką wczoraj pokazali młodzi,to my za jakiś czas będziemy rozdawać karty.Jest tylko jeden warunek - za wszelką cenę Jerzy Krawczyk musi zostać w klubie!!!Nie mogę przeboleć tego,że w nadchodzącym sezonie będziemy tylko bronić się przed spadkiem.Taka reorganizacja i szansa awansu do trzeciej ligi zdarza się baaardzo rzadko.Odnoszę wrażenie,że na bocznym boisku w świetle jupiterów nasza Wisełka gra jeszcze lepiej.Zauważył to ktoś jeszcze?
Teraz narzekamy wszyscy że jest mało kasy, zastanówmy sie co by było gdyby chociaż połowę tych pieniędzy która wydana została na sztuczne boisko była przeznaczona na drużynę... gdyby tak było to z takim budżetem spokojnie byli byśmy w pierwszej 6tce i po wielu latach 3 liga by znów wróciła do Puław, a tak to będzie dobrze gdy uda się osiągnąć środek tabeli.. oczywiście to świetna sprawa mieć takie boisko zarówno dla miasta które może mieć z tego profity w postaci promocji goszcząc drużyny lepsze i wyżej notowane na obozach przygotowawczych-to zyski dla miasta, dla samych zawodników to napewno wielka frajda grać na takiej murawie i jest to jak najbardziej inwestycja perspektywiczna w przyszłość. Ale czy rzeczywiście IV liga czy nawet III która pozostaje w sferze marzeń wymaga aż takich inwestycji w infrastrukture?? Przecież takiego obiektu nie maja nawet niektóre kluby II ligowe jak choćby motor lublin dla którego sztuczna nawierzchnia to sen... Uważam ze te pieniądze bardziej by się przydały w kasie klubu, wtedy można by było ściągnąć do nas lepszych zawodników którzy mogliby powalczyć o awans, pieniądze są teraz bardziej potrzebne niż kiedykolwiek bo taka reforma rozgrywek gdzie promocje do wyższej klasy rozgrywkowej uzyskuje kilka drużyn z góry tabeli zdarza sie niezwykle rzadko..... jeśli teraz nie uda sie awansować to później będzie już o wiele trudniej bo będzie trzeba wygrać ligę żeby móc sie cieszyć z awansu..
Lolu to nie Wisła zbudowała sobie boisko ze sztuczną trawę ale MOSIR czyli mówiąc w skrócie miasto Puławy. Te pieniądze nie moły pojść na działalność klubu , gdyż były to środki celowe przeznaczone na modernizacje obiektów sportowych wspomaganych ze struktur Uni Europejskiej.
Jesli miasto przeznaczyło by tę kase dla Wisły musiało by ją zaraz oddac.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.