Z jednym punktem po remisie 0:0 wracają z dalekiego Elbląga do Puław piłkarze puławskiej Wisły. Grający bez najlepszego strzelca zespołu Konrada Nowaka puławianie nie byli w stanie pokonać bardzo solidnej formacji obronnej Olimpii, jednak z przebiegu gry remis nie krzywdzi żadnej z ekip.
Pierwsi do ataków ruszyli gospodarze. Już w 12 minucie na bramkę Nazara Penkowca uderzał Anton Kołosow, jednak bramkarz Dumy Powiśla bez problemu poradził sobie z uderzeniem gracza Olimpii. Kilka chwil później pod bramką Aleksieja Rogaczewa gościli puławianie, jednak strzał Łukasza Gizy nie sprawił Rosjaninowi kłopotów. Więcej problemów sprawiło bramkarzowi z Elbląga uderzenie z 34 minuty Rafała Wiącka, który huknął zza pola karnego, jednak golkiper gospodarzy wyciągnął się jak długi i końcami palców wybił piłkę na rzut rożny.
Kilkadziesiąt minut później na solową akcję zdecydował się Piotr Nowosielski jednak i jego uderzenie okaało się niecelne.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Najpierw strzelał na bramkę Penkowca Kołosow a kilka chwil później Nowosielski za każdym razem z tymi strzałami kłopotów nie mieli bramkarze obu ekip. Od 70 minuty zarysowała się przewaga wiślaków, groźnie uderzał między innymi Szymon Martuś, jednak na posterunku za każdym razem meldował się Rogaczew.
W 81 minucie z rzutu wolnego uderzał jeszcze wprowadzony kilka minut wcześniej Piotr Charzewski jednak i jego uderzenie wyłapał bramkarz gospodarzy.
Mimo chęci obu drużyn do końca nie padła już żadna bramka i obie ekipy podzieliły się punktami. Przed Wisłą w sobotę ostatnie ligowe spotkanie w tym sezonie. Przy Hauke- Bossaka podejmować będziemy świeżo upieczonego I-ligowca Puszczę Niepołomice.
#26 | Edek z krainy kredekdnia 15/06/2013 23:44 napisał:
fakt, tylko to jest jedna i ta sama druzyna, ktora wygrywa praktycznie od zawsze. Spojrzmy na inne roczniki. Sieczka straszna w rozgrywkach ligowych a sa mlodzicy st i ml , tak samo trampkarze. Oprocz jun st to juniorzy ml prezentuja cos soba, lecz tam wiekszosc druzyny jest z naboru i nie byla szkolona w Pulawach
Edek na tym polega szkolenie juniorów. Szuka sie zdolnych z okolicy a nie opiera calej drużyny na graczach z Pulaw. Starsi mlodsi to czolowe drużyny w swoich ligach. I tego sie cieszmy ni narzekajmy
tu nie chodzi tylko o wyniki. Dla mnie ważna jest też ilość grup i moment od jakiego sie zaczyna. Edek, idź zobacz ile grup trenuje na KENie. Chodzę tam czasem z synkiem i widzę. Miejsca mało ! Jeśli tak dalej będzie sie rozwiajało to efekty muszą przyjść w postaci wychowanków w I drużynie. Poza tym Wisła zaczyna byc klubem o którym sie mówi i to dobrze. Stąd w juniorach (i nie tylko) zawodnicy spoza Puław.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.