#1 |
dnia 18/02/2012 17:24 napisał:
Wisła szuka wzmocnień w ataku, a tymczasem Giza ponownie trafia dl Avii...
#2 |
dnia 18/02/2012 17:54 napisał:
same remisy to nie napawa optymizmem
#3 |
dnia 18/02/2012 18:18 napisał:
Ostatnie 3 remisy z 3 ligowcami,a my gramy w 2 lidze,wiadomo sparingi nie muszą się przełożyć na ligę,ale coś jest na rzeczy a na koniec może wyjdzie brak Łukasza np w ataku,pożyjemy zobaczymy.
#4 |
dnia 18/02/2012 21:28 napisał:
Fajnie jak na razie Sławek strzelił 4 bramki w okresie przygotowawczym, ale nie zmienia to faktu, że potrzeba skutecznego napastnika i partnera dla Konrada, który niestety nie miał dziś z kim grać.
Żurakowski może i chłopak ma jakieś ukryte talenty, ale ma straszne zaległości treningowe, brak startu do piłki nie czuje gry. Wiącek lepiej mimo wszystko w pomocy niż w ataku.
#5 |
dnia 18/02/2012 21:30 napisał:
zero gry... bez komentarza...
#6 |
dnia 18/02/2012 21:35 napisał:
Panowie a jak młoda Wisełka dziś?
#7 |
dnia 19/02/2012 22:02 napisał:
Na miesiąc przed startem ligi trudno o optymizm...
Rozumiem, że w trakcie okresu przygotowawczego mogą wypaść słabsze spotkania ale my z każdym sparingiem wyglądamy coraz gorzej.
Niestety w kolejnym meczu z 3-ligowcem, na boisku nie widać różnicy poziomów a jeśli już to naszą niekorzyść. Magnuszewski uparcie gra swoje schematy, klepa między obrońcami(wychodzi nam to w żółwim tempie) i gra na ścianę do napastników...nie trzeba być specem żeby stwierdzić, że nie mamy do tego wykonawców(napastnik 1.90.-90kg wagi). Brakuje zaskoczenia, i kreatywności w drugiej linii. Skoro z 3 ligowcem nie potrafimy stworzyć sytuacji napastnikom to jak to będzie wyglądało w lidze...Nie chcę już komentować odejścia Gizy bo szkoda słów ale mi osobiście Żurakowski się podoba. Spodziewałem się rozkapryszonego gwiazdorka a zobaczyłem gościa, który zapiernicza i pracuje dla dobra zespołu. Oczywiście gołym okiem widać, że nie jest przygotowany do gry przez 90 min....ale skoro nasze gwiazdki trenują od 1.5 miesiąca i po 30 minutach oddychają rękawami to czego się spodziewać po chłopaku, który bodajże 2 tygodnie temu wznowił treningi po przewlekłym urazie. Zgranie z zespołem przyjdzie po kilku treningach a on sam w miarę zbilżania się ligi będzie wyglądał tylko lepiej. Nie oszukujmy się w innych okolicznościach nie mielibyśmy szans na zakontraktowanie takiego zawodnika. Oczywiście po raz kolejny wielkie ukłony przed Sławkiem- Pan Profesor.
|