#1 | Marcin dnia 14/09/2019 19:00 napisał:

A co to za bohaterska akcja policji pod kasami po meczu?

#2 | StaryKibol dnia 14/09/2019 19:18 napisał:

A ja hamujac emocje tylko Wszystkich pozdowie .Pozdrawiam Wszystkich SK......

#3 | cron dnia 14/09/2019 20:13 napisał:

Kibice moim zdaniem oczekują awansu A tu co? Padaczka i od 62 minuty gra na czas. Sory, ale ja nie ogarniam, po co Wy trenujecie? Czy klub ma jakiś ambitny cel? I zdziwienie Piotrka, że kibiców mało na meczu. A po co maja przychodzić? Poziom gry niski, wyniki słabe, cateringu nawet nie ma... Quo Vadis, Wiselko?!!!

#4 | sr1960 dnia 14/09/2019 20:53 napisał:

Prorok, cy cóś? Wcześniej przewidywałem, że Wiśle nie będzie się opłacało awansować a kibiców na meczach będzie coraz mniej. Teraz mam prośbę do Związku Piłki Nożnej , by mecze Wisły skrócić do 70 minut. Może wtedy nasza drużyna dowiezie zwycięstwo do końca.Na dziś widzę dwie możliwe słabości:: albo brak kondycji albo słabe głowy.

#5 | StaryKibol dnia 14/09/2019 21:07 napisał:

Kolejny mecz ktory byl "wygrany" Panowie pilkarze i trenerzy dajecie d.py dlugo jeszcze????? A emocje koncze nie pisze .... Was j.bac zle i chwalic zle .. Jeszcze ze dwa takie wynki i zgolymi ****mi zejdziecie z boiska czy o to chodzi....

#6 | StaryKibol dnia 14/09/2019 21:24 napisał:

Posba do p.Piota i Sz.Sz. Redakcji nie puszczajcie konferencji prasowej "trenera". Bo to moze sie skonczyc hejtem jadem a to nikomu nie jest potrzebne........

#7 | StaryKibol dnia 14/09/2019 21:31 napisał:

No niestety za pozno...... Jest dobbrze a moze i super tylko po raz kolejny sie nie udalo... Brak slow czas znowu zamilczec......

#8 | ojobazos dnia 14/09/2019 21:33 napisał:

Jak zawsze przy niekorzystnym wyniku wysyp komentarzy na stronie. Marcin czekam na Twoją opinię w sprawie Pana Majaka bo strasznie wychwalałeś go i jakoś nie widzę reakcji.

#9 | StaryKibol dnia 14/09/2019 21:58 napisał:

Szczegolne pozdro dla PROROKA cy cos....SK....

#10 | antysystem89 dnia 14/09/2019 21:59 napisał:

Byliśmy na meczu, widzieliśmy. Nie oszukujmy się. Tak będzie przez najbliższe multum czasu. Ludzie bez ambicji zarówno na, a przede wszystkim poza boiskiem w klubie co owocuje tym co mamy. Za rok wejdzie Lewart albo inny Powiślak i nas pogrążą byli zawodnicy.

#11 | Marcin dnia 14/09/2019 22:00 napisał:

Do ojobazos, gdzie niby wychwalalem trenera Majaka?? Co tu komentować, wyrownany mecz druzyn które zajmą na koniec ligi miejsca w gornej połowie rabeli

#12 | ojobazos dnia 14/09/2019 22:17 napisał:

Strasznie przeżywałeś, że przyjeżdża trener Majak co ma dwie wygrane i pokaże jak się trenuje zespół. Jakoś mu się nie udało bo zespół prowadził słabo. Jedyny pomysł to wrzutki z autu 39-letniego Kaczmarka. Zaiste mag trenerki.

#13 | Redakcja dnia 14/09/2019 22:22 napisał:

Komunikat od redakcji.
parnik 13 mimo wielu ostrzeżeń kierowanych w jego stronę niestety nie dostosował się do regulaminu strony i nadal obrażał, prowokował itp. Tym samym pożegnał się z możliwością komentowania. Z informacji jakie otrzymaliśmy sprawa pewnych wpisów może zostać zgłoszona na policję, tak więc niech każdy z Was będzie świadomy że wpisy tutaj nie są bezkarne i każdy może odpowiadać karnie za swoje słowa.
Raz jeszcze apelujemy o wpisy rozważne i przemyślane. W innym wypadku posypią się kolejne bany.

#14 | Marcin dnia 14/09/2019 22:58 napisał:

Ojobazos, awans jak i spadek nam nie grozi, wyluzuj. Pozdrawiam.

#15 | star dnia 16/09/2019 08:47 napisał:

Sezon 2014-15 Radomiak- 3 liga(awans z trenerem Magnuszewskim)
16.09.2019:
1 liga - Radomiak - 1 miejsce
4 liga -Radomiak2- 1 miejsce
Można?.....
Prezes "Pan Sławek"

#16 | GallAnonim dnia 16/09/2019 11:40 napisał:

Trochę o bramce KSZO i sędziach liniowych. Prosty błąd Wolanina, który zaspał i zamiast trzech KSZO-ków na spalonym, to ch... bombki strzelił. Trzeba jednak też wspomnieć o przepięknej asyście Rogali, który chciał dobrze, ale fatalnie wyszło. Asyście, bo KSZO-k centrował do nikogo na 18 metr i nic by z tego nie było. Nie zamierzam bronić gry Wisły, szczególnie w drugiej połowie, ale jakiego trzeba mieć pecha, żeby stracić taką bramkę, a jakiego kosmicznego fuksa, żeby dostać taki niezasłużony prezent. Nie pamiętam, kiedy Wisła tak fartownie strzeliła gola. Co do sędziów liniowych. W meczu z Hutnikiem straciliśmy pierwszą bramkę (to przez nią była sraka w końcówce) po błędzie sędziego liniowego, który nie zauważył ewidentnego spalonego. Wtedy, sędzia-kibic zamiast pilnować linii spalonego, oglądał sobie akcję (mecz). Teraz, w meczu z KSZO, sędzia liniowy w momencie akcji bramkowej KSZO robił dokładnie to samo (kto tym gościom pozwala sędziować). Niedużo brakowało, a sędzia liniowy znów dałby ciała, bo KSZOk z nr 33 (na skrócie ten za Kiczukiem), prawdopodobnie był na pozycji spalonej i to on zamyka akcję i strzela gola. Asysta Rogali skasowała mu pozycję spaloną, i to go uratowało, ale sędzia-kibic i tak by tego nie zauważył.

#17 | Adqs dnia 16/09/2019 11:50 napisał:

11:25, jaki spalony? Panowie Wolanin i Rogala podają zawodnikowi Hutnika https://www.youtube.com/watch?v=PDkBpXRCUws

#18 | GallAnonim dnia 16/09/2019 11:53 napisał:

Czytaj ze zrozumieniem. Cytat, Asysta Rogali skasowała mu pozycję spaloną.

#19 | GallAnonim dnia 16/09/2019 12:01 napisał:

Wisła-Hutnik, bramka dla Hutnika, 5:11, https://www.youtube.com/watch?v=KZqWqxV_fCE

#20 | Adqs dnia 16/09/2019 12:01 napisał:

"W meczu z Hutnikiem straciliśmy pierwszą bramkę (to przez nią była sraka w końcówce) po błędzie sędziego liniowego, który nie zauważył ewidentnego spalonego." Chyba nie umiem czytać
edit: Na filmie z drugiej strony ewidentnie widać, że puławscy obrońcy mają kontrolę nad piłką więc spalony skasowany.

#21 | GallAnonim dnia 16/09/2019 12:02 napisał:

Już się poprawiłem

#22 | GallAnonim dnia 16/09/2019 12:08 napisał:

Hutnik-Wisła, był spalony, czy nie. Odpowiedz.

#23 | Adqs dnia 16/09/2019 12:13 napisał:

Oczywiście, że nie było. Odsyłam do artykułu 11 Przepisów Gry w Piłkę Nożną.

#24 | GallAnonim dnia 16/09/2019 12:14 napisał:

brawo, TY

#25 | Adqs dnia 16/09/2019 12:15 napisał:

I specjalnie dla Ciebie: Zawodnik nie osiąga korzyści, jeśli przebywając na pozycji spalonej, otrzyma piłkę od przeciwnika, który w sposób rozmyślny zagrywa piłkę
(poza rozmyślną paradą obronną).