W fantastycznych nastrojach wrócili do Puław piłkarze Dumy Powiśla. Ekipa trenera Mariusza Pawlaka dzięki wygranej w Sieniawie z Sokołem oraz stracie punktów przez Stal Stalowa Wola po remisie z KS-em Wiązownica na siedem kolejek przed zakończeniem rozgrywek zapewniła sobie awans do eWinder II ligi.
Fot. Robert Nowak
Przed meczem mało kto nastawiał się na świętowanie awansu na stadionie przy ul.płk.dr. Stanisława Czyrnego bowiem wiślacy nigdy w Sieniawie nie wygrali a ich awans zależał także od postawy innych drużyn.
Puławianie przystąpili do meczu na szczycie z kilkoma zmianami w składzie. Po kartkowej pauzie do jedenastki wrócił kapitan Mateusz Pielach a także szansę od pierwszego gwizdka dostał bohater końcówki spotkania z Siarką Tarnobrzeg Ednilson Tavares. Poza kadrą meczową znaleźli się między innymi Bartłomiej Bartosiak oraz obecni na Podkarpaciu Krystian Puton i Rafał Kiczuk.
Wiślacy dzisiejsze spotkanie rozpoczęli bardzo mocno chcąc szybko zdobyć bramkę, która ustawiłaby przebieg spotkania. Najpierw w 2 minucie spotkania uderzał z dystansu Ednilson a kilka minut z 23 metrów nieznacznie pomylił się Przemysław Skałecki. Jednak w szóstej minucie spotkania kibice, którzy przybyli do Sieniawy i mogli z trybun wspierać Wisłę mogli pierwszy raz cieszyć się bowiem kapitalną dwójkową akcję przeprowadzili Emil Drozdowicz i Adrian Paluchowski a popularnemu Paluchowi nie pozostało nic innego jak pokonać stojącego w bramce Sokoła Mateusza Zająca. Co ciekawe była to pierwsza historyczna bramka zdobyta przez puławian na tym obiekcie.
Kolejne minuty to coraz więcej walki i bardzo dużo nerwowości wprowadzonej przez arbitra Sebastiana Wiśniowskiego z Ryglic. Arbiter z Małopolski nie za bardzo panował nad przebiegiem spotkania a na placu gry mnożyły się faule, które mogły skończyć się poważnymi urazami obu ekip. W 26 minucie spotkania na stadionie w Sieniawie doszło do sytuacji, która zmieniła przebieg tego spotkania. Na czystą pozycję wychodził Daquan King a Błażej Cyfert nie widząc innej drogi faulem zatrzymał pochodzącego z USA gracza i Pan Wiśniowski zmuszony był do pokazania obrońcy Dumy Powiśla bezpośredniej czerwonej kartki. Na szczęście dla wiślaków sam poszkodowany uderzył z rzutu wolnego w mur i skończyło się na strachu dla puławian.
Gra w osłabieniu spowodowała zmianę przebiegu spotkania o 180 stopni. Wiślacy zmuszeni byli się cofnąć i oddać piłkę ekipie Ryszarda Kuźmy. Jednak sieniawianie do końca tej części nie znaleźli sposobu na dobrze broniących się puławian i to wiślacy mieli powody do uśmiechu po pierwszych 45 minutach gry.
W 55 minucie gry piłkarska fortuna była z wiślakami bowiem po dobrym uderzeniu Oskara Majdy z 23 metrów piłka obiła poprzeczkę bramki Piotra Owczarzaka i wyszła w pole gry. Kilka minut później ten sam zawodnik nie trafił w bramkę a w 79 minucie gry po ogromnym zamieszaniu pod bramką Wisły i wypuszczeniu futbolówki przez Owczarzaka z linii bramkowej wybił piłkę Mateusz Pielach. Wiślacy kradli cenne sekundy i mimo bardzo nerwowej końcówki utrzymali cenne prowadzenie do końcowego gwizdka arbitra z Ryglic.
Puławianie długo nie schodzili z placu gry czekając na wynik ze Stalowej Woli. Ku radości puławian spadkowicz z II ligi stracił punkty z KS-em Wiązownica i Duma Powiśla mogla cieszyć się z powrotu na szczebel centralny. Bardzo szybko na placu gry pojawił się prezes Wisły Piotr Owczarzak, który wręczył naszym graczom kilka szampanów. Feta na Stadionie Miejskim trwała dobre kilka minut. Co nas cieszy wiślacy nie byli sami bo tym razem na trybunach mogli być fani z Puław. Puławianie na szczebel II ligi wracają po 3 latach tułaczki. Mamy nadzieję, że to tylko początek drogi Dumy Powiśla ku odbudowie swojej marki.
Zawodnikom, trenerom, działaczom gratulujemy wytrwałości i nie zrażania się wieloma krytycznymi głosami, które pojawiały się na trybunach czy opinii internetowej. Jak widać ciężka i rzetelna praca przyniosła owoce i dziś możemy cieszyć się z zasłużonego sukcesu. Oby nie ostatniego.
Redakcjo, dzięki wygranej z Sokołem i remisowi SSW, Wisła awansowała do II ligi. Ale cóż, emocje. Wierzyłem, że dziś poleje się szampan i w kolejnych meczach na luzie może ogrywać się młodzież. Dziękuję: piłkarzom, sztabowi szkoleniowemu, Zarządowi i pracownikom KS Wisła. Kibicom należą się podziękowania za wiarę, wierność i cierpliwość.
Po pierwsze, Gratulacje dla Zawodników i Sztabu Trenerskiego, perfekcyjna realizacja zadania. Po drugie, zero kombinowania, gramy fair do końca, ograliśmy Lewart, Wiązownicę, Koronę to dlaczego mamy ułatwiać zadanie Orlętom, Podlasiu i Cracovii. Po trzecie, wątpię, aby podstawowi zawodnicy zrezygnowali z premii.
Brawa dla wszystkich mega sezon. W środe podziękujemy !!!!!! jedziemy dalej 2 liga to nie szczyt naszych możliwości . Trener wie jak z niej awansować ale mam na to czas narazie cieszmy się z wydostania z 3 ligi to bo dosyć trudna liga.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.