Bardzo dobre i wyrównane spotkanie obejrzeli dziś kibice, którzy zdecydowali się spędzić sobotnie przedpołudnie na stadionie MOSIR-u w Puławach. Po 90 minutach walki ekipa puławskiej Wisły bezbramkowo zremisowała z ligowym rywalem Stalą Kraśnik, którego od stycznia tego roku prowadzi były opiekun Wisły Bohdan Bławacki.
Od początku rozgrywanego w przy prawie wiosennej aurze spotkania widać, było, że obie ekipy traktują spotkanie bardzo prestiżowo a na boisku dominowała walka o każdą piłkę. Ekipa trenera Mariusza Pawlaka mogła prowadzić, ale strzały Krystiana Putona jego brata Włodzimierza bronił dobrze spisujący się w bramce Stali Jacek Borusiński. Strażnik kraśnickiej świątyni w dobrym stylu obronił także uderzenie z rzutu wolnego w wykonaniu Krystiana Putona. Goście w pierwszej połowie dwukrotnie kierowali piłkę do bramki w której stał testowany przez Wisłę bramkarz, ale w obu przypadkach bramki nie zostały uznane przez Jacka Małyszka, który odgwizdał pozycję spaloną zawodników Stali.
Po zmianie stron przewaga Wisły uwidoczniła się jeszcze bardziej, ale nadal dobrze bramce gości spisywał się bramkarz. W 68 minucie gry po uderzeniu Macieja Wojczuka piłka trafiła w słupek jego bramki a dobitkę Łukasza Kacprzyckiego Borusiński odbił na rzut rożny. Kolejne szanse dla puławian mieli Tomasz Zając, Dominik Cheba czy Rafał Kiczuk, ale dobrze w bramce spisywał się bramkarz z Kraśnika.
W końcówce niezłą sytuację bramkową miał Błażej Cyfert, ale i tym razem lepszy okazał się bramkarz Stali. W ostatniej minucie gry dobrze w bramce Dumy Powiśla spisał się Paweł Socha, który w dobrym stylu odbił uderzenie z dystansu w wykonaniu Adriana Popiołka.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.