#1 |
dnia 14/10/2018 17:02 napisał:
Jak drużyna, której celem jest awans do drugiej ligi może renisowac u siebie z WIŚLANAMI JAŚKOWICE, prowadząc po kwadransie 2:0?! No jak? Ile jeszcze tych kompromitacji?
#2 |
dnia 14/10/2018 17:08 napisał:
Magnuszewski, zrób coś dla tej drużyny i podaj się do dymisji.
#3 |
dnia 14/10/2018 17:33 napisał:
gall Anomim. 1000% Magnuszewski to co ustawiłeś to padaka
#4 |
dnia 14/10/2018 17:36 napisał:
Chłopaki są dobrzy. Ale ustawienie do d... wina trenera !!!!!
#5 |
dnia 14/10/2018 17:47 napisał:
Dno!!!.Jak można było ten mecz zremisować?,prowadząc 2-0,ale Wisła to potrafi.Ten wynik jest szczytem możliwości tej drużyny i trenera Nie wytrzymuje zespół kondycyjnie meczu.Żal na to patrzeć.
#6 |
dnia 14/10/2018 18:07 napisał:
Ale żenada, ile jeszcze to będzie trwać?
#7 |
dnia 14/10/2018 18:18 napisał:
Poziom Wisły coraz niższy. Każdy spadek z wyższych klas rozgrywkowych to jednocześnie dopasowanie do poziomu słabszych drużyn. Im dłużej Wisła gra w niższych ligach, tym jest gorzej. Jak mamy problem z drużynami z końca tabeli grając u siebie, to z kim chcemy wygrywać? Jaki jest cel tej drużyny? Jaki jest cel klubu? Jaki jest cel sponsora (a w zasadzie jaka jest cierpliwość sponsora?). Takie pytania zadaję sobie po KAŻDYM meczu Wisły. Życzę jej jak najlepiej, ale po samych zawodnikach widać, że chyba nie wiedzą, po co trenują... Jest to smutne. Tak samo jak smutne i żenujące było patrzenie na niesportowe zachowanie zawodników obu drużyn na boisku. Poziom sędziowania równie żenujący. Pewnie w niższych ligach jest jeszcze gorzej, dlatego marzę o jak najszybszym wyjściu z tego marazmu le boję się, że jeszcze długo będziemy musieli na to czekać. Tak to zwykle bywa po spadku z I do III ligi w ciągu dwóch tylko sezonów... Pozdrawiam najwytrwalszych kibiców, których jak obserwuję, jest coraz mniej
#8 |
dnia 14/10/2018 18:27 napisał:
Zobaczcie zmiany: 46' obrońca za pomocnika, 64' obrońca za napastnika, 86' (tuż po stracie bramki, kiedy jest jeszcze czas na strzelenie zwycięskiej bramki) obrońca za pomocnika. Z Rzeszowem było to samo.
#9 |
dnia 14/10/2018 19:42 napisał:
Nie ma już słabych drużyn w 3 lidze.
#10 |
dnia 14/10/2018 19:44 napisał:
Co na to nowy Zarząd? Jakieś wnioski? Jeżeli zostały popełnione błędy na etapie przygotowań, a tak moim zdaniem było, to końcówka rundy będzie bardzo trudna. Pomimo korzystnego kalendarza... Moim zdaniem drużyna z każdym meczem wygląda coraz gorzej pod względem fizycznym. Początek rundy napawał wielkim optymizmem, chlopcy walczyli i na tle rywali wyglądali bardzo dobrze pod względem szybkosciowym. Ale teraz z każdym meczem ta drużyna coraz bardziej gaśnie.
#11 |
dnia 14/10/2018 19:52 napisał:
Nie wiem czy to powód do zmian w sztabie szkoleniowym, moim zdaniem w tym momencie może to tylko zaszkodzić. Chociaż z drugiej strony może to być jakiś impuls dla drużyny. Najważniejsze pytanie - to co my chcemy w tym sezonie osiągnąć? Jeżeli to ma być czas na zbudowanie podstaw pod silną drużynę na następny sezon to dałbym szansę Jackowi na dokończenie rundy jesiennej. Może w przerwie zimowej uda się zbudować odpowiednią wytrzymałość.
#12 |
dnia 15/10/2018 10:56 napisał:
JEDEN PUNKT JEST ? JEST...
Poziom meczu- co najwyżej 4 liga(Białostocka)
Postawa na boisku zawodników "B"-eee klasa
Zachowanie kibiców (A-5) z Rynsztoka,szczegolnie jednego któremu, wszyscy i wszysto się nie podoba ,polecam im zmienić klub ,prezesa,zawodników ,może na ZNICZ KŁOBUCK (okręgówka Częstochowa) który wygrał 39 kolejny mecz ligowy.
#13 |
dnia 15/10/2018 16:16 napisał:
Po meczu wieszał bym wszystkich. Ale na spokojnie. Grajmy dalej. Awansu nie widzę i spadku też. Może się uda zbudować drużynę , na której mecze przychodzić będzie tysiące kibiców. Życzę: zarządowi trafnych szybkich decyzji, trenerowi spokojnej pracy a zawodnikom zero kontuzji oraz zero kartek
#14 |
dnia 15/10/2018 18:39 napisał:
do STar i SR 1960 ten kibic to naprawde nie ja.. To sa jeszcze gorsi niz ja.. Popieram Sr1960 spadek nie grozi o awansie nalezy na kilka lat zapomniec... Lezacego nie kopac .. A sprawa kibicow i rynsztoka.. Byla I liga II liga jest III liga byt ksztaltuje poziom i swiadomosc.. Piotrowi dziekuje za relacje gdyz stan mojego zdrowia narazie pozwala jedynie na monitor,, Pozdrawiam Wszystkich kibicow Wisly..
#15 |
dnia 15/10/2018 20:13 napisał:
StaryKibol nie starzej się. Zdrowia życzę, a jeśli masz problemy ze służbą zdrowia pisz na priv. pomogę. Mam możliwość.
#16 |
dnia 15/10/2018 22:02 napisał:
Znowu podpadnę - ale podkreślam mam pełen szacunek do pana Piotra pomimo jego spaczonego wizerunku sytuacji w klubie.
Jak wspominałem - kiepskie transfery przede wszystkim napastników (ktoś musi strzelać te gole), podparcie się na nieudacznikach z regionu w mija się z celem.
Kolejne to poprzedni zarząd nie interesował się kibicami i frekwencją na stadionie (zero plakatów na mieście, zero info na temat bieżącej działalności, pozbycie się dopingu poprzez współpracę z organami porządkowymi, zero atrakcji dla kibiców przed meczem i w przerwie (sorry nie każdy pije miejscowego sikacza i wcina frytki albo przychodzi na bani w ukryciu przed żoną). Kto ma przychodzić i dopingować sieczkę z ****ziwólką jajcastą. Klęska!!! Tam mieszka po 1000 mieszkańców i nędza sponsoringowa. Może trzeba zawrzeć w klauzuli obcięcie pensji o 50% w przypadku braku wyników. Niedługo będzie na stadionie siedział zarząd i 50 dziadków na bani. Wstyd !!! Klęska !!! Upokorzenie !!!
#17 |
dnia 16/10/2018 12:58 napisał:
Do #16 i wszystkich kibiców Wisły Puławy.
Nie będę się odnosił do kwestii czysto piłkarskich, tzn. transferów, zawodników, trenerów itd. Uważam, że powinni się tym zajmować odpowiedni ludzie - z kwalifikacjami, pasją, charakterem(otwartość na drugiego człowieka, wewn. dyscyplina, konsekwencja i ciągłe doskonalenie swojej wiedzy i umiejętność współpracy, tak współpracy z innymi ludźmi).
Sytuacji w klubie nie zamierzam oceniać, gdyż życzę wszystkim pracownikom, jak najlepiej.
Mam tylko nadzieję i tego życzę nam wszystkim, że wróci NORMALNOŚĆ i ludzie - wszyscy, będą traktowani, tak jak na to faktycznie zasługują, że momenty pychy, zaślepienia zostaną zamienione na osobistą samoocenę i samokrytykę.
Bez tego nie będzie żadnych pozytywnych zmian, a u ludzi wrażliwych będzie tylko narastało rozgoryczenie. Tyle...
Odnośnie kibicowania:
"kruger" pisze o "pozbyciu się dopingu... i pyta, kto ma przychodzić i dopingować..."
Odpowiem z moich obserwacii i dośw. życiowego.
Zorganizowany doping był tłumiony systematycznie przez ludzi, którzy są nadal wśród nas na stadionie.. Tak nadal są na meczach i wszystko im przeszkadza, co ma związek z kibicowaniem.
Młodzi ludzie w związku z całą "otoczką", brakiem mody na kibicowanie w Puławach po prostu się "zablokowali". Stracili otwartość, często bojąc się krytyki, a nawet pewnych sankcji, często wyolbrzymionych zważywszy na czasy w jakich żyjemy.
I ja to rozumiem, też byłem młody, popełniałem błędy, najczęściej ufając nie tym, co trzeba ludziom.
Od siebie:
Na ostatnim meczu zostałem "zaatakowany", na razie słownie - cyt."Człowieku, skończ z tym bębnieniem, wydzieraniem, bo..."
Normalnie brak słów, ale nie dla mnie. To nie dyktat,,,
Tak właśnie zachowują się ludzie, którzy nie chcą żadnego dopingu, którzy przyczynili się do upadku zorganizowanej grupy Fanatyków
Wykrzyczałem w pewnym momencie "na prostej"zapytanie - "Czy chcemy bębna, dopingu...?"
Tych na NIE było naprawdę dużo, a przecież na bęben złożyło się dużo ludzi i nie po to, aby LEŻAŁ W DEPOZYCIE.
Moje podsumowanie:
Zadajmy sobie jedno zasadnicze pytanie:
"DLACZEGO PRZYCHODZĘ NA STADION, NA MECZ WISŁY?"
Jeśli będę znał odpowiedź, to jestem przekonany, że kibicowanie w Puławach nie umrze..
Będzie nas przybywało, a młodzi biologicznie, nie tylko kalendarzowo będą się fajnie bawić i kibicować. Powiedzmy sobie dość drętwocie, krytykanctwu, zastraszaniu, stawianiu do kąta.
JESTEŚMY WOLNI, BĄDŹMY SOBĄ!!!
Zapraszam na sektor VII - tam, gdzie bęben, jest naprawdę dużo wolnego miejsca. Na razie jestem praktycznie sam, ale liczę na Was. Razem możemy pokazać, że "wstyd, klęska i upokorzenie" są nam obce.
Natomiast WOLNOŚĆ, OTWARTOŚĆ, WZAJEMNY SZACUNEK, to nasze wspólne wartości. I tym odpowiemy szydercom, krytykantom i kretom.
"Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce".
Pozdrawiam z całego serca !
#18 |
dnia 17/10/2018 09:24 napisał:
Nie podoba się bęben to zatyczki do uszu. Niektórzy przychodzą na mecz, prawie do nie oglądają tylko marudzą i narzekają, nowy zarząd zły śmieszny - takie teksty. Nawet nie potrafią zaklaskać gdy witani są zawodnicy na boisku. Trochę normalności panowie.
#19 |
dnia 17/10/2018 23:36 napisał:
A co jest powodem ze mlodzi juz nie prowadza dopingu ?
#20 |
dnia 18/10/2018 11:09 napisał:
Do "wst", proszę poczytaj spokojnie, to co napisałem wyżej.
Jest, to w ogólnym zarysie powód braku zainteresowania dopingowania przez młodych.
Do podania innych informacji na forum publicznym nie jestem upoważniony z oczywistych względów.
Póki co, zapraszam do wspólnego dopingowania, wierzę i trzymam kciuki za wszystkich kibiców, a młodzi mam nadzieję, że pokażą nam pozytywne walory młodości na meczach Wisły i uda im się, jak najszybciej ponownie zorganizować na "mądrych" zasadach, adekwatnych do swoich sił i możliwości.
I tak na koniec "po kibicowsku" - "do wst" i wszystkich kibiców, zwłaszcza tych, którzy chcą poprawy atmosfery meczowej:
"Chcecie być dobrzy w tym co robicie?,
Chcecie pomóc Wisełce"
To trzeba za.........!!!
Pozdrawiam szczerze i mocno !
|