#76 |
dnia 22/05/2018 09:35 napisał:
Przestańmy się łudzić jakimiś marzeniami sennymi o utrzymaniu. Rywale mają tak łatwy kalendarz a my tak marny zespół, że nie ma co liczyć na cokolwiek.
Spadamy o dwie klasy rozgrywkowe w dwa lata!!! Czy co do nie których to dotarło!
Prezesa Nowosadzkiego przerosło zadanie którego się podjął, zwyczajnie się nie sprawdził! I czas, żeby odszedł z całą rzeszą miernych kopaczy.
P.S. równie dobrze można było przez ostatnie dwa lata wystawić drużynę juniorów , owszem też by spadli ale ogranie mieli by duże a Wisła zaoszczędziłaby ogromne pieniądze na trenerach i zawodnikach.
Ten projekt pod rządami Nowosadzkiego się nie sprawdził!
A jeśli ktoś ma honor powinien odejść sam
#77 |
dnia 22/05/2018 09:40 napisał:
Panie Bartez, czegoś Pan nie był takim ekspertem i jasnowidzem 2 lata temu? Teraz po fakcie to łatwo rżnąć znawcę.
#78 |
dnia 22/05/2018 13:13 napisał:
Sportowo nie widzę szans na utrzymanie, pozostaje rozgrywka przy zielonym stoliku, ktoś zbankrutuje, ktoś nie dostanie licencji itp. Ale szczęściu też trzeba pomóc i zająć miejsce 4 od końca.
#79 |
dnia 22/05/2018 13:30 napisał:
Stresor74, dość już tych kombinacji w zaciszu gabinetu. W ten sposób (nieprzygotowani) dostaliśmy się do I ligi. Dziś zbieramy tego plony. Niech odpowiedzialni ludzie zrobią remanent i spokojnie grajmy w III. Może za pięć lat wrócimy na zaplecze ekstraklasy.
#80 |
dnia 22/05/2018 15:56 napisał:
BARTEZ i wkrótce odejdzie.
#81 |
dnia 23/05/2018 07:46 napisał:
Info z onet nt. drutovi. Sponsor powiedział stop. Klub nie ma szans na utrzymanie I ligi. https://sport.onet.pl/pilka-nozna/i-liga/sponsor-powiedzial-stop-klub-nie-ma-szans-na-utrzymanie-i-ligi/mltndeg
#82 |
dnia 23/05/2018 09:44 napisał:
A co to oznacza dla Wisły?
#83 |
dnia 23/05/2018 09:59 napisał:
To samo, co Twój NICK.
#84 |
dnia 23/05/2018 19:03 napisał:
Odpowiedzialni ludzie???!!! O czym ty chłopie piszesz? Odpowiedzialni ludzie po takiej kompromitacji jak pierwsza runda w wykonaniu Wisły powinna rozgonić tą zbieraninę gwiazdek. Ktoś chyba powinien rozliczać swoich pracowników z wykonywanej roboty?! W tej drużynie nie ma chemii, ani na linii zawodnicy trener ani wśród samych zawodników. Przez długi czas myślałem, że to efekt tego nieszczęsnego Wieczorka, ale nie. ONI są po prostu słabi piłkarsko. Myśleli że w 2 lidze to wszyscy będą się kładli bo przyjechała wielką Wisła z piłkarskimi gwiazdami. A prawda jest taka że w 2 lidze gra się jeszcze trudniej niż w pierwszej. Tu trzeba zapiera.... nikt się nie położy na boisku i nie będzie prosił o najmniejszy wymiar kary. Patrząc na same nazwiska przed rozpoczęciem rozgrywek na papierze Wisła była głównym kandydatem do awansu, teraz na boisku jest głównym kandydatem do spadku. Tak wygląda zestawienie teorii z praktyką. Tak więc czas schować wszystkie rozważania do kieszeni i zrobić wszystko co się tylko da aby uratować 2 ligę. I dla mnie jest mało ważne czy to będzie przy stoliku czy na boisku. A spadek będzie oznaczał ponowne stoczenie się w piłkarski niebyt... Dla mnie każdy mecz w 1 lidze i w 2 kiedy jeszcze grał Niezgoda, Nowak czy Budyń był prawdziwym świętem i chciałbym chodzić na takie mecze w swoim mieście. Ostatnich meczy w 2 lidze naprawdę nie dało się oglądać. Walczyć do końca Wisła, walczyć do końca !!!
#85 |
dnia 23/05/2018 20:30 napisał:
Kolego Stresor74, poza rozganianiem, myślę podobnie. Uważam, że zarząd niewiele zrobił, bo zwyczajnie nie miał na to kasy. Musiałby zatrudnić nowych piłkarzy (też nie ma gwarancji, że graliby lepiej) a tym grajkom i tak musiałby płacić kontrakty, bo jak nie to poszliby do sądu i klub musiałby wypłacić im te pieniądze. Dlaczego taki Ruch ma tyle długów, bo naobiecywał kosmicznych pieniędzy w kontraktach i zwyczajnie ich nie wypłacił. Piłkarze poszli do sądu, ale jak wiadomo sprawy trwają latami. Klub nie może dostać licencji za zaległości a piłkarze nie mogą grać bo klub blokuje im zgłoszenia (karty), więc spisują jakieś ugody, odroczenia. Azoty są dobrym sponsorem, ale nie rozrzutnym. Zapewniają nam spokojny byt i tyle, a raczej aż tyle. Jakie to wszystko łatwe dla kibiców - wyrzucamy i jedziemy dalej. Jeśli chodzi o utrzymanie to zawsze powtarzam: łatwiej byle jak się utrzymać niż awansować (ruch, łęczna, wisła, znicz, mks). Poza tym spadek sportowy dość często oznacza także upadek organizacyjny i finansowy, więc przestrzegam wszystkich optymistów przed myśleniem w stylu: spadamy, budujemy drużynę i za rok awans (goowno prawda). Jak spadniemy Azoty dadzą 1/3 albo wcale, bo lokalnie nie muszą się reklamować, bo tu nawet krowy na łąkach wiedzą co to Azoty. Pobujamy się trochę w III lidze i jak się nie trafi utalentowana młodzież za parę lat będziemy grać z rolnikami. Dlatego trzymajmy kciuki, dopóki jest cień szansy.
|