#1 |
dnia 19/10/2014 19:55 napisał:
Bardzo słaba postawa całego zespołu.Brak klarownych sytuacj bramkowychi nawet przy przewadze dwóch zawodników. Remis podarowany Wiślakom przez rezerwowego bramkarz Stali.
#2 |
dnia 19/10/2014 20:37 napisał:
Najlepszy zawodnik Wisły to wg mnie Damian Osiak, chyba jedyny który potrafił zrobić przewagę na skrzydle, drugi to Popiołek. Drugie skrzydło praktycznie nie istniało. Nie widać było umiejętności gry z przewaga dwóch zawodników /trzeba oddać, że Stal umiejętnie się broniła/. Zamiast szybko rozgrywać piłką wykorzystując przewagę ilości zawodników były indywidualne akcje zakończone najczęściej stratą lub niecelnym podaniem. Po przejęciu piłki zamiast ruszyć do przodu była wymienianie kilku podań pomiędzy obrońcami a pomocnikami w tempie, które pozwalało przeciwnikowi się cofnąć. Nie słyszałem trenera, który by przekazał jakieś uwagi, zmotywował do podkręcenia tempa. Ostatnie zmiany wykonane w 80 minucie - dobrze, że nie po meczu. Ani jednego dobrego podania do napastnika, które mogło by wykorzystać jego szybkość, pod koniec spotkania Drapsa był już wypompowany walką z obrońcami na plecach. Dlaczego tak mało strzałów z dystansu na bramkę po zmianie bramkarza, przecież było widać, ze to nie jest "prawdziwy" bramkarz. Powodzenia w następnych meczach, teraz będą najlepsze zespoły w grupie.
#3 |
dnia 20/10/2014 00:23 napisał:
Wlasnie jak to dobrze zauważył Waldek, poki co Wisła grała z prawie samym dolem tabeli, niestety to zle wróży na następne mecze...
|