Bardzo cenny jeden punkt z trudnego terenu Stadionu Ludowego w Sosnowcu przywożą do Puław piłkarze puławskiej Wisły. Dziś po bardzo dobrym spotkaniu w wykonaniu wiślaków zremisowali oni z faworytem rozgrywek Zagłębiem 1:1, a gdyby puławianie mieli troszkę więcej szczęścia mogli spotkanie przy Kresowej wygrać.
Przed spotkaniem z Zagłębiem trener Wisły Bogdan Bławacki kolejny raz zaskoczył ustawieniem. Na lewej obronie kolejny raz zobaczyliśmy Konrada Szczotkę, a w środku pola pierwszy raz od dawna zagrali Michał Budzyński i Rafał Wiącek. W ataku zaś zagrał Tstetan Flipov, Konrad Nowak grał na lewej stronie a Szymon Martuś ofensywnego pomocnika.
Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla wiślaków. Już w 42 sekundzie spotkania po podaniu z głębi pola od Jakuba Araka w dobrej sytuacji strzeleckiej znalazł się Mateusz Wrzesień, który po strzale w długi róg pokonał stojącego w bramce Wisły Michała Leszczyńskiego. Jak się później okazało były to złe miłego początki, bowiem podrażnieni szybką stratą gola wiślacy ruszyli do ataków. Już w 6 minucie gry po przytomnym wycofaniu piłki przez Szymona Martusia do Konrada ten drugi popisał się fantastycznym strzałem w okienko bramki strzeżonej przez Wojciecha Fabisiaka. Na kolejną akcję czekać musieliśmy do 20 minuty, kiedy wiślakom dopisało szczęście, bowiem po dograniu Sebastiana Dudka do Dawida Ryndaka ten drugi uderzył jedynie w boczną siatkę bramki Wisły. W końcówce pierwszej odsłony ciekawiej zrobiło się pod bramką Fabisiaka. W 44 minucie młody zawodnik Zagłębia wypuścił piłkę z rąk dopadł do niej Tsvetan Flipov, jednak jego uderzenie trafiło jedynie w nogi stojących w polu karnym obrońców. Chwilę później po dobrym dograniu Konrada Nowaka z lewej strony piłki nie sięgnął Tomasz Sedlewski.
Po zmianie stron w 50 minucie powinno być 2:1 dla Wisły, bowiem piłkę w swoim polu karnym ręką dotknął Tomasz Szatan a sędzia Konrad Aluszyk podyktował rzut karny dla wiślaków. Do ustawionej na 11 metrze piłki podszedł Konrad Nowak, jednak jego uderzenie w dobrym stylu obronił Fabisiak, który po meczu przyznał, że dostał dokładne wskazówki w który róg uderza zawodnik Wisły. Kilka sekund później po rzucie rożnym głową uderzył Mateusz Pielach, jednak piłka zamiast do siatki trafiła w poprzeczkę bramki Zagłębia. W 55 minucie gry na bramkę Zagłębia uderzał jeszcze Tomasz Sedlewski jednak i tym razem bramkarz okazał się lepszy. Kolejne minuty to jedyne próby gospodarzy, w 71 minucie z woleja uderzał wprowadzony z ławki Przemysław Mizgała, a Michał Leszczyński pewnie odbił tę piłkę. Końcówka to kolejne dwie szanse dla wiślaków w 77 minucie na bramkę uderzał Szymon Martuś, jego uderzenie odbił Fabisiak i debiutujący w ekipie Dumy Powiśla Rapahel , który uderzył bardzo ładnie technicznie i gdyby piłka wpadła do siatki mielibyśmy drugiego gola z cyklu stadiony świata.
Trudno ukryć, że bardziej po końcowym gwizdku zadowoleni byli piłkarze Wisły, którzy urwali ważne punkty faworytowi. Puławianie jednak żałowali, niewykorzystanego rzutu karnego, ale koniec końców ekipa prowadzona przez Bogdana Bławackiego pokazała w Sosnowcu dobrą grę i chęć do walki i do gry. Cieszy to, bowiem widać, że praca szkoleniowca z Ukrainy przynosi efekty, a przy odrobinie szczęścia puławianie mogą urywać punkty także faworytom tej ligi.
W moim mniemaniu remis na trudnym terenie w Sosnowcu z 5-tą drużyną 2 ligi to spełniony plan minimum, za to brawa. To co mnie osobiście nie pokoi to kolejny gol zdobyty przez rywala już na początku meczu, dziś w 1 min, tydzień temu w 7 min z Kluczborkiem...Panowie, podstawą jest koncentracja od 1 sekundy meczu do ostatniego gwizdka...Za tydzień przyjeżdża Kotwica i wraca bez punktu, bo inaczej lipa...DO BOJU !!!
Brawo Wisła. Bardzo dobry mecz. Byłem widziałem, Piotrek, nie tylko Ty witałeś brawami zawodników Wisły . Siedziałem tam razem z kibicami Zagłębia i według nich i mnie również, najlepszym zawodnikiem meczu był Sedlewski, a Zagłębie było cieniem dla Wisły.
Brawo Wisła.
Wg.mnie najlepszy mecz w tym sezonie,Wisła grała,Zagłębie nie istniało.
Najlepszy mecz Nowaka(od póltora roku)na lewym skrzydle,bodaj najlepszy mecz w karierze Szczotki(na lewej obronie)niezły Sedlewskiego,tylko ten Edwards jakiś taki rozkojarzony
Byłem na meczu, bardzo mądra taktycznie gra Wisły. Brakło szczęścia bo mogły być 3 pkt. Dla mnie mvp meczu Martuś, grał bardzo dobrze. Walczymy dalej Panowie! WISŁA!
Miło pojechać na mecz i zobaczyć taką Wisłę i na dodatek usłyszeć od miejscowych wiele ciepłych słów na temat gry Wisły. Na pewno fajny mecz, przy światłach, punkty zabrane faworytowi i to na wyjeździe to fajnie.
GRATULACJE dla trenera Jacka Magnuszewskiego.
Prowadzony przez niego Radomiak jako pierwszy zespół w rozgrywkach ligowych w Polsce w tym sezonie zapewnił sobie Tytuł MISTRZA JESIENI.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.