#1 |
dnia 06/09/2012 21:25 napisał:
A tymczasem w Suwałkach Wigry pokonuje przyjezdnych 2-1
;-)
#2 |
dnia 06/09/2012 21:34 napisał:
Dokładnie. Pierwsza wygrana Wigier w sezonie.
#3 |
dnia 07/09/2012 00:10 napisał:
W przyszłym sezonie menager Bąk będzie na derbach wsi lubelskiej...motor - lublinianka...mecz sezonu w 3 lidze
#4 |
dnia 07/09/2012 07:29 napisał:
dziś swoje 37-me urodziny obchodzi nasz były pseudo trenerzyna który wczoraj poległ w Suwałkach.
#5 |
dnia 07/09/2012 08:17 napisał:
skisla, po co takie teksty. facet zrobił w naszym Klubie dużo i za to należy mu się szacunek. możesz go oceniać jak chcesz ale za pracę i wynik jaki zrobił musisz go co najmniej szanować.
#6 |
dnia 07/09/2012 08:46 napisał:
,,pseudo trenerzyna" co za matoł, człowieku ten ,,pseudo trenerzyna" wprowadził nas do II ligi więc nie gegaj. Nie wiem co wy macie do Sawy.
#7 |
dnia 07/09/2012 08:59 napisał:
Panowie biorę w obrone skisla, nie pamiętacie już jak Sawa skłócił zespół, powywalał graczy typu Mróz, Giza, ja skompromitował sie w II lidze w pierwszym sezonie nie występując na konferencji prasowej, to człowiek konfliktowy. Gdy był graczem Poloni Wawa zawsze krytykowła trenerów, skłócał zespoły, to marny trener, gdyby nei Magnolia to by zespołu w II lidze nie było bo on sterował treningami jako 2 trener. Awans do II ligi był przełomem ale to za mało jak na wywyższanie Sawy...
#8 |
dnia 07/09/2012 09:04 napisał:
o wywyższaniu nikt nie mówi ale o szacunku...
#9 |
dnia 07/09/2012 09:04 napisał:
nie wywyższam Sawy i doskonale pamiętam jak było. jednak mimo iż zgadzam się z twoją opinią to uważam że nie zasłużył na tak surową ocenę. nie poradził sobie w trudnych chwilach i odszedł z klubu. tyle.
#10 |
dnia 07/09/2012 10:52 napisał:
Co by nie mówić sukces zanotował w postaci awansu do II ligi. A później w II lidze pogubił się itp i odszedł. Więc można lubić można nie lubić, ale szacunek do człowieka trzeba mieć
#11 |
dnia 07/09/2012 11:23 napisał:
tak po prawdzie to Wisłę do II ligi wprowadził Giza i boisko ze sztuczną trawą Nie ma porównania między relacjami Sawki z zawodnikami i Magnolią. To dwa różne światy. Pewnie Sawka ma pojęcie o piłce ale do trenowania zespołu zawodowego potrzeba dobrego psychologa i trenera, który nie prowokuje do konfliktów. Dyscyplina musi byc ale na zdrowych zasadach. Ma Sawka nauczkę i kwestią czasu kiedy wyleci z Motorynki.
#12 |
dnia 07/09/2012 11:38 napisał:
Panowie. Sawa i jego obecny pracodawca do pierwszej wiosennej kolejki nie jest naszym kłopotem. Nie ma co rozwodzić się nad sytuacją w Motorze.
Dziś ważne jest spokojne podejście do meczu w Rzeszowie. To mocna drugoligowa ekipa, która na pewno nie jest poza naszym zasięgiem. Mają atut jak każdy gospodarz ale nie widzę powodu do obaw. Jeżeli zagramy na swoim poziomie uważnie w obronie to przy (jak się domyślam) otwartej ofensywnej grze Resovii pozwoli naszej ofensywie na wyprowadzenie kilku kontr. wiem że to banały ale w tym przypadku prawdziwe.
Pełna koncentracja i nie powinno być źle.
#13 |
dnia 07/09/2012 12:46 napisał:
Sawa puścił Bąka... i tyle w temacie
#14 |
dnia 07/09/2012 14:27 napisał:
Wisła wygrała III ligę na wyjazdach i tylko baran może tego nie widzieć. A już nieraz rozkładaliśmy tutaj na czynniki pierwsze jesień 2011 i przyczyny niepowodzeń wówczas. Zawieszenie treningów zimą, raz, zawirowania ze stadionem, dwa, i ostatnia rzecz, to na pewno treningi na śmiesznym sztucznym boisku, które odbiły się na kontuzjach czołowych było nie było graczy. Czy kontuzjach czy mikrourazach, które odbijały się na grze piłkarzy. A jak nie było wygranych 10 czy 12 meczów to i atmosfera siadła.
A wyzywanie od pajaców, pseudotrenerzyn, darujcie sobie. Najbardziej śmieszy mnie to, że podobno Magnolia ustawiał drużynę i w ogóle. Dobra, w tym miejscu miał być elaborat o obecnym stylu gry Wisły i w ogóle, ale będzie krócej... Po prostu, Wisła Sawy grała ZAWSZE do przodu, czego konsekwencją były porażki typu 1:4 w Tarnobrzegu. A teraz po prostu tak nie gramy.
#15 |
dnia 07/09/2012 14:42 napisał:
Adqs: Każdy zespół mając pierwszą linię Giza-Nowak grałby w tej III lidze do przodu i zdobywał dużo bramek. Wynik robi atmosferę i zwycięstwa pchały chłopaków do przodu bez pomocy z zewnątrz. W drugiej lidze jesień chyba pamiętamy, 17 meczów i 3 zwycięstwa (najmniej w całej lidze). Bilans na wyjazdach 0-5-5. To co? trzecią ligę wygrali na wyjazdach, a w 2 chłopaki nagle zapomnieli jak się w piłkę gra? Wisła strzeliła wtedy 17 goli z czego 11 duet napastników. W 3 lidze też były zawirowania ze stadionem i chłopaki grali, a w drugiej już się nie dało? Poza tym jak się nie wygrywa 10 czy 12 meczów z rzędu to też wypada się uderzyć w pierś i zacząć rozliczanie od siebie, a nie personalnie po zawodnikach. Tyle w temacie.
#16 |
dnia 07/09/2012 15:59 napisał:
Mimo wszystko Sawie należy się szacunek. Wraz z Zarządem zaryzykował dużo. Przebudował drużynę, z drużyny pozbyto się Kępki, Chmielnickiego, Pietronia, Procyka i kilku innych, którzy niestety powinni być gwiazdami a nie byli. I wbrew wszystkiemu i wszystkim udało się zrobić coś dobrego i wielkiego.
Nie było ani stadionu, ani pieniędzy, ale Wisła grała dobrą piłkę i była w czubie tabeli. Przypominam, że zaczęliśmy od 1:4 w Tarnobrzegu.... Runda wiosenna to jak pisze kaydee gra na swoim boisku, sztucznym i małym, które mimo wszystko chyba było naszym sprzymierzeńcem.
W II lidze po dobrym początku atmosfera siadła. Nie czas i miejsce roztrząsać tamte dzieje, ale być może potrzeba była zmiana na stanowisku trenera. Po zaczęła się robić atmosfera jak za Fiedenia.
Tak więc dajcie już tutaj spokój. Wzajemne plucie na trenera Sawę nie ma sensu. Można lubić go czy nie, facet awansował z Wisłą do II ligi. Za to mimo wszystko szacunek.
#17 |
dnia 07/09/2012 16:12 napisał:
zamiast się nawzajem skubać zajmijcie się jutrzejszym meczem.
kto jedzie, kto kupuje ppv
#18 |
dnia 07/09/2012 16:22 napisał:
Nie zaprzeczysz jeśli oglądałeś mecze Kaydee, że Wisła Sawy jakoś do meczu z Resovią, który był jak kojarzę siódmym z kolei wyjazdem grała ofensywnie i zbierała za to pochwały, czasami jakieś małe punkty. I w sumie do tego piję. A tak to w sumie nie chce mi się dyskutować o tego typu rzeczach, bo nikogo nie przekonamy w sumie do niczego, ale racja, że Sawa krytyczny wobec siebie nie był.
#19 |
dnia 07/09/2012 16:28 napisał:
Czasem za ofensywnie tak jak w Siedlcach z Pogonią.
Słusznie rzekł MrMargol. Można by zająć się jutrzejszym spotkaniem, które na pewno łatwe nie będzie. Ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze. A kto jedzie?? Pewnie Ci co zawsze.
#20 |
dnia 07/09/2012 21:37 napisał:
Teraz kwiatek z wypowiedzi trenera Tułacza
Najgroźniejszy po drugiej stronie zawodnik.
Szybki Nowak w przodzie (na koncie już 4 gole - przyp. red.). Długo trenował z Górnikiem Zabrze. Ostatecznie nie załapał się do ekstraklasy, ale w II lidze nie jest łatwy do zatrzymania.
#21 |
dnia 10/09/2012 14:49 napisał:
Nerwowo w drugoligowym Motorze Lublin. Nie dość, że drużyna jesienią zawodzi zajmując przedostatnią siedemnastą pozycję w tabeli, to dochodzą kolejne problemy. Mariusz Sawa, trener Motoru podjął dzisiaj decyzję od odsunięciu od treningów z pierwszym zespołem aż do odwołania Radosława Kursy i Michała Ciarkowskiego. Obydwaj mają ćwiczyć z juniorami. Niestety, nie znamy powodów podjęcia tej decyzji, ponieważ trener Sawa od kilku dni nie odbiera telefonów.
Nieoficjalnie mówi się, że pomiędzy szkoleniowcem lublinian, a zawodnikami doszło do słownych utarczek.
|