Pewną wygraną w spotkaniu 3 rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu Lublin zanotowali dziś piłkarze puławskiej Wisły. Ekipa Jacka Magnuszewskiego po dość jednostronnym spotkaniu pokonała w Kocku miejscowe Polesie 3:0 a bramki dające awans co ćwierćfinału zdobywali w drugiej odsłonie dwie Jakub Mażysz i jedną Dawid Brzeski.
Przed dzisiejszym spotkaniem trener Dumy Powiśla postanowił dać szansę młodym zawodnikom i rezerwowym. W związku z tym w wyjściowym składzie zobaczyliśmy kilku debiutantów. Swój pierwszy mecz w seniorskiej kadrze Wisły zagrali Łukasz Dębowski a także Oskar Leszczyński. Poza kadrą meczową pozostali Jakub Pozański, Krystian Puton, Szymon Stanisławski, Łukasz Kacprzycki i Piotr Zmorzyński na na ławce spotkanie rozpoczęli Paweł Socha, Ivan Litwniuk i Michał Król.
Już pierwsze minuty rozgrywanego na dobrze przygotowanej murawie w Kocku spotkania pokazały, że wiślacy mimo kadrowych osłabień będą nadawać ton wydarzeń na boisku. W 5 minucie spotkania po centrze Karola Barańskiego Krystian Żelisko trafił w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Marcina Zapała. Kolejne minuty to przewaga ekipy Jacka Magnuszewskiego, ale to nie chciało przełożyć się na zmianę wyniku. W 17 minucie gry kolejny raz szczęścia zabrakło młodemu Żelisce, który po zamieszaniu w polu karnym Polesia trafił jedynie w słupek bramki gospodarzy.
W końcówce tej części gry na bramkę Marcina Zapała uderzał jeszcze Dawid Brzeski, ale piłka po jego uderzeniu poszybowała obok bramki gospodarzy a w 34 minucie meczu debiutant Oskar Leszczyński wpadł w pole karne zespołu z Kocka, ale także przestrzelił.
W przerwie na placu gry pojawił się Jakub Mażysz i kilka minut po wejściu na plac gry były król strzelców IV ligi świętokrzyskiej dał prowadzenie Wiśle, wykorzystując centrę Dawida Brzeskiego. Trzy minuty później było już 2:0, bowiem rzut wolny z około 20 metrów od bramki Zapała wykorzystał Dawid Brzeski i stało się jasne, że nieliczna publiczność na Stadionie Miejskim w Kocku nie może liczyć na sensację jaką byłoby wyeliminowanie Dumy Powiśla. W 55 minucie wynik spotkania ustalił kolejny raz Mażysz, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym gospodarzy i z bliska wpakował piłkę do siatki.
Ekipa Grzegorza Białka odpowiedziała groźnym strzałem Grzegorza Górala w 62 minucie, ale dobrze w puławskiej bramce spisał się Tomasz Pawlikowski. Puławianie grając bardzo spokojnie mogli podwyższyć prowadzenie, ale dwukrotnie dobre okazje do zdobycia bramki zmarnował Jakub Mażysz w 63 minucie przegrał rywalizację sam na sam z Zapałem a kilka minut fatalnie przestrzelił. Debiutanckiego gola mógł zdobyć także Łukasz Dębowski, ale i jego uderzenie głową poszybowało nad bramką gospodarzy. Ostatecznie do końca nie padły już żadne gole i wiślacy mogli cieszyć się z zasłużonej wygranej i awansu do kolejnej rundy Pucharu Polski w której zagrają ze Stalą Kraśnik. Już niedzielę wiślacy wracają do rywalizacji w lidze. Tym razem rywalem Dumy Powiśla będzie zespół Chełmianki Chełm.
Zadanie wykonane, pewne, bezproblemowe zwycięstwo.
Kontuzji chyba nie było (opieram się na relacji live niezawodnego red.Piotrka).
Gratulacje dla wszystkich grających naszych zawodników!
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.