Bardzo udanie zrehabilitowali się przed kibicami piłkarze puławskiej Wisły po porażce w Siedlcach z Pogonią. Dziś w kolejnym II- ligowym spotkaniu podopieczni trenera Mariusza Sawy po niezłym spotkaniu pokonali wyżej notowaną ekipę Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, czym znacznie zbliżyli się do ligowej czołówki. KONFERENCJA PRASOWA PO MECZU WISŁA PUŁAWY ŚWIT NOWY DWÓR MAZOWIECKI 2:0 ,3.09.2011
Każdy II ligowy mecz w Poniatowej wywołuje spore poruszenie. Na drogach dojazdowych do miasteczka pojawia się kilkadziesiąt radiowozów a ulica 11 Listopada gdzie znajduje się stadion Stali zaczyna tętnić życiem. Nie inaczej było i dziś, bowiem od wczesnych godzin do Poniatowej sunął sznur samochodów z kibicami Wisły.
Wszystkich, którzy zasiedli na trybunach stadionu w Poniatowej trener Mariusz Sawa zaskoczył. W kadrze meczowej zabrakło bowiem miejsca dla między innymi dla Rafała Kursy i Sebastiana Orzędowskiego, zawodników stanowiących do tej pory trzon Wisły. Kursę w środku obrony zastąpił Michał Budzyński, który w nowej roli spisał się dobrze dzięki czemu wiślacy pierwszy raz zakończyli mecz nie tracąc żadnego gola.
Od pierwszych minutach do ataków ruszyli niesieni głośnym dopingiem swoich kibiców wiślacy. Już w 6 minucie dobrze z dystansu uderzał Konrad Nowak a chwilę później kibice przy 11 Listopada 21 mogli pierwszy raz cieszyć się z bramki. Kolejny raz bardzo dobrym prostopadłym podaniem popisał się Rafał Wiącek, który przerzucił piłkę do Rafała Gizińskiego, który ładnym strzałem w długi róg pokonał Michała Bigajskiego. W 14 minucie gracze Wisły powinni prowadzić już 2;0, jednak po dobrym wrzucie z rzutu rożnego Rafała Gizińskiego Łukasz Giza głową strzelił w poprzeczkę. Jednak co się odwlecze to nie uciecze i w 18 minucie gry gospodarze prowadzili już 2:0. Tym razem dobre podanie Mateusza Kozieła z lewej strony wykorzystał Konrad Nowak, który uprzedził obrońców i bramkarza Świtu i 5 metrów skierował piłkę do siatki.
W 23 minucie gry, bardzo niezdecydowany był bramkarz gości Michał Bigajski, który naciskany przez Konrada Nowaka miał wielkie problemy ze złapaniem dośrodkowanej w pole karne piłki. Przyjezdni mimo że w tym fragmencie gry mieli przewagę nie potrafili zamienić jej na sytuacje bramkowe. Jedyne zagrożenie podopieczni trenera Tomasza Reginisa sprawiali po stałych fragmentach gry, jednak za każdym razem dobrze w puławskiej bramce spisywał się Kamil Beszczyński. Do końca tej części gry obraz spotkania nie uległ już zmianie i to puławianie mogli udać się do szatni zasłużenie prowadząc do przerwy.
Po zmianie stron pierwsi do ataków ruszyli wiślacy. W 47 minucie zza pola karnego uderzał Piotr Mokiejewski, jednak z jego uderzeniem kłopotów nie miał bramkarz gości Michał Bigajski. Ciekawą akcje kibice zobaczyli także w 66 minucie, kiedy z dobrej strony pokazał się duet Mateusz Kozieł - Łukasz Giza, jednak ten drugi po centrze Kozieła uderzył niecelnie głową. W 70 minucie kibice w Poniatowej powinni świętować trzeci raz. Kapitalną piłkę do Konrada Nowaka zagrał Łukasz Giza, jednak puławski napastnik strzelił wprost w bramkarza gości i wiślacy wywalczyli tylko rzut rożny.
W 89 minucie pokazał się Mateusz Olszak, który po podaniu Pawła Jabkowskiego minimalnie przestrzelił. W doliczonym czasie gry w dobrej sytuacji bramkowej znalazł się debiutujący w Wiśle Patryk Romaniuk, który po dobrym dograniu Łukasza Misztala z rzutu wolnego uderzył nieczysto i piłka poszybowała obok bramki Michała Bigajskiego.
Do końcowego gwizdka sędziego Marka Łukiewskiego z Olsztyna wynik nie uległ zmianie i trzy punkty pojechały do Puław. Było to zasłużone zwycięstwo Wisły, bowiem w przekroju całego spotkania nowodworzanie mimo bardzo dobrych napastników nie stworzyli sobie żadnej klarownej sytuacji, zagrażając wiślakom jedynie po stałych fragmentach gry.
Cieszy to, że wiślacy rozegrali dziś dobre spotkanie i wygrali z ograną na II ligowych boiskach drużyną. Dzięki temu bardzo długo po Poniatowej mogło nieść się chóralne Wisła, które słychać było nie tylko na trybunach ale i w szatni wiślaków
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.