Pewne zwycięstwo odniosła Wisła Puławy w pierwszym meczu batalii o 3 ligę. Bramki dla Wisły zdobywali: Łukasz Giza trzy, Kamola i Dryk. Dla gospodarzy bramkę zdobył Wójciuk. Mecz transmitowaliśmy dla Was w STUDIO WISŁA
Pewne zwycięstwo odniosła Wisła Puławy w pierwszym meczu batalii o 3 ligę. Bramki dla Wisły zdobywali: Łukasz Giza trzy, Kamola i Dryk. Dla gospodarzy bramkę zdobył Wójciuk. Mecz transmitowaliśmy dla Was w STUDIO WISŁA
Pierwszego gola zdobył po strzale Wójciuka LKS jednak Miejscowi nie zdążyli usiąść z radości po tej bramce a Duma Powiśla już wyrównała. Na rajd zdecydował się zastępujący dziś kontuzjowanego Wojciecha Kępkę Mateusz Kamola. Nasz napastnik mijał rywali jak tyczki slalomowe i ładnym strzałem z przed pola karnego doprowadził do remisu.
Także i kolejne akcje należały do graczy Dumy Powiśla. W 11 minucie próbował szarżować Dawid Matyjaszek, ale jego dośrodkowanie złapał bramkarz gospodarzy. W 13 minucie wiślacy za sprawą Łukasza Gizy wyszli na prowadzenie. Napastnik Dumy Powiśla wykorzystał ogromne zamieszanie w polu karnym Włodawianki i mimo rozpaczliwej interwencji obrońcy gospodarzy skierował piłkę do siatki Marcina Wereszczyńskiego. Po tej bramce Wisła przejęła już inicjatywę Szansę miał między innymi Michał Stecyszyn, ale jego strzał wylądował w bocznej siatce. Gospodarze też starali się atakować. Najgroźniejszy był w tym elemencie strzelec bramki Wójciuk, jednak w bramce Dumy Powiśla pewnie bronił Tomasz Dąbała. W 28 minucie gry kolejny raz cieszyć się mogli kibice Wisły. Ładnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Łukasz Giza i piłka trzeci raz wpadła do siatki Wereszczyńskiego. W tej części gry wiślacy przyśpieszyli jeszcze raz. W 35 minucie sam na sam z bramkarzem Włodawianki wychodził Giza. Bramkarz gospodarzy nie widząc innego rozwiania sfaulował naszego napastnika a sędzia Ignaciuk musiał podyktować rzut karny. Pewnym wykonawcą okazał ł się nasz nowy kapitan Rafał Dryk i wiślacy do przerwy prowadzili 4:1.
W drugiej połowie tempo gry siadło. Wiślacy mając korzystny wynik nie forsowali się. Grali bardzo spokojnie i czekali na kontry. Dzięki temu Włodawianka częściej gościła pod bramką Dąbały. Jednak gospodarze nie potrafili wykorzystać ani jednej sytuacji. W doliczonym czasie gry swoją trzecią bramkę zdobył Giza cym ostatecznie dobił gospodarzy.
Tak więc wiślacy pozytywnie rozpoczęli tegoroczne zmagania. Jednak co trzeba podkreślić z całą mocą ich gra nie była jeszcze idealna i na pewno do następnych meczy wymaga poprawy.
Cieszą jednak 3 punkty, pozycja lidera i to, że do 3 ligi zostało nam jeszcze tylko 29 spotkań.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.