Czas na rewanż tak można zatytułować zapowiedzieć sobotniego spotkania puławskiej Wisły z Radunią Stężyca. Wiślacy, którzy prawie dwa tygodnie temu ulegli rywalom z Kaszub w rundzie Wstępnej Fortuna Pucharu Polski dostają okazję do szybkiej rehabilitacji, bowiem w Puławach w ramach 4 kolejki eWinner 2 ligi gościć będziemy właśnie ekipę trenera Sebastiana Letniowskiego. Mamy nadzieję, że puławianie po złamaniu jednej fatalnej passy bez wygranej w Tarnobrzegu z Siarką w sobotnie popołudnie pokonają pierwszy raz w historii zespół ze Stężycy z którym mierzyli się trzykrotnie i dwa razy zanotowali remisy i porażkę
Zespół z województwa pomorskiego typowany przez sezonem do awansu, aktualnie zawodzi swoich kibiców. Aktualnie stężyczanie na swoim koncie mają 2 oczka, co plasuje ich na 16 miejscu w tabeli. Na taki wynik składają się dwa ligowe remisy zanotowane na stadionie przy Abrahama 11 w pierwszej kolejce z rezerwami Śląska Wrocław 3:3 oraz tydzień temu także na stężyckim obiekcie z drugim zespołem Lecha Poznań także 3:3. Na ostateczny bilans ekipy trenera Sebastiana Letniowskiego składa się jeszcze wyjazdowa porażka 3:1 w Pruszkowie ze Zniczem.
Zespół z Kaszub mimo, że aż dwukrotnie schodził z boiska bez punktów w każdym spotkaniu pokazał, że jest bardzo groźny dla rywali i potrafił gonić rywali o czym przekonali się zarówno gracze z Wrocławia, którzy mimo trzykrotnego prowadzenia do domu wrócili z jednym punktem czy młodzi gracze rezerw Lecha, którzy prowadzili przy Abrahama już 3:1, jednak gospodarze potrafili wyrównać stan spotkania.
Najskuteczniejszym strzelcem zespołu Raduni jest dobrze znany na boiskach eWinner 2 ligi, 31-letni Radosław Stępień. Wychowanek Lechii Gdańsk na swoim koncie zapisał aż cztery gole. Po jednym trafieniu zapisali natomiast były jednokrotny reprezentant Polski Rafał Kosznik, Jakub Letniowski oraz były gracz łódzkiego Widzewa Przemysław Kita.
Wiślacy po pierwszej od 7 lat wygranej w Tarnobrzegu z Siarką do sobotniego spotkania podchodzą w dobrych humorach. Podopieczni trenera Mariusza Pawlaka zdają sobie sprawę, że tym razem w Puławach rywal będzie jeszcze trudniejszy, bowiem z Radunią w trzech spotkaniach jeszcze nie wygraliśmy notując dwa ligowe remisy oraz porażkę w spotkaniu Fortuna Pucharu Polski. Mamy nadzieję, że puławianie wyeliminują popełnione błędy w spotkaniu z Siarką oraz pucharowego w Stężycy i w sobotni wieczór przy Hauke-Bosaka będziemy mogli cieszyć się z kolejnych 3 punktów.
Początek spotkania w sobotę 6 sierpnia o 18:00 na stadionie MOSIR-u przy ulicy Hauke-Bosaka 1 w Puławach. Arbitrem głównym będzie Pan Mateusz Jenda z Warszawy.
Z zespołem z Kaszub ostatnio zmierzyliśmy się prawie dwa tygodnie temu w Fortuna Pucharze Polski, gdzie przegraliśmy 3:2. Bramki dla Wisły zdobywali Ednilson Furtado oraz Maciej Orłowski, który trafił do swojej bramki.
Najciekawsze spotkanie tej serii gier czeka fanów w Kaliszu, gdzie miejscowy KKS 1925 zmierzy się z Górnikiem Polkowice. Ekipa z Dolnego Śląska radzi sobie bardzo dobrze, bowiem ma swoim koncie ma 9 oczek i nie straciła jeszcze bramki. Kaliszanie, którzy rozegrali o jedno spotkanie mniej od rywali mają na swoim koncie 4 oczka co oznacza, że także nie zanotowali jeszcze porażki. Który z zespołów przerwie swoją passę? Przekonamy się w sobotni wieczór.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.