Już w sobotę czeka nas kolejna siódma już seria gier w rozgrywkach III ligi. W jej ramach ekipa Dumy Powiśla uda się do Dębicy, aby tam zmierzyć się z ligowym beniaminkiem miejscową Wisłoką. Mimo, że rywal ekipy Dumy Powiśla jest aktualnie nowym w stawce, to ekipa z Podkarpacia w swojej chlubnej historii ma aż 11 sezonów spędzonych na szczeblu starej II ligi. Aktualnie rywale przeżywają gorsze chwile bowiem jeszcze w sezonie 2016/2017 ekipa naszych rywali tułała się w rozgrywkach okręgówki i na szczebel III-ligi powróciła dopiero w tym roku.
W letniej przerwie u rywali doszło jedynie do klku, ale za to bardzo wartościowych zmian. Do bramki wskoczył 34-letni były bramkarz mieleckiej Stali Tomasz Libera, z Puszczy Niepołomice wypożyczono 20-letniego napastnika Szymona Gwiazdę, z Polonii Przemyśl młodzieżowca Jana Pelca, ze Stali Rzeszów 21-letniego Michała Domańskiego a z Siarki Tarnobrzeg wypożyczono Kacpra Maika.
Po stronie strat ekipie z Dębicy trzeba zapisać bramkarza Przemysława Łyczkę, który zasilił Unię Tarnów, Patryka Zygmunta, który nie wznowił treningów, Kamila Szawaryna, który wrócił po okresie wypożyczenia do Stali Rzeszów czy Bartosza Sobczyka, który jesienią reprezentuje barwy rezerw mieleckiej Stali.
Podopieczni trenera Dariusza Kantora po 6 kolejkach plasują się na 14 miejscu w tabeli. Ekipa Wisłoki zgromadziła do tej pory 6 oczek. Dębiczanie sezon rozpoczęli bardzo dobrze od bezbramkowego remisu przy Parkowej z Podhalem Nowy Targ. W kolejnej kolejce ekipa zielono-białych wywiozła jeden punkt z Przeworska po kolejnym remisie 0:0 z Wólczanką Wołka Pełkińska. Pierwszy komplet ekipa z Podkarpacia zdobyła w trzeciej kolejce gier po wygranej z Podlasiem Białą Podlaska, z którym nasi rywali wygrali aż 4:1. Jedno oczko ekipa Wisłoki zdobyła jeszcze w wyjazdowym spotkaniu z Wisłą Sandomierz, gdzie padł remis 1:1. Ostatnie dwa spotkania ekipy trenera Kantora to porażki najpierw u siebie z Jutrzenką Giebułtów 2:0 i w ubiegłą niedzielę w Sieniawie z miejscowym Sokołem 1:0. Warto dodać, że porażka z beniaminkiem z Małopolski była dla ekipy z Dębicy pierwszą od 33 spotkań bez porażki.
Puławska obrona szczególnie uważać musi na najskuteczniejszego strzelca Wisłoki Damiana Łanuchę. Zawodnik, który w swoim piłkarskim CV ma występy w Legii Warszawa, czy II-ligowej Stali Stalowa Wola na swoim koncie zgromadził 3 gole. Po jednym trafieniu na swoim koncie zapisali Kacper Maik i kolejny doświadczony Dawid Sojda.
Ekipa puławskiej Wisły podchodzi do tego spotkania po dwóch wygranych z rzędu w Kielcach z rezerwami Korony i Hutnikiem Kraków przy Hauke-Bosaka i ma ochotę odnieść kolejną wygraną. Trener Jacek Magnuszewski przestrzega jednak rywali, którzy prezentują się z dobrej strony i w swoim składzie posiadają kilku doświadczonych zawodników. W barwach Dumy Powiśla nie zobaczymy niestety kontuzjowanych Mateusza Pielacha,Arkadiusza Maksymiuka czy Włodzimierza Putona. Pozostali zawodnicy są zdrowi i gotowi do walki o 3 cenne oczka, które pozwoliłyby wiślakom utrzymać dobre miejsce w ligowej czołówce.
Początek spotkania w sobotę 7 września o 16:00 na stadionie Wisłoki przy ulicy Parkowej 1 w Dębicy. Arbitrem głównym będzie Pan Adam Jamka z Kielc.
Z Wisłoką rozegraliśmy do tej pory cztery ligowe spotkania. Ostatni raz z drużyną z Dębicy mierzyliśmy się w sezonie 2009/2010, kiedy to dwukrotnie pokonaliśmy zespół rywala. Przy Parkowej 1 po dwóch bramkach Łukasza Gizy i jednej Wojciecha Kępki pokonaliśmy rywali 3:0 a w wiosennym rewanżu przy Parkowej, ale w Zwoleniu wygraliśmy 4:2. Tym razem na listę strzelców wpisywali się Wojciech Kępka, Rafał Dryk, Piotr Mokiejewski i Konrad Nowak.
W 7 kolejce najciekawiej zapowiada się starcie w Krakowie, gdzie miejscowym Hutnik zmierzy się ze spadkowiczem z II-ligi Siarką Tarnobrzeg. Obie ekipy celują w awans do II ligi i obie plasują się w czubie tabeli. Ekipa z Suchych Stawów jest na 5 miejscu a ekipa z Tarnobrzegu jest liderem. Na Suchych Stawach szykują się zatem ogromne emocje i wiele walki z obu stron. Kto okaże się lepszy i zgranie 3 oczka? Przekonamy się w sobotę około 19. Czwartek
Wisła z Wisłoką rywalizowała jeszcze w 3 lidze w sezonie 1989\90
W 1 meczu rozegranym nieco ponad 30 lat temu też w 7 kolejce 2.09 1989r. w Dębicy Wisłoka wygrała 1-0 (0-0) po bramce Dobrota w 85min. Znakomity mecz rozegrał bramkarz Wisly Wojciech Pięta poza nim wystąpili jeszcze:Jacek Kozdroń,Waldemar Dudek, Sławomir Gronowski,Jacek Sętowski,Slawomir Moniuszko,Lech Krawczak,Kazimierz Winiarczyk,Andrzej Pidek,-Adam Kamola,Mariusz Kustra.A trenerem był Jerzy Krawczyk.
W rewanżu w Puławach 21.04 1990r. wygrała Wisła 2-0(0-0)br.Kustra (61) i Pidek(78)
Co ciekawe Wisła wystąpiła prawie w takim samym co w Dębicy zamiast Krawczaka zagrał Józef Zolech, którego zmienił w 71 min Piotr Grudzień.
Z obecnej kadry Wisły w jej barwach w meczu z Wisłoką zagrał w Dębicy Paweł Socha
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.