Już w tą sobotę 30.06.2007 r. o godz. 15:00 rozpocznie się spotkanie pomiędzy reprezentacją IV ligi z reprezentacją V ligi. Skład V - ligowców jest już wybrany na podstawie jedenastek kolejek, skład może ulec drobnym korektom, gdyż zdarzenia losowe mogą sprawić, że nie wszyscy nominowani będą mogli pojawić się na meczu.
Już w tą sobotę 30.06.2007 r. o godz. 15:00 rozpocznie się spotkanie pomiędzy reprezentacją IV ligi z reprezentacją V ligi. Skład V - ligowców jest już wybrany na podstawie jedenastek kolejek, skład może ulec drobnym korektom, gdyż zdarzenia losowe mogą sprawić, że nie wszyscy nominowani będą mogli pojawić się na meczu. W takim wypadku zastąpią ich zawodnicy z listy rezerwowej. Trenerem drużyny V - ligowców będzie pan Jerzy Krawczyk - obecny trener Wisły Puławy, a jego asystentem dobrze znany w Puławach, obecnie trener Orłów Kazimierz pan Jacek Magnuszewski. Spotkanie to odbędzie się na głównym boisku Orłów w Bochotnicy. Wcześniej ta kwestia stała pod bardzo dużym znakiem zapytania ze względu na renowację, jaką przechodzi murawa po jednej z majowych ulew. Dzięki dużemu zaangażowaniu Waldemara Matyjaszka, będącego kierownikiem obiektu, udało się jednak doprowadzić ją do użytku. - Boisko jest dobre i śmiało można na nim grać - potwierdza Robert Sulkiewicz, członek zarządu Orłów. Warto zaznaczyć, że organizatorzy oprócz piłkarskich emocji, chcą zapewnić gościom inne atrakcje. Przygotowują stoiska gastronomiczne, starają się również o występ zespołu muzycznego.
Tuż po zakończeniu meczu gwiazd kibice będą mogli zobaczyć jeszcze jedno, ciekawe widowisko. Pierwszy zespół Orłów Kazimierz zmierzy się z ekipą Przyjaciół Adama Kamoli. 42-letni zawodnik kończy swą karierę i z tej racji kazimierscy działacze postanowili zorganizować dla niego pożegnalne spotkanie.
W drużynie Przyjaciół zagrają m.in. Modest Boguszewski, Mirosław Banaszek, Sławomir Moniuszko i Radosław Mroczkowski. Sam zainteresowany również nie zamierza się przyglądać wszystkiemu z boku. - Pierwszą połowę meczu zagram w barwach Orłów, zaś drugą w drużynie moich przyjaciół - zapewnia Adam Kamola, który postarał się nawet o nowe stroje dla swego zespołu. Ufundowała je spółka REMZAP z Puław. |