 W większości klubów naszego regionu rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. Najwięcej emocji towrzyszyło zajęciom w Poniatowej, gdzie Sławomir Adamus przedstawił się zaawodnikom i chwilę później podziękował im za wspópracę. Oj widać takie są standarty w klubach, które spadły z II ligi....
W większości klubów naszego regionu rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. Najwięcej emocji towrzyszyło zajęciom w Poniatowej, gdzie Sławomir Adamus przedstawił się zaawodnikom i chwilę później podziękował im za wspópracę. Oj widać takie są standarty w klubach, które spadły z II ligi....
W Stali Poniatowa zamiast zajęć z piłką odbyły się rozmowy zarządu z zawodnikami, a piłkarzom
przedstawił się trener Adamus. Długo w Stali nie popracował, bo jeszcze wczoraj zrezygnował z nowej funkcji. - Doszedłem do wniosku, że swoim nazwiskiem nie będę firmował tego, co się dzieje w Poniatowej - mówi sam zainteresowany. - Na pierwszych zajęciach zjawiło się kilku kluczowych zawodników, ale zauważyłem, że sytuacja w Stali jest podobna do tej w Stalowej Woli i Ładzie Biłgoraj. Dlatego przeprosiłem prezesa i podziękowałem.
W spokoju pierwsi zajęcia wznowili piłkarze Stali Kraśnik, których trening rozpoczął się o godz. 10. Nie poprowadził go jednak nowy trener, gdyż rozmowy z kandydatami odbyły się dopiero w późnych godzinach wieczornych. Nad wszystkim czuwał Anatolij Ławryszyn, który podczas pierwszych zajęć miał do dyspozycji 15 zawodników, w tym nowy nabytek w osobie Daniela Szewca. W zajęciach uczestniczył także bramkarz Karol Herda, choć umowa z klubem już go nie obowiązuje. Nie było natomiast Andrzeja Gutka.
Pierwszy trening przetrwał Robert Różański w Orlętach Spomlek Radzyń Podlaski, choć i on nie ma na razie wesołej miny. W zajęciach nie uczestniczyli Marcin Chyła, z którym trwają negocjacje, a Krzysztofa Stężałę i Krzysztofa Kępę zatrzymały obowiązki w pracy. - Nie było z frekwencją źle - mówi Różański. - Mogliśmy zagrać gierkę, a myślę, że już w środę podczas sparingu z Motorem pokażą się nowi zawodnicy.
Źródło:Kamil Balcerek/ własne |
komentarze (0)
Powrót na górę strony 