Już w środę puławska Wisła rozegra w Lublinie kolejne ważne spotkanie, które w przypadku nie powodzenia może przelać i tak już pełną czarę goryczy. Tym ciekawym spotkaniem będzie finał Pucharu Polski na szczeblu okręgu lubelskiego. Rywalem Dumy Powiśla będą rezerwy lubelskiego Motoru.
Już w środę puławska Wisła rozegra w Lublinie kolejne ważne spotkanie, które w przypadku nie powodzenia może przelać i tak już pełną czarę goryczy. Tym ciekawym spotkaniem będzie finał Pucharu Polski na szczeblu okręgu lubelskiego. Rywalem Dumy Powiśla będą rezerwy lubelskiego Motoru.
Jeszcze 2-3 tygodnie temu po wysokich wygranych z Włodawianką czy Janowianką Janów Lubelski powiedzielibyśmy, że środowa potyczka z liderem lubelskiej okręgówki to spacerek i czysta formalność. Jednak dwa ostatnie spotkania Wisły w lidze pokazały, że forma naszych graczy spadła i każde spotkanie jest dla nich wyzwaniem, którym nie zawsze potrafią sprostać.
Rezerwy lubelskiego I- ligowca nadspodziewanie dobrze radzą sobie w tym sezonie zarówno w lidze, której są liderem jak i w rozgrywkach o Puchar Polski gdzie lublinianie zaszli tak daleko w sezonie 2004/2005 gdzie motorowcy w finale okręgu zmierzyli się z Górnikiem II Łęczna przegrywając z łęcznianami po rzutach karnych 2:4.
W tym sezonie motorowcy z rozgrywek tysiąca miast wyklinowali miedzy innymi POM Iskrę Piotrowice wygrywając na swoim boisku 4: 1 czy dobrze grającą w lidze Unię Bełżyce pokonując podopiecznych trenera Tomasza Kamińskiego 3:0. W dwóch ostatnich rundach rezerwom RKS-u sprzyjało niesamowicie szczęście. Najpierw w półfinale wylosowali A klasowy Sławin Lublin, który pokonali 3:1. W półfinale podopieczni Marka Sadowskiego nie musieli nawet wybiegać na plac gry, bowiem ich rywal Opolanin Opole Lubelskie zrezygnował z przyjazdu na mecz i oddał spotkanie walkowerem. Tak oto lublinianie nawiązali do swoich najbardziej chlubnych osiągnięć.
Jednak ligowa wiosna nie jest już tak udana w wykonaniu rezerwistów. Bardzo duży wpływ na słabszą postawę lidera okręgówki mają kłopoty organizacyjno- finansowe w klubie a co za tym idzie węższa kadra I zespołu. Oznacza to coraz częściej, że trener Sadowski nie ma do dyspozycji tylu graczy z I drużyny, co oczywiście zaraz odbija się na postawie Motoru w okręgówce, gdzie grają coraz częściej juniorzy starsi. Szczególną uwagę obrońcy Wisły powinni zwrócić na Piotra Wójcika, który jest jednym z najskuteczniejszych napastników klasy okręgowej i był nawet powołany do kadry LZPN-u na Regions Cup.
W ostatnim ligowym występie Motor na stadionie przy al. Zygmuntowskich zremisował jedynie z GKS Gościeradów 1:1. W składzie gospodarzy oprócz trzeciego bramkarza Piotra Stachurskiego uważni kibice dostrzec mogli znanego z występów w I lidze Ukraińca Iwana Dykija, tak, więc posiłków z I drużyny praktycznie nie było.
Nie wiadomo, w jakim składzie wystąpi Motor w środę, bowiem być może trener Ryszard Kużma będzie chciał sprawdzić, w jakiej formie są wracających po kontuzjach Bartłomiej Niedziela czy Rafała Króla, którzy niedawno wznowili treningi i mają być brani przy ustalaniu kadry na wyjazdowy mecz Motoru z Flotą Świnoujście.
Co zrozumiałe w naszej drużynie po dwóch z rzędu porażkach panuje nerwowa atmosfera. Ostatnie takie zdarzenia w obozie wiślaków miały miejsce na jesieni poprzedniego sezonu, kiedy to wiślacy, jako beniaminek przegrali z Huraganem Międzyrzec Podlaski i Spartą Rejowiec.
Środowe pucharowe spotkanie będzie wiec okazją do pokazania wszystkim kibicom, że wiślacy kryzys formy mają za sobą i w kolejnych meczach znowu pokażą to, z czego słynęli, kiedy ich trenerem był Jerzy Krawczyk, czyli wielkie serce do gry i walkę o każdy metr boiska. Jeśli tego zabraknie to nawet rezerwy Motoru bez wzmocnień z pierwszego składu mogą okazać się zbyt silne dla Dumy Powiśla.
Warto także zaznaczyć, że przed naszą drużyną otwiera się spora szansa pokazania dalej w pucharowych bojach. W wypadku wygranej z Motorem i awansu dalej będziemy grać w finale wojewódzkim skąd już tylko jeden krok do ogólnopolskiego Remes Pucharu Polski. Tak, więc jest, o co walczyć.
To może taka moja refleksja po meczu z chełmianką.
IV liga która de facto jest ligą V stoi naprawdę na niskim poziomie.
W tej lidze tylko Olender i Chełmianka prezentują jakiś tam poziom a tylko (oprócz rzecz jasna Wisły) Podlasie gra futbol na III ligowym poziomie.
I Nasza Wisła na 6 spotkań z tymi rywalami wygrała raz, zremisowała trzy mecze i poniosła dwie porażki...jaki to jest bilans niech każdy oceni sam.
Naprawdę nie sztuką jest wygrywać po 5:0 czy więcej z małymi klubikami w których piłkarze trenują raz albo dwa w tygodniu.
Przecież w III lidze wszyscy rywale będą prezentowali poziom zbliżony do Podlasia czy Naszego klubu!
Z całym szacunkiem dla wielu piłkarzy którzy grają dla Wisły ale nie może być tak że kilku z nich gra za zasługi!
Aż wstyd było patrzeć jak chełmianka strzela nam 3 bramkę...aż wstyd było patrzeć jak Mróz próbował być jak Panenka...aż wstyd było patrzeć jak wolny jest Kępka który biegał tak szybko jak jeżdżą 30 lenie Ikarusy z MPK w Lbl...przykro było patrzeć na Dryka który dawał się nabierać na wszystkie zwody świata...aż wstyd było patrzeć jak Kamola grał tak bezproduktywnie jak pracuje urzędnik w upalne wakacyjne piątki.
I ja nie mam żalu do większości z nich bo wiem, że zwyczajnie pewnego poziomu się nie przeskoczy!
Ale już czas pomyśleć o pozyskaniu klasowego obrońcy i dobrego defensywnego pomocnika!
I trzeba dawać szanse grania jak największej liczbie młodych zawodników!
Sam Giza to za mały atut do gry na wysokim poziomie w III lidze.
I najważniejsze musimy pomyśleć o dobrym i mającym duży autorytet wśród zawodników Trenerze, nie może być tak, że zawodnik jest na Ty ze szkoleniowcem!
Magnuszewski ma szanse być dobrym trenerem ale nie teraz a my nie mamy czasu na eksperymenty!
Reasumując III liga to o co najmniej dwie klasy wyższy poziom niż to co jest teraz i jak chcemy tam zaistnieć musimy zacząć naprawdę budować silny zespół w którym nikt nie będzie miejsca na grę za zasługi i będzie więcej szans dla młodzieży bo niestety wprowadzanie młodych do drużyny kuleje i to bardzo!
Zgadzam się w 100% z tobą Bartez ,trzeba dokonać zmian potencjał który wypracował Krawczyk powoli wygasa.Dziwię się że nikt tego nie zauważył wcześniej .Ja dodam do twojej opinii tylko jedno pytanie co w tej drużynie robi Bandosz obserwuje tego zawodnika od początku sezonu ,wychodzi w pierwszym składzie i gra jak p.....da .Kończąc zmiana bramkarzy na III ligę konieczna Pozdrawiam
Witam wszystkich, mam pytanie, czy będzie relacja live?? jak tak to tu czy na oficjalnej ? Redakcja. U nas na 99% relacji live nie będzie, chociaż do meczu jest jeszcze kawałek. Ewentualnie będzie wynik live
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.