#26 |
dnia 07/03/2012 17:50 napisał:
Piotrek nad czym mamy się skupić? Na dopingu? Nie ma trybuny-nie ma dopingu. Jest parę złoty w kasie klubu i wszystko ok. A głowy są i będą gorące, bo jest stadion, jest II liga, są mecze w Puławach, a dopingować się nie da. Tylko nie pierdzielcie mi tu głupot o przeniesieniu dopingu na prostą.
#27 |
dnia 07/03/2012 19:54 napisał:
BNS a dlaczego nie można przenieść dopingu na prostą?? Co w tym przeszkadza??
#28 |
dnia 07/03/2012 21:14 napisał:
Sory, ale odpowiem pytaniem na pytanie. Piotrek a dlaczego w imię oszczędności nie zamknąć tego czegoś naprzeciw prostej? Zdarzały się sytuacje wyjątkowe, więc i w historii doping był prowadzony z różnych miejsc. Jeśli natomiast zamknięcie "naszej" trybuny ma być normą, na tą normę się nie godzimy. Nasze miejsce jest pod zegarem i będziemy dopingować naszych piłkarzy właśnie z tego miejsca, albo w ogóle. Myślę, że temat można zakończyć aż informacja nie daj Bóg się potwierdzi
#29 |
dnia 07/03/2012 21:45 napisał:
Ja mimo wszystko uważam, że warto się dogadać w tej sprawie. Czy kibice rozmawiali już z Zarządem Wisły na ten temat?? Może warto pogadać i wspólnie dojść do kompromisu. Obie strony by na tym skorzystały.
Ja uważam, że nie warto na siłę sobie czegoś udowadniać. Piłkarzom zdecydowanie lepiej się gra z dopingiem, nawet w Poniatowej byli kibice tak więc nie trza psuć i pomóc Wiśle w lidze.
#30 |
dnia 08/03/2012 19:17 napisał:
Dogadać się? W jakiej sprawie?
Klub zamyka sektor i co tu można dogadać. Póki co nie zauważyłem, żeby komus zależało na kibicach. Może by tak łaskawie klub jakiś sponsorów poszukał to by się hajs znalazł. Ale po co? Są Azoty i starczy, zamknię się część NOWIUTKIEGO stadionu i po bólu. Żenada i tyle
#31 |
dnia 08/03/2012 19:24 napisał:
BNS a skąd wiesz że nie szuka?? Nie zapominaj że dzięki niektórym ludziom mamy teraz kryzys w Polsce.
#32 |
dnia 09/03/2012 11:43 napisał:
Kolego BNS tak czytam te twoje posty i się zastanawiam o co ci chodzi , z jednej strony mocno akcentujesz swoje przywiązanie do klubu a z drugiej totalna krytyka wszystkiego i wszystkich , wiesz wszystko najlepiej jesteś super menago , trener i prezes w jednej osobie. jakoś nie widziałem , żeby klub nie dbał o kibiców i na KEN z tego co wiem grupa zorganizowana była wpuszczana za darmo , do Poniatowej były zorganizowane autobusy , to jest pytanie co jeszcze klub powinien zrobić , żeby ciebie zadowolić , za wycieczkę do Motoru też klub zapłacił niezłą karę za race o ile mi wiadomo. A rozmawialiście kiedyś z zarządem o współpracy ??? może warto by było a nie wypisywać co slina na język przyniesie ?? Wiem , że znad klawiatury swiat jest prostrzy ale chyba nie tędy droga.
#33 |
dnia 09/03/2012 14:30 napisał:
Ochłoń trochę Grzesiu...Z naszej perspektywy, czyli perspektywy kiboli klub popełnia wiele błędów jeśli chodzi o relacje na linii klub-kibice a także w sprawie reklamy i propagandy przed meczami, więc mamy prawo wyrazić swoje zdanie, bo do tego właśnie służą komentarze na tej stronie. Co do wchodzenia na obiekt przy KEN-zgadza się-wchodziliśmy za free. Jeśli chodzi o emki do Poniatowej-fakt, były, kto chciał ten jeździł. Natomiast jeśli chodzi o pirotechnikę na Motorze to sfolguj i się nie wypowiadaj na ten temat bo i my za to zapłaciliśmy...
#34 |
dnia 09/03/2012 15:03 napisał:
no to już trochę mi jaśniej lukasz z tym , że ja wcale nie twierdzę że jest to strona na laurki dla klubu czy tez jego władz uwazam , że jest to miejsce na swobodne wyrażanie swojego zdania oczywiście bez przesady typu , że ktos tam jest poje..ny itp. A tak z ciekawości to są jakieś relacje , żeby można powiedzieć że to klub popełnia błędy w tych relacjach i o co chodzi z tą propagandą i reklamą ?? No i sam dalej nie wiem co też jeszcze klub powinien zrobić dodatkowo dla kibiców czy tez jak wolisz kiboli zeby byli zadowoleni ? Może jednak warto by było przedstawić swoje propozycje i oczekiwania do Klubu , coś zaproponować typu my wam to to wy nam to i się dogadać. A czego mam sie nie wypowiadać o pirotechnice wiem , że była słona kara i jak widzę to wszyscy po **** dostali i kibice i klub.
#35 |
dnia 09/03/2012 16:08 napisał:
Dokładnie jak pisze grzes. Obie strony powinny siąść sobie przedstawić swoje oczekiwania i rozmawiać i próbować dojść do kompromisu. Nie sztuką jest powiedzieć nie bo nie. Podobała mi się postawa kibiców rok temu bo autentycznie widać było, że chcą klubowi pomóc. A teraz??
#36 |
dnia 09/03/2012 17:20 napisał:
Widzisz grzesiu żadnym menago nie jestem i być nie zamierzam. Trener też ze mnie żaden toteż na tematy piłkarskie się nie wypowiadam. Natomiast jeśli trafiła w jakiś sposób do Ciebie moje krytyka to się cieszę. Czego my oczekujemy od Klubu? Możliwości dopingowania Wisły spod zegara. Czy to tak dużo? Myślę, że nie. KAŻDY NORMALNY KLUB DBA O SWOJEGO KIBICA I ROBI WSZYSTKO ŻEBY ZAPEŁNIĆ STADION. Teraz zapytam co takiego nasz Klub takiego robi? Nie mówię tu o kibolach, bo to już w naszej intencji żeby to ogarniać, ale o zwykłych oglądaczach kopanej. Gdzie jest reklama? Gdzie są plakaty? Gdzie są gadżety? Żebym ja musiał wysyłać setki wiadomości do znajomych i informował ludzi na ulicy, w pracy kiedy jest mecz Wisły???? Zawsze mnie to irytowało. Od prezesa Burka do dziś nie widzę noc pozytywnego w tej sprawie(wyjątek konkretne relacjie z meczy na KENie). Ludzie obudźcie sie? To juz 2 liga, a Klub w ogóle nie istniej medialnie. Jakby nie ta Piotrusia stronka to by nikt, nic nie wiedział.
#37 |
dnia 09/03/2012 17:42 napisał:
No na KEN było konkretnie. Miejscami po 3-4 fotogalerie, relacje w TV Wisła. Ale wtedy Wisła była w czubie tabeli, szła na awans ludzie wzajemnie się nakręcali aby być na meczu. A teraz wiemy jak to jest. Wróciliśmy do Puław na sam koniec rundy jesiennej akurat w czasie kryzysu sportowego co na pewno miało wpływ na frekwencję na trybunach stadionu.
#38 |
dnia 09/03/2012 19:11 napisał:
Co do reklamy i propagandy chodzi mi o działania medialne-w lokalnej TV, radiu, o reklamy i zapowiedzi spotkań powiedzmy na telebimie koło szpulek, na telewizorach w emkach itp. czasami jest tak, że na mieście widać tylko nasze plakaty, a te klubowe wiszą na 5 tablicach w całych Puławach.
Dobrym pomysłem są np. spotkania piłkarzy z dzieciakami w szkołach, darmowe powiedzmy 50 biletów i jeden sektor dla wybranych puławskich szkół, tak aby wychować kolejne pokolenia kibiców. wystarczy odrobina dobrej woli i trochę zaangażowania. My ze swojej strony zawsze staramy się działać na 100% i propagować piłkę nożną i kibicowanie gdzie się da. Działania klubu natomiast są zupełnie niewidoczne...Smutne, ale prawdziwe...
#39 |
dnia 09/03/2012 19:17 napisał:
Jeszcze jedna rzecz-oficjalna strona klubu jest aktualizowana raz na kilka miesięcy- to też porażka jeśli chodzi o reklamę...
#40 |
dnia 09/03/2012 19:31 napisał:
Łukasz ciekawe pomysły i moim zdaniem warto by je zrealizować. Ale wydaje mi się że np kibice mogli by także pomóc w tym prowadząc jakieś akcje w szkołach w stylu np dzień dziecka itp.
Z telebimami jak najbardziej pomysł ciekawy, ale nie wiadomo ile to kosztuje.
#41 |
dnia 09/03/2012 21:45 napisał:
zgadzam się z tym ze klub robi bardzo niewiele by promować, nagłaśniać spotkania Wisły, tylko dlaczego tak jest przecież nie wszystko wiąże się z wielkimi kosztami np czy nie można wydrukować 150 plakatów i porozwieszać po całych Puławach i okolicach by każdy wiedział ze Wisła jest w II lidze a nie w okręgówce to przecież nie są wielkie pieniądze które na pewno się zwrócą bo więcej ludzi przyjdzie na mecz druga sprawa akcje zachęcające dzieci do kibicowania np na Polonii dzieci maja własne miejsce gdzie tez dopingują klub po swojemu bo na stadionie powinno być miejsce i dla kiboli i dla 10letnich dzieciaków, i takie akcje jak na kenie ze konkursy w przerwie itd fajna sprawa tym bardziej ze w Puławach mamy potencjał mysle ze na 1 spotkanie przyjdzie coś ponad 1000 ludzi a czemu nie możemy doczekać sie liczby na poziomie 2-3tyś?nastepna sprawa oficjalna strona klubowa również żenada, super ze są tacy ludzie jak Piotrek którym sie chce prowadzić stronę (tak przy okazji relacje tekstowe mistrzostwo świata w ekstraklasie na oficjalnych stronach robia 2 razy gorsze)pożyjemy zobaczymy może sie jeszcze doczekamy wypełnionego po brzegi naszego stadionu .
#42 |
dnia 09/03/2012 22:24 napisał:
Sektory rodzinne dla dzieci są na kilku stadionach II ligi. Np w Rzeszowie gdzie rodzice mogą przyprowadzić swoje dzieci na czas meczu. Tam zajmują się nimi młode studentki pedagogiki. Jak kojarzę w Puławach mam szkołę wyższą i na pewno kilka osób wolontariuszek by się znalazło. Mamy nawet kierunek pedagogika.
#43 |
dnia 09/03/2012 22:33 napisał:
i to jest już jakaś myśl.
#44 |
dnia 09/03/2012 22:34 napisał:
Nie trzeba robić aż takich manewrów. Klub po prostu mógł by nawiązać współpracę ze szkołami, zorganizować wraz z dyrekcjami tych placówek spotkania z piłkarzami w szkołach. Kilka konkursów np rzut karny do bramki bronionej przez bramkarza Wisły na pewno podziałały by na dzieciaki. Później powiedzmy 50 biletów dla szkoły i grupka dzieciaków z wychowawcami i nauczycielami wychowania fizycznego przyszła by na stadion. Wcześniej jakieś zwiedzanie budynków klubowych itp. Na pewno jakiś procent dzieciaków (myślę nawet, że spory) chciał by wrócić na stadion. Wtedy na mecz biorą ich rodzice i już mamy kilku widzów wiecej, w tym młode pokolenie, które za parę lat może regularnie przychodzić na mecze. Sektory i tak stoją puste, bo oprócz meczu z Motorem 3/4 stadionu niestety będzie świeciło pustkami.
Takie akcje można też przeprowadzić w szkołach z okolicznych miejscowości np w Końskowoli, Żyrzynie, Gołębiu, Górze Puławskiej. Na prawdę wystarczy chcieć, bo dla klubu to nie były by zbyt wielkie koszta w porównaniu do tego, co może zyskać...
#45 |
dnia 09/03/2012 22:41 napisał:
no dokładnie ale to my kibice musimy wywrzeć na zarządzie presje by zmusić ich do działania wiecej kibiców> lepsza atmosfera na stadionie>większa motywacja zawodników>większa kasa dla klubu same zalety
#46 |
dnia 09/03/2012 22:41 napisał:
łukasz ale właśnie takie pomysły trzeba podpowiedzieć w klubie na jakimś spotkaniu. Moim zdaniem wizyta kilku piłkarzy Wisły w szkole przy przedszkolu dla takich małych dzieci to wielka atrakcja. Chłopaki w tym wieku marzą o karierze piłkarskiej może akurat jeszcze któryś z nich zapisze się do klubu i za kilka lat wystąpi w I- ligowej Wiśle Puławy.
Zgadzam się, że realnie patrząc stadion zapełni się na mecz z Motorem i tyle.
#47 |
dnia 09/03/2012 22:53 napisał:
Może i racja z podpowiadaniem zarządowi i podrzucaniu ciekawych pomysłów, ale czy w tym klubie nie ma ludzi myślących perspektywicznie? Czy nie ma jakiegoś "speca" od marketingu? W 2 lidze nie wystarczy robić to samo co w 3, bo to całkiem inna bajka. Na każdej płaszczyźnie... Pewnie niedługo będziemy oglądali smutny obraz 300 osób na trybunach, które są zawsze czy to sparing, czy puchar starosty, czy mecz ligowy...
#48 |
dnia 09/03/2012 22:55 napisał:
a i na mecz z motorem to nie spodziewał bym sie nie wiadomo ile ludzi na otwarcie stadionu gdzie bilety były za free było 2500 a nasz stadion morze pomieścić ile 4400 osób?
#49 |
dnia 09/03/2012 23:02 napisał:
Jak widzisz nie ma. W Wiśle ostatnio były inne problemy tak więc nikt nie zajmował się specem od marketingu itp. W III lidze udało się nakręcić ludzi a później już samo to szło.
Najgłówniejszym problemem było czy starczy do przysłowiowego pierwszego. Myślę, że teraz czas na zajęcie się tą sprawą.
Ale ogólnie w Polsce mało który klub czy to Ekstraklasowy czy II ligowy ma dobry marketing sportowy. Niestety tego kluby dopiero się uczą i proces potrwać musi.
#50 |
dnia 09/03/2012 23:04 napisał:
4.418 dokładnie
|