#1 |
dnia 25/10/2024 23:27 napisał:
Brawo . Słów braknie. Bardzo ładna gra i wynik.
#2 |
dnia 26/10/2024 00:26 napisał:
Wygrywają bardzo ważne mecze.Zdobyliśmy już połowę tego co zapewnia utrzymanie.Walczą,zapier... ją od początku do końcowego gwizdka.Nie będę wyróżniał ,bo wszyscy orają i zostawiają bardzo dużo zdrowia.To co oni wyczyniają na boisku,to jak w jakimś śnie?Jestem pewien, że każdy się z nami liczy i jak do nas przyjeżdża,to nie cwaniakuje w swoich myślach,tylko czuję obawę.
#3 |
dnia 26/10/2024 10:41 napisał:
Myślę, że to, co robi Wisła w tej rundzie, będzie przedmiotem analizy polskich mędrców piłkarskich i managerskich. Przecież na logikę, to nie miało prawa się udać, ani z punktu widzenia szkoleniowego, ani sposobów zarządzania klubami. Klub stojący na krawędzi, szykujący się do skoku w przepaść; kasa pusta; kibiców brak; sponsora brak; miasto olewa; drużyna widmo; trener królik z kapelusza, który okazuje się być Copperfieldem. Toż to jakiś wytwór wyobraźni, matrix albo FIFA na konsoli. Przed Zarządem ogromne wyzwanie, bo ciężko będzie w obecnej sytuacji utrzymać i zatrzymać (2 znaczenia) tę drużynę. Ale póki co, niech mnie nawet nikt nie próbuje budzić z tego snu. Wisła to jednak zjawiskowy klub.
#4 |
dnia 26/10/2024 21:20 napisał:
Brawo Panowie! Dziękujemy za walkę do końca!
#5 |
dnia 27/10/2024 09:08 napisał:
Przedmiotem analizy to będzie przede wszystkim Pogoń. Bo jest jeszcze większą niespodzianką niż Wisła. Wisła to dowód, że tłuste koty nigdy nie będą biegały wystarczająco szybko, właśnie dlatego, że właściciele je rozpuścili. Szkoda, że tak późno się zorientowali. Chociaż w naszej sytuacji lepiej późno niż wcale 😀 Brawo Wisła 2024/2025!!
#6 |
dnia 27/10/2024 10:36 napisał:
Na czym niby polega ten ewenement Pogoni. Czy na tym, że grają podobnym składem od ponad roku (są zgrani i nie musieli łapać ludzi do grania 5 min. przed 1. meczem), wygrali 3. Ligę w cuglach i są w gazie (to częsty efekt awansu, Ruch kiedyś nawet zrobił Mistrza), 11 zawodników grało nawet w 1. Lidze (więc taki poziom to dla nich nic nowego), mają doświadczonego i dobrego trenera (ponad 330 meczów vs. Tokarczyk 15), nie bolała ich głowa o finanse i start w rozgrywkach, spokojnie przepracowali okres przygotowawczy (my nie mieliśmy go wcale), różnica między 3. a 2. ligą (Skra, Wisła, Pogoń, Wieczysta, Świt pokazują, że żadna), bo to beniaminek? Beniaminkowie w poprzednich sezonach: 23/24 Stal SW awans, Polonia B. baraże; 22/23 Polonia W. 1. miejsce, Kotwica 3. miejsce i baraże; 21/22 Ruch i Radunia baraże; 20/21 KKS baraże. Wisła w obecnym sezonie przypomina mi Danię z Euro 92. Oni zawodników musieli ściągać z wakacji, bo się nagle okazało, że zagrają w turnieju za wywalonych Jugoli. Więc mamy taki nasz puławski dynamit.
#7 |
dnia 28/10/2024 09:33 napisał:
Czy widzieliście już metrowego spalonego (sędzia liniowy ślepy jak kret) strzelca 2. bramki dla Grudziądza? Polecam 1:30 skrótu. https://www.olimp...wy-bramki/.
#8 |
dnia 28/10/2024 10:20 napisał:
Też to zauważyłem- spalony jak drut. Cóż, sędziowie zawsze nam "pomagali".
#9 |
dnia 28/10/2024 12:28 napisał:
Sędzia boczny 5 metrów od akcji, idealnie ustawiony, w linii do prawej-dolnej chorągiewki narożnej.
#10 |
dnia 28/10/2024 18:32 napisał:
Ewenement, bo konia z rzędem temu, kto postawiłby choć złotówkę na to, że w zasadzie na koniec I rundy Pogoń będzie gdzie jest. Polonia, Wieczysta, Hutnik, Kalisz, .... ale na pewno nie Pogoń. To samo zresztą dotyczy naszej Wisły - nikt o zdrowych zmysłach nie typowałby miejsca, w strefie barażowej.
P.S. I nie warto chwalić się 11 zawodnikami grającymi kiedyś w I lidze. Sam Zylla ze swoim CV zjada ich na śniadanie. Każdego z osobna i całą 11 razem. Liczy się tu i teraz, a nie historia.
#11 |
dnia 28/10/2024 21:09 napisał:
Odpowiem, bo wymaga tego kultura, chociaż nie wiem czy jest sens drążyć temat, bo zaczynasz opowiadać jakieś bajki z mchu i paproci. Powiem inaczej, to może zrozumiesz, o co mi chodziło. Ewenement, jako cecha czegoś nietypowego. Powiedz mi, co takiego nietypowego, nieszablonowego, niespodziewanego lub odbiegającego od normy wydarzyło się w funkcjonowaniu Pogoni w ostatnim roku lub tuż przed startem rozgrywek, co mogłoby mieć wpływ na to, że nie mogłaby zajmować 1. miejsca w 2. Lidze w obecnym sezonie? Co do historii, to mylisz ją niestety z doświadczeniem. Właśnie dlatego Zylla (może) jest lepszy, bo je ma. I to z ESy, a nie 1. Ligi. Ale, chyba się zakiwałeś, bo ... liczy się tu i teraz, a nie historia. A CV Zylli to co?
#12 |
dnia 29/10/2024 17:37 napisał:
Gallu mam wrażenie, że się trochę gubisz, albo celowo przeinaczasz fakty. Skoro wg Ciebie drużyna, która grała w IV lidze i bez żadnych zmian (finanse, piłkarze, trener) nagle przeskoczyła jakościowo 1 klasę rozgrywkową i nie jest to ewenemente,, to trzeba zadać pytanie co nim jest? Jeśli uważsz, że poza Ruchem bodajże w 89, beniaminek bez zmian kadrowo-trenersko-finansowych zjada kolejną ligę i jest to norma, to nie wiem czemu nie robi tak 99% drużyn, gdzie również nie zachodzi do drastycznych zmian? Dlatego doceniam ten właśnie skok bez zmian czynników zewnętrznych.
Co do Wisły ... wykazujesz się sporą zmiennością. Piszesz o drużynie bez kasy, trenerze z kapelusza, czy drużynie widmo. Ale gdy było o tym wiadome, Ty pisałeś: "Nikt nic nie mówi o Puławach. Dlatego, jak nie wiesz, to shut your mouth."
A tak serio - wyciągasz fajne statystyki i bez wątpienia jesteś wartością dodaną do tej strony, ale czasem przydałoby Ci się trochę pokory Pozdrawiam bez zbędnej złośliwości.
#13 |
dnia 30/10/2024 09:52 napisał:
Jprd, Polska język, trudna język. Już nie wiem, jak mam wytłumaczyć o co mi chodziło w komentarzu #3. Może spróbuję jeszcze na litość. Likors, błagam, zrozum to w końcu. Ja naprawdę nie neguję faktu, że pod względem sportowym Pogoń jest niespodzianką sezonu. Mało tego, ja nawet w pełni się z tobą zgadzam. Tylko widzisz, przez twoje zaparcie nie doszliśmy jeszcze do tego etapu dyskusji. Zamiast rozmawiać na temat wijesz się, kombinujesz, łapiesz za słówka (ja też potrafię, np. A drużyna, która bez żadnych oznak życia (finanse, piłkarze, trener) nagle przeskoczyła z niebytu na 4. miejsce na 3. poziomie rozgrywkowym, to jak to nazwać?), wyciągasz jakieś wyrwane z kontekstu urywki starych komentarzy (pisane w różnym czasie, wg wiedzy na tamten czas). Następnie próbujesz z tego sklecić jakieś teorie, że niby ktoś nie ma racji, bo coś tam kiedyś powiedział i nie był jasnowidzem. I wychodzą z tego jeszcze większe bzdury. Po co to? Dlatego mam propozycję, wróćmy do #3 i oddzielmy Wisłę od Pogoni, bo po prostu nie ma czego porównywać. W dniu rozgrywania 1. kolejki drużyna Wisły nie istniała, nie było sztabu szkoleniowego, miała zabukowane miejsce w okręgówce (6. poziom rozgrywkowy). Nagle weszła z marszu do gry (na 3. poziomie rozgrywkowym) i zrobiła 4. miejsce, grając całą rundę w 11 ludzi (być może grających za możliwość przypomnienia światu o swoim istnieniu). Czy naprawdę twoim zdaniem to są sposoby gwarantujące osiągnięcie sukcesu przez klub? Dlatego właśnie uważam, że przypadek Wisły to prawdziwy majstersztyk, coś raczej nie do powtórzenia. To jest historia pt., jak z gówna ukręcono bat. W przypadku Pogoni ewenementem jest tylko wynik sportowy, i biorąc pod uwagę jej sytuację organizacyjno-finansową oraz nieprzewidywalność piłki, jak najbardziej realny. Zaraz pewnie powiesz, że ewenement, bo konia z rzędem temu, kto postawiłby choć złotówkę na to, że w zasadzie na koniec I rundy Pogoń będzie gdzie jest. No ale gdzie 16 lipca była Pogoń, a gdzie była Wisła? Dlatego, już na koniec, mam kilka pytań. Czyje metody (Wisły czy Pogoni) budowania i przygotowywania zespołu do sezonu dawały większe szanse na zrobienie wyniku? Jeżeli uważasz, że te Wisły, to na której drużynie się ona wzorowała? Ile klubów zastosowało tę formę przygotowań do sezonu z sukcesem w ostatnich sezonach? Pytam, bo wiesz, skoro są takie proste i skuteczne metody na sukces, to po jasną cholerę Stomil tarabanił się do Dubaju. Przecież wystarczyło skrzyknąć ludzi na tydzień przed rundą i zrobić awans do 1. Ligi. Czasami polemika bywa ostra, ale to nie oznacza, że jest złośliwa. Pozdrawiam.
#14 |
dnia 30/10/2024 16:18 napisał:
Trochę naginasz fakty, które pasują do Twojej narracji Gallu. Po pierwsze primo Wisła ma dosyć wąską kadrę, ale to nie jest aż tak, że są to przypadkowi ludzie, którzy spotkali się w czwartek po robocie i w sobotę wyszli na mecz.
Szpaderski owszem nie dostał szansy w Olsztynie, ale wcześniej rozegrał ponad 80 spotkań na poziomie 3 ligi w rezerwach Miedzi czy Kluczborku. Tak samo Stromecki ma ponad 140 spotkań w 2 lidze czy 85 w I lidze. Wspomniany wcześniej Waliś, Zylla, Guzdek, Piatek, Wiktoruk też mają na koncie doświadczenie w wyższych ligach, co pokazuje, że jest ekipa silna jak na możliwości Wisły, plus młodzież, Kozdroń, Łuczuk, Gałązka, Zych, Szymanek która na miarę swoich możliwości pomaga. Bardziej bym się bał, że kołdra jest krótka.
#15 |
dnia 30/10/2024 20:26 napisał:
Przepraszam, a czy mogę wiedzieć, w którym miejscu coś naginam? Problem krótkiej ławki poruszyłem już dawno. Teraz napisałem, że chłopaki grają rundę praktycznie tylko w 11 ale już po Skrze pisałem, że chłopakom potrzebny teraz odpoczynek i regeneracja, bo ewidentnie zmęczenie zrobiło swoje. Nie da się grać maratonów co 3 dni w 10. Nie napisałem nigdzie, że są to przypadkowi ludzie w sensie piłkarskim (np. 12.08.2024 pisałem, że to nie jest ani taka młodzież piłkarska, ani bezmyślna łapanka), chociaż w pewnym sensie jest w tym wszystkim trochę przypadku. Tylko zaraz nie zrozum mnie źle, bo nie chodzi mi o to, że jeden to rolnik, drugi hydraulik, a trzeci fryzjer. Chodzi mi o to, że Wisła raczej nie miała zbyt wielkiego wyboru i nie mogła sobie pozwolić na wybrzydzanie, tylko brała z tych co być może (jak sam piszesz) zjawili się nawet i dopiero w czwartek. W weekend była 1. kolejka, a od poniedziałku zaczęliśmy ogłaszać sztab i kadrę. Generalnie to gdyby nie ten wysoki poziom rozgrywkowy (transmisje, ogólnopolski zasięg, możliwość pokazania się itd.) to pies z kulawą nogą by tu nie przyszedł. W 3. Lidze byłoby po nas. Albo byśmy orali po dnie, jak teraz Unia Tarnów, czy 2 sezony temu Lublinianka. Tak czy siak, to chciałbym, żeby Wiśle jak najczęściej trafiali się tacy piłkarze. Bo są ****iści, pod każdym względem. Szanuję ich i podziwiam. Np. ta walka z Zagłębiem. Gdyby mecz trwał z 10 min. dłużej to chyba trzba by było pozbierać chłopaków po meczu z boiska, tyle dali z siebie. Nie wciskaj mi też tego, że gdzieś zarzuciłem komukolwiek brak doświadczenia. Bo to ja 19.09.2024 napisałem: Zylla (wraca do formy i będzie ciężko go zatrzymać), Szpaderski (nie wiem czy nie jeden z lepszych bramkarzy jakich mieliśmy po Penkovcu, aż dziw że tyle lat siedział na ławie) a 16.08.2024 o wściekłości naszego bramkarza na obrońców po stracie bramki (przy stanie 5-0!!!), profesjonalizm 100%. A tak w ogóle to twój wywód na temat doświadczenia niektórych piłkarzy to plagiat komentarza GallaAnonima z 12.08.2024. Pozdrawiem serdecznie.
#16 |
dnia 30/10/2024 21:37 napisał:
Gall anonim to taki Grzesiek Braun tego portalu. Jego przepiękna polszczyzna pozwala mieć nadzieję że jest mega intelektualistą i wszyscy muszą zgadzać się z jego mądrościami. Zaraz się okaże że Gall przewidział miejsce Pogoni w pierwszej dwójce na koniec rundy jesiennej. Wizjoner. Może na trenera spróbuj wystartować.
#17 |
dnia 31/10/2024 00:15 napisał:
Marcin, analiza, zdanie po zdaniu.
1. Jeszcze nikt mnie tak nie obraził.
2. Przesada, nikt nic nie musi, to tylko obserwacja i suche fakty.
3. Jeszcze raz fakty, zero zgadywanek.
4. Są tu zdecydowanie lepsi ode mnie, komentarz #8 z 25.07.2024 <Bezpośredni spadek, kurs na Wisłę 1,10...>
5. Zero szans.
#18 |
dnia 31/10/2024 21:59 napisał:
A co ma do tego kurs 1,10 na spadek. Przytoczyłem fakty. Gall wygraj chociaż ligę typera i skończ tu filozofowac.
#19 |
dnia 31/10/2024 23:28 napisał:
Ok, brawo Ty, dobrze kombinujesz. A teraz udam, że mi dowaliłeś taką ripostę, że aż nie wiem co napisać.
|