Przeeżyjmy to jeszcze raz - 12 miesięcy z Dumą Powiśla
Za kilka godzin w blasku fajerwerków oraz zimnych ogni pożegnamy stary 2021 rok i powitamy nowy 2022. W przeddzień końca roku warto przenieść się w czasie i przypomnieć sobie jaki był dla Dumy Powiśla kończący się powoli rok. Tradycyjnie dzisiaj zapraszamy do 12 miesięcy z Wisłą.
Styczeń Dla wiślaków styczeń to tradycyjnie czas rozpoczęcia przygotowań do rundy wiosennej, której start zaplanowano na ostatni weekend lutego. W pierwszym miesiącu 2021 poznaliśmy pierwsze zmiany kadrowe. Z Dumą Powiśla pożegnali się Marcin Pigiel oraz Andrzej Rutkiewicz. W ich miejsce pojawili się za to pierwszy w historii Wisły Portugalczyk Ednilson Furtado oraz Kacper Kołotyło, który został definitywnie pozyskany z Odry Opole. Jak pokazały kolejne miesiące popularny Edi stal się ulubieńcem fanów i znacznie przyczynił się do II ligowego awansu. Styczeń zakończył się pozytywnym akcentem bowiem podopieczni trenera Mariusza Pawlaka pokonali w Siedlcach występujący w Fortuna I- lidze Stomil Olsztyn. Luty Wiślacy mimo tego, że kraju trwała na dobre pandemia koronowiursa bardzo mocno przygotowywali się do wznowienia rozgrywek. W międzyczasie nasza ekipa pokonała Legionovię, Mazura Karczew oraz w próbie generalnej Avię Świdnik. Wolną rękę na szukanie nowych klubów dostali Krystian Żelisko, który ostatecznie wiosnę spędził w Lewarcie Lubartów oraz Dawid Chudyba rywalizujący o utrzymanie na szczeblu makroregionu ze Stalą Kraśnik. Połowa lutego to nerwowe oczekiwanie co będzie początkiem ligi, bowiem do Polski wróciła sroga zima. Ostatecznie Świętokrzyski Związek zdecydował gramy zgodnie z terminem. Z racji z tego, że boiska ligowych rywali nie nadawały się do gry pierwszy mecz z Wólczanką Wólka Pełińska rozegraliśmy w Poniatowej na sztucznej murawie Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. Początek ligi był bardzo trudny, ale po złotym golu Adriana Paluchowskiego wiślacy wygrali skromnie 1:0 i rozpoczęli marsz ku eWinner 2 lidze. Marzec Marzec to kolejne spotkania ligowe. Wiślacy po trudnym spotkaniu z Wólczanką w dwóch kolejnych kolejkach mieli łatwiejsze zadanie, bowiem najpierw mierzyli się z Jutrzenką Giebułtów oraz Hetmanem Zamość. Puławianie oba spotkania wygrali z zespołem Piotra Powroźnika 3:0 a z ekipą z hetmańskiego Grodu aż 7:0. W międzyczasie ekipa trenera Mariusza Pawlaka pokonała w półfinale Pucharu Polski na szczeblu LZPN zespół Stali Kraśnik. Niestety mecz z zespołem Stali był ostatnim jaki rozegrali w marcu puławianie, bowiem na skutek zakażeń koronawirusem spotkania z Chełmianką oraz kwietniowy z Wisłoką Dębica zostały odwołane. Kwiecień Puławianie po przymusowej pauzie do gry wrócili 10 kwietnia w Lubartowie z miejscowym Lewartem. Po zespole Dumy Powiśla widać było skutki choroby, ale zespół Wisły pewnie pokonał ekipę rywali 2:0. Warto dodać, że swoją pierwszą bramkę w barwach naszego klubu strzelił świętujący swoje osiemnaste urodziny Kacper Kondracki. Niestety bramki nie mogli zobaczyć kibice bowiem piłkarskie mecze nadal odbywały się bez kibiców.
Wiślacy długo nie mogli cieszyć się z występów na ligowych boiskach, bowiem kilka dni później tym razem z powodu nagłego ataku zimy w Polsce odwołany został mecz z Siarką Tarnobrzeg. Kilka dni później puławianie jednak mogli już zagrać i pewnie w Sandomierzu pokonali zespół miejscowej Wisły 4:1 a w zaległym spotkaniu w Chełmie przywieźli cenny remis z Chełma. Warto dodać, że w tym spotkaniu z dobrej strony pokazał się wychowanek Wisły Piotr Owczarzak, który obronił rzut karny oraz kilka innych świetnych okazji dla ekipy gospodarzy.
Końcówka kwietnia to szalone spotkania Wisły. Po bardzo trudnym spotkaniu i złotym golu Ednilsona wiślacy wygrywają z KS-em Wiązownica aby kilka później stracić punkty po remisie w Kraśniku i strzale życia byłego wiślaka Jakuba Mażysza. Pod koniec tego miesiąca w końcu mogliśmy ogłosić, że od 15 maja tego roku kibice będą mogli wrócić na trybuny. Było to jedynie 25% pojemności obiektu, ale dla fanów, którzy rywalizacji Wisły z trybun nie mogli śledzić od października 2020 ta informacja wywołała uśmiechy na twarzach. Maj Piąty w kolejności miesiąc w 2021 okazał się szczęśliwym miesiącem dla Wisły. Był on jednak bardzo szalony, bo ekipa Dumy Powiśla grała swoje spotkania co trzy dni. Takie szalone tempo wynikało z konieczności nadrobienia przez Wisłę zaległości z kwietnia oraz bardzo napiętego terminarza rozgrywek. Mimo ogromnego zmęczenia ekipa trenera Pawlaka w Puławach okazywała się lepsza od niewygodnych Wisłoki Dębica i Siarki Tarnobrzeg a, z Nowego Targu przywiozła cenny 1 punkt, dzięki któremu mogła udać się na spotkanie rundy wiosennej do Sieniawy z większym luzem. Samo spotkanie rozegrane na bardzo niegościnnym do tej pory obiekcie było bardzo dramatyczne, wiślacy kończyli je w osłabieniu, ale po końcowym gwizdku sędziego Sebastiana Wiśniowskiego z Ryglic nieliczna grupa kibiców z Puław mogła świętować. Dzięki wygranej oraz stracie punktów przez Stał Stalowa Wola po trzech latach tułaczki wiślacy mogli cieszyć się z awansu na szczebel centralny. Radości puławian nie było końca, bowiem dokonali trudnej rzeczy powrotu na wyższy szczebel mimo, że w tym sezonie rywale byli trudni.
Kolejne spotkania to wygrana z Orlętami Radzyń Podlaski, którą obejrzeli już kibice porażka w Rącznej z rezerwami Cracovii oraz wygrana w ramach Pucharu Polski z Avią Świdnik, po której kolejnym celem było półfinałowe spotkanie na szczeblu województwa z Orlętami Radzyń Podlaski zaplanowane na czerwiec. Czerwiec Niestety wiślakom nie dane było cieszyć się z wygranej i awansu do finału. Po bardzo dziwnym spotkaniu ekipa Dumy Powiśla przegrała w rzutach karnych z ekipą trenera Mikołaja Raczyńskiego, która ostatecznie kolejny raz wygrała te rozgrywki i w nagrodę miała okazję zmierzyć się w I rundzie rozgrywek Tysiąca Drużyn. W lidze puławianie radzili sobie lepiej i mimo, że występowali bez kilku odpoczywających zawodników pokonali w Białej Podlaskiej Podlasie i w ostatnim spotkaniu rozbili 7:1 KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Ważne, że w kończącym spotkaniu trener Pawlak dał szansę gry młodym wychowankom Wisły i tak swoje premierowe występy w seniorskim zespole otrzymali Konrad i Kacper Pyska, Stefan Gołąb, czy Jakub Figura. .
W czerwcu poznaliśmy także rywali wiślaków w rozgrywkach eWinner 2 ligi. Do grona ekip z II lig dołączył spadkowicz z Fortuna I ligi GKS Bełchatów oraz beniaminkowie Pogoń Grodzisk Mazowiecki, Radunia Stężyca oraz 14-krotny Mistrz naszego kraju zespół Ruchu Chorzów. Już po zakończeniu gier seniorskich spory sukces zanotowali juniorzy Wisły, którzy po barażach z KSZO 1929 awansowali do Centralnej Ligi Juniorów U-17. Wiślacy, którzy przebywali na krótkim urlopach poznali także swojego pierwsza rywala w lidze. Okazał się nim stary znajomy GKS Bełchatów. Lipiec To tradycyjnie czas przygotowań do rundy jesiennej. Z racji, że sezon w III lidze był długi były one bardzo krótkie. Przed pierwszym treningiem okazało się, że w Wiśle nie zagrają Dariusz Brągiel, Tomasz Zając Włodzimierz Puton oraz Rafał Kiczuk, którzy otrzymali wolną rękę w szukaniu nowych klubów. W Puławach pojawił się tajemniczy przybysz z Portugali, który kilka dni później podpisał kontrakt z Wisłą i miał w rundzie jesiennej stanowić o jej sile. To 26-letni Carlos Daniel. Co ważne z Dumą Powiśla zostali trener Mariusz Pawlak oraz Kacper Kondracki oraz Łukasz Wiech. Do sztabu szkoleniowego dołączył Adrian Kędzierski a kilka dni przed początkiem ligowych gier Australijczyk Dylan Ruiz-Diaz oraz Piotr Lisowski. W sparingu występującego w PKO BP Ekstraklasie wystąpił Przemysław Skałecki, który jednak nie przekonał do siebie trenera Dariusza Banasika i w ostatnim dniu lipca zainaugurował wraz z kolegami nowy sezon w starciu z GKS-em Bełchatów. Mimo nerwów i stresu wiślacy udanie rozpoczęli rozgrywki eWinenr 2 ligi pokonując spadkowicza 2:1. Sierpień Drugi z wakacyjnych miesięcy to przeplatanka wyników. Od spodziewanej porażki z rezerwami Lecha Poznań we Wronkach, które drugą drużyną były tylko z nazwy do niespodziewanych strat punktów z Garbarnią Kraków czy w wygranym horrorze w Grodzisku Mazowieckim. Poważnej kontuzji doznał niestety Przemysław Skałecki, a wiślacy pozyskują na zasadzie wypożyczenia Dominika Banacha.
Wrzesień
Dziewiąty miesiąc mijającego roku to kolejne ligowe emocje. Puławianie pokonują na swoim terenie lidera Stał Rzeszów oraz remisują w Stężycy z Radunią gdzie mimo, że przegrywali 2:0 zdołali wyrównać. Nie zabrakło także wygranej w Ostródzie z Sokołem, czy remisu z Wigrami. Październik Ten miesiąc rozpoczął się od pechowej porażki z Olimpią Elbląg 3:2 po bramce straconej w ostatniej akcji spotkania. Potem remis ze Zniczem Pruszków a po nim chyba najlepszy mecz Wisły w ostatnich latach w Chorzowie z Ruchem. Wiślacy mimo, że grali przy Cichej 6 nie dali się zdominować rywalom i zasłużenie wygrali z 14-krotnym Mistrzem Polski 4:2 pozbawiając do miana niepokonanej ekipy w eWinner w lidze. Niestety dokładnie tydzień po wygranej przyszła porażka z rezerwami Śląska Wrocław a miesiąc zakończyliśmy wygraną na Suchych Stawach z Hutnikiem. Listopad Przedostatnim miesiąc tego roku mimo wygranej na początku z Pogonią Siedlce nie był udanym okresem dla Wisły, bowiem puławianie punkty zdobyli tylko raz po remisie w doliczonym czasie gry w Bełchatowie. Bohaterem Wisły okazał się Carlos Daniel. Niestety niepowodzeniem zakończyły się wyprawy na Arenę Lublin, gdzie mimo fantastycznego początku wiślacy przegrali 4:1, oraz rewanż z rezerwami Lecha Poznań, który wiślacy przegrali. Grudzień Ostatni miesiąc 2021 roku zakończyliśmy niestety porażką w Krakowie z Garbarnią i zmagania w rundzie jesiennej zakończyliśmy na 10 miejscu w 26 punktami. Mimo, że wiślacy udali się na zasłużone urlopy to 13 grudnia w Wiśle odbyło się Nadzwyczajne Walne Zebranie Delegatów, podczas którego wybrano nowego Członka Zarządu Naszego klubu z ramienia naszego strategicznego sponsora Grupy Azoty Puławy. Nowym wiceprezesem został kibic Wisły oraz rzecznik prasowy naszego Mecenasa Paweł Wójcik. Kilka dni później klub ogłosił, że piłkarzami Dumy Powiśla nie będą Dylan Ruiz-Diaz oraz Karol Czelny. W grudniu pożegnaliśmy byłego piłkarza Wisły Romana Wójcickiego, który odszedł od Nas w wieku 77 lat.
Jaki będzie ten nadchodzący 2022 rok? Tego nie wiemy mamy nadzieję, że nie gorszy a lepszy niż miniony. Liczymy, że wiślacy zapewnią sobie ligowy byt a ich spotkania z trybun będzie śledziła jak największa liczba kibiców. Tego życzymy sobie i Wszystkim, którzy dobrze życzą Dumie Powiśla.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.
komentarze (0)
Powrót na górę strony 