#1 |
dnia 14/04/2021 23:38 napisał:
Patrząc na to w jakim gazie są obecnie Wisłoka (wiosną m.in. 4:1 z Tarnobrzegiem, 4:0 z Sandomierzem, 2:1 z Sieniawą, czy 6:2 z Radzyniem), chyba trzeba się cieszyć, że mecz z nimi został przełożony. To samo dotyczy Chełmianki (1:0 Sieniawa, 4:0 Sandomierz, 2:0 Łagów, czy dzisiejsze 2:1 w Krakowie), ale z nią niestety gramy już 24 kwietnia. Dla Wisły lepsze byłoby zwiększenie dystansu nad "grupą pościgową", tak by stać nas było na ewentualne problemy w II części rundy (Chełm, Sieniawa, Nowy Targ, Stalowa Wola, Świdnik, Dębica, Biała Podlaska i zawsze niewygodny Ostrowiec). We wszystkich tych meczach można zgubić punkty. Dlatego dobrze, że teraz czeka nas kilka teoretycznie łatwiejszych meczy. Awans i tak jest na wyciągnięcie ręki. Oby tylko po 2-3 nieudanych meczach przewaga nad Sieniawą nie zmalała do 6-9 punktów, bo zacznie się oglądanie za siebie. A Wisła powinna patrzeć tylko przed siebie
#2 |
dnia 15/04/2021 09:34 napisał:
Bez przesady , jakieś punkty stracimy ale damy rade chociaż zaraz nam się zrobi po 2 mecze w tygodniu ale sprawę awansu do połowy Maja można zamknąć 🙂
|