Kilka dni po wygranym pucharowym starciu z Lewartem Lubartów ekipa trenera Mariusza Pawlaka wraca na ligowe boiska. W ramach XVI kolejki III-lig wślacy na stadionie przy ulicy Hauke-Bosaka zmierzą się z rezerwami występującej w Ekstraklasie Cracovii.
Ekipa rywali prowadzona przez byłego reprezentanta pięciokrotnego reprezentanta naszego kraju Piotra Gizę jest beniaminkiem rozgrywek. Zespół popularnych Pasów promocję wywalczył dzięki wygranemu barażowi z Unią Tarnów. Jak na beniaminka rozgrywek krakowianie w lidze spisują się przyzwoicie. Oparta w większości na bardzo młodych 18- 19 letnich zawodnikach ekipa w 15 spotkaniach zdobyła 15 punktów i plasuję się na 13 miejscu w tabeli. W letniej przerwie w ekipie Piotra Gizy nie doszło do zbyt wielu transferów. Z ekipą Pasów pożegnało się jedynie 5 zawodników a w ich miejsce sprowadzono 4 graczy. Z zespołem trenera Gizy pożegnali się Dominik Franczak grający aktualnie w zespole Orkana Szczyrzyc, Mateusz i Łukasz Feretowie, który jesienią reprezentują barwy Orła Piaski Wielkie, Szymon Pająk wypożyczony do II-ligowej Garbarnii Kraków oraz Jakub Gut włączony do kadry pierwszego zespołu. Po stronie nabytków zapisać trzeba przyjście z rezerw Lecha Poznań Patryka Rząsy, Jakuba Jackowskiego z Hutnika Warszawa, Krzysztofa Boćka i Kacpra Nowickiego z zespołu U-19. Młoda drużyna Pasów III-ligowe zmagania rozpoczęła od wygranej 1:0 na własnym terenie z ekipą świdnickiej Avii. Kolejne spotkania nie były jednak tak udane dla ekipy trenera Piotra Gizy, która zanotowała cztery porażki z rzędu w Białej Podlaskiej z Podlasiem 1:0, w Krakowie z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 2:1 oraz w Wólce Pełkińskiej z Wólczanką 1:0 oraz w starciu z ekipą rezerw Korony Kielce gdzie krakowianie przegrali 3:0. Na kolejną drugą dopiero wygraną w sezonie ekipa Pasów czekała na spotkanie z Hetmanem Zamość z którym nasi rywale wygrali 2:1. Trzy kolejne spotkania to dwa remisy w Chełmie z Chełmianką 0:0 w Lubartowie z Lewartem 1:1 przedzielone porażką w Dębicy z Wisłoką 1:0. W ostatnich sześciu grach ekipa Cracovii zanotowała 2 wygrane 1 remis i 3 porażki. Bez zdobyczy punktowej zakończyły się spotkania w Tarnobrzegu z Siarką przegrana 1:0, w Sandomierzu z miejscową Wisłą 2:1 oraz niespodziewanie w Wiązownicy gdzie krakowianie przegrali 2:1. Dwie wygrane to odpowiednio spotkania w Kraśniku ze Stalą 3:0 oraz u siebie z ŁKS-em Łagów 2:0. Jedyny w tym gronie remis to wyjazdowy punkt zdobyty w Zabierzowie w spotkaniu z Jutrzenką Giebułtów gdzie zanotowaliśmy wynik 2:2.
Najskuteczniejszymi strzelcami ekipy Pasów są z dwoma bramkami na koncie Daniel Pik, Sebastian Strózik, Michał Wiśniewski oraz Patryk Zaucha, a po jednym golu na swoim koncie zapisali Tomasz Bała, Remigiusz Biernat, Vinícius Ferreira, Mateusz Jarzynka, Michał Rakoczy, Matheus Santos.
Warto dodać, że w drużynie gości występuje były piłkarz Wisły Mateusz Supryn, a w ostatnim spotkaniu z ŁKS-em Łagów wystąpił Mateusz Wdowiak, który nie zdecydował się podpisać nowego kontraktu z klubem został karnie przesunięty do rezerw.
Ekipa Dumy Powiśla do sobotniego spotkania przystępuje w bojowych nastrojach i z chęcią zdobycia kolejnych 3 punktów. Mamy nadzieję, że po niezłej szczególnie drugiej połowie w spotkaniu z Lewartem wiślacy mimo sporych osłabień pokażą się z dobrej strony i na swoim koncie zapiszą kolejną wygraną. W sobotę przy Hauke-Bosaka nie zobaczymy raczej Kacpra Kołotyły oraz Włodzimierza Putona.
Początek spotkania w sobotę 24 października o 18:00 na stadionie przy ulicy Hauke-Bosaka 1 w Puławach. Arbitrem głównym będzie Pan Jan Pawlikowski z Poronina.
Sobotni mecz będzie pierwszym starciem z rezerwami Pasów, ale nie będzie to pierwsze spotkanie z Cracovią, bowiem z ekipą z Krakowa mierzyliśmy się w historii w rozgrywkach III ligi. Ostatni raz oba zespoły spotkały się przy Hauke-Bosaka 23 czerwca 1990 roku, kiedy to zespół Dumy Powiśla pokonał gości 3:1. Bramki w tamtym spotkaniu zdobywali Józef Zolech, Kazimierz Winiarczyk, oraz Mariusz Kustra.
W XVI kolejce gier najciekawiej zapowiada się starcie w Łagowie, gdzie nieobliczany beniaminek zmierzy się ze spadkowiczem z II ligi Stalą Stalowa Wola. Ekipa ŁKS-u w dotychczasowych spotkaniach pokazywała, że na swoim malutkim obiekcie jest groźna dla każdego i ekipa Szymona Szydełki będzie musiała się mocno napracować aby do domu wrócić z 3 punktami.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.