Limanowa prawie 15 tysięczne miasto w województwie małopolskim położone w Beskidzie Wyspowym i nad potokiem Sowlina będzie miejscem walki o ligowe punkty piłkarzy puławskiej Wisły. Podopiecznych Jacka Magnuszewskiego Limanowej czeka arcytrudne zadanie, bowiem, podopieczni Dariusza Sieklińskiego są drużyną, która bardzo dobrze radzi sobie na swoim boisku, gdzie przegrała tylko raz w pierwszej wiosennej kolejce w derbach Małopolski z Garbarnią Kraków.
Oprócz tego wiślacy wiedza, że niedzielne spotkanie może mieć znaczenie przy ostatecznym układzie ligowej tabeli, bowiem zarówno Limanovia jak i piłkarze Wisły sąsiadują w ligowej tabeli mając w dorobku 42 punkty.
W zimowej przerwie w drużynie z Limanowej doszło do kilku spektakularnych zmian kadrowych. Do ekipy Dariusza Sieklińskiego dołączyli bowiem znany z występów w krakowskiej Wiśle syn byłego reprezentanta Polski Grzegorz Kmiecik, obrońca rezerw krakowskiej Wisły Jakub Downar- Zapolski, pomocnik Okocimskiego Brzesko Mateusz Niechciał czy bramkarz Popradu Muszyna Daniel Bomba. Tak przebudowa ekipa Limanovii wiosną spisuje się bardzo dobrze. Na 10 spotkań jakie rozegrali podopieczni trenera Dariusza Sieklińskiego wygrali bowiem 4 wygrane z Wigrami Suwałki 2:0, Siarką Tarnobrzeg 2:1, Stalą Rzeszów 2:1 i Radomiakiem Radom 1:0. Oprócz tego ekipa z Limanowej zremisowała 3 spotkania z Pogonią Siedlce 0:0, Pelikanem Łowicz 2:2 i na wyjeździe w Nowym Dworze Mazowieckim z miejscowym Świtem 3:3. Trzy porażki ekipa z Małopolski zanotowała w starciach w Elblągu z Concordią z którą limanowianie przegrali 4:0, u siebie z Garbarnią Kraków 1:0 i w ostatniej kolejce na wyjeździe z Motorem Lublin 4:1. Aktualnie Limanovia zajmuje 6 miejsce w ligowej tabeli. Obrona Dumy Powiśla szczególną opieką oprócz wspominanego wcześniej Kmiecika musi otoczyć niezmiernie groźnego i niebezpiecznego Wojciecha Dziadzio, który strzelił już w tym sezonie dla swojej drużyny aż 11 bramek.
Jak wspomnieliśmy na początku limanowianie bardzo dobrze wykorzystują atut swojego specyficznego bo wąskiego boiska, gdzie odnieśli 8 wygranych, 5 spotkań zremisowali i tylko jedno przegrali.
Po remisie z Radomiakiem, który w puławskiej drużynie został przyjęty z niedosytem wszystkie siły zostały skierowane na mecz w Limanowej. Niedzielne spotkanie może być kluczowym w walce o ligowe utrzymanie i podopieczni Jacka Magnuszewskiego zdają sobie z tego sprawę. Nie wiadomo jednak czy do gry zdolny będzie Michał Paluch, który z powodu kontuzji nie wystąpił już w spotkaniu z Radomiakiem.
Początek tego spotkania już w niedzielę 11 maja o 17:00 na stadionie im Romana Szumilasa na ulicy Józefa Marka 34 w Limanowej. Arbitrem głównym tego spotkania będzie Łukasz Sobiło z Legnicy.
Jesienią w jedynym do tej pory spotkaniu pomiędzy tymi ekipami zanotowaliśmy remis. Wiślacy prowadzenie objęli po bramce Michała Budzyńskiego i mimo kolejnych okazji nie potrafili podwyższyć swojego prowadzenia. Goście wyrównali po błędzie Przemysława Kwiatkowskiego, który strzałem głową pokonał stojącego w puławskiej bramce Nazara Penkowca.
29 kolejka upłynie pod znakiem derbów Podkarpacia w których zmierzą się krocząca do I-ligi Siarka i Stal Stalowa Wola. W Tarnobrzegu już powoli mrożą szampany z okazji awansu i meczem z odwiecznym rywalem ze Stalowej Woli ekipa Tomasza Tułacza zrobić jeden z brakujących kroków do awansu. Za ekipa Siarki przemawia wszystko, swój stadion kibice i swój stadion, jednak derby zawsze rządzą się swoimi prawami.
Sobota
Radomiak Radom : Stal Mielec 17:00
Motor Lublin : Pelikan Łowicz 17:00
Siarka Tarnobrzeg : Stal Stalowa Wola 17:00
Stal Rzeszów : Znicz Pruszków 17:00
Wigry Suwałki : Garbarnia Kraków 18:30
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.