#1 |
dnia 06/09/2013 20:33 napisał:
można się załamać,chyba czas na rozmowę z trenerem
#2 |
dnia 06/09/2013 21:29 napisał:
Gdzie podziali się panowie ktorzy tak dobrze wypowiadali sie p meczu z Siarka!!!!
Trener do zmiany krotko
#3 |
dnia 06/09/2013 21:49 napisał:
Obserwuję trenera na ławce rezerwowych i marzy mi się aby sędzia wyrzucił go za to,że zbytnio angażuje się w mecz.Na pewno przeżywa ale jego rola podczas meczu jest żadna.Czas na zmianę.
#4 |
dnia 06/09/2013 21:55 napisał:
Wynik zdecydowanie za wysoki i dla tych, którzy nie oglądali spotkania mylący. Pierwsza połowa zacięta wyrównana. Gdyby wiślacy strzelili bramkę po uderzeniu Maksymiuka albo przy dobitce Martusia rozmawialibyśmy w innych nastrojach. Druga połowa moim zdaniem błąd Nazara, który poszedł w nie w tą stronę. Druga bramka to niepotrzebna strata Maksymiuka kontra i Zaniewski pakuje piłkę do pustaka. Potem Pogoń mądrze się broniła Wisła poszła do przodu kontra i Dziubiński na 3:0.
Szkoda szkoda szkoda, bo obiektywnie jeśli już to 1:0 albo remis byłby zasłużonym wynikiem. Liczy się jednak to co w sieci a bramki strzeliła ekipa Pogoni.
#5 |
dnia 06/09/2013 22:05 napisał:
O ile pierwsza połowa była jeszcze w miarę to drugiej niestety nie dało się oglądać. Pierwsza bramka - strzał z wolnego Nazar w prawo, piłka w lewo. Druga bramka to nie błąd a wielbłąd. Trzecia to proszę obejrzycie sobie:
http://www.youtub...e=youtu.be
Sędzia faktycznie zagubiony ale żółta kartka dla Charzewskiego zasłużona. Faulu tam nie było, za to była próba wymuszenia rzutu wolnego.
Gdyby mecz ten odbywał się w Puławach to jestem przekonany, że za taką grę na pewno ręce nie składały się do klaskania a do gwizdania.
Za cały komentarz niech posłuży ten filmik:
http://www.youtub...e=youtu.be
#6 |
dnia 06/09/2013 22:44 napisał:
w d byłeś g widziałeś
sędzia zagubiony ??? Wiącu uderzony w twarz pięścią aż polała się krew a ten pajac dyktuje faul w drugą stronę, koleś z pogoni wchodzi wyprostowanymi nogami uniesionymi ponad ziemią w Dawida a ten patafian łaskawie pokazuje żółć i oczywiście wisienka na torcie - Nowy wybiega zza pleców obrońców, piłka leci jak to się mówi godzinę, pokazany spalony, nie wspominając o żółtej kartce pokazanej Wojtkowi za faul kiedy nie było Go w tym miejscu
mecz mimo wyniku oceniam pozytywnie
jeśli przeciwnik gra w czternastu to nie da się wygrać
#7 |
dnia 06/09/2013 22:46 napisał:
No niestety o tych błędach mówiłem. Sami sobie strzelamy bramki. Coś takiego jak Legia ze Steua. Szkoda po pierwszej połowie byłem pewien optymizmu i myślałem, że Wisła coś strzeli po przerwie i do Puław wrócimy z 3 punktami.
#8 |
dnia 06/09/2013 22:48 napisał:
Sędzia przeraźliwie przesłaby. Spalonego nie było siedziałem na przeciwko tej sytuacji, faulu raczej także nie. Ale cóż arbiter widział lepiej.
#9 |
dnia 06/09/2013 23:19 napisał:
słaby sędzia sędziuje słabo a nie w jedną stronę, Naszym dawał kartki za byle krzyk, w przeciwną stronę na alibi !!!
co z tego, że taki patałach nie posędziuje pół roku czy nawet cały, skoro Nam mecz wydrukował
#10 |
dnia 07/09/2013 08:10 napisał:
Sędzia, sędzia, sędzia. Jak się jest dobrym i się strzela kilka bramek to i sędzia nie przeszkodzi takiej ekipie. Jak się jest przeciętnym to wtedy... a taka właśnie jest Wisła. Ktoś im w końcu wylał kubeł zimnej wody na łby i dobrze. Mecz można przegrać każdy, ale trzeba z a p i e....dalać bo tego się od Was oczekuje. Pozdrawiam piłkarzyka, który wymaga, żeby do niego zwracać się per Pan... teraz możesz się Pan rozpłakać
#11 |
dnia 07/09/2013 08:42 napisał:
Szukajcie winnych tylko nie w samych piłkarzykach. Gwiazdy sprowadzone na ziemię. Kibice- obrońcy poziomem dorównują drużynie.Co do trenera-chłop bez "jaj". W Puławach potrzebna IV liga by się cieszyć z sukcesów.
#12 |
dnia 07/09/2013 09:46 napisał:
Co piłkarze mogli zrobić, jeśli sędzia tak się zachowywał? Nie umniejsza to tego, że było kilka błędów własnych, które w połączeniu z arbitrem głównym dały porażkę.
#13 |
dnia 07/09/2013 09:50 napisał:
No tak skrajnych opini jak powyżej nie podzielam ale z dwóch ostatnich meczów zamiast zdobyć 6 punktów zdobywamy 1 albo inaczej tracimy 5 i to jest problem. A przed nami jeszcze wiele ciężkich meczów i potrzeba dużo punktów do utrzymania się, nie widzę nawet światełka w tunelu na dobrą grę, nie z tą taktyką i przygotowaniem jaki prezentuję drużyna.
#14 |
dnia 07/09/2013 09:52 napisał:
Z Siarką zdobyliśmy jeden cenny punkt tutaj w Siedlcach mieliśmy okazję na punkty nie udało się niestety. Taki jest sport.
#15 |
dnia 07/09/2013 19:21 napisał:
Jak przeprowadzac relacje tekstowa zapraszam na strone Zaglebia Sosnowiec .
Redakcja: Ale chwalisz się czy co ? Jak nie pasuje to zapraszamy do przeprowadzania u nas.
#16 |
dnia 07/09/2013 21:33 napisał:
Star zapraszamy do przeprowadzenia relacji w sobotę z meczu z Concordią jeśli moja lub Adqsa relacja ci nie pasuje. Info na priv. Czekamy
#17 |
dnia 07/09/2013 22:00 napisał:
Widziliscie roznice,prawda? , Dziekuje za propozycje,zastanawiam sie czy nie skorzystac.
#18 |
dnia 07/09/2013 22:07 napisał:
Szczerze? To muszę cie zmartwić, ale nie bardzo. Co w tej relacji takiego super???
#19 |
dnia 08/09/2013 08:58 napisał:
Relacje tekstowe moim zdaniem są na dobrym poziomie. Oglądając kiedyś relacje ze strony Wisły Płock myślałem, że usnę a tutaj widać emocje i to co na boisku też jest przedstawione.
#20 |
dnia 08/09/2013 10:17 napisał:
Jak ktoś nie ma się czego czepić to czepi się relacji tekstowych.
Nie ma problemu może takowych wo góle nie być, albo będą jak na jak na Wiśle Płock czy Stali Rzeszów.
#21 |
dnia 08/09/2013 10:21 napisał:
W 8 minucie pisac ze jest 0-0 i nie slychac gwizdow kibica ( w meczu układowiczów) , to jak miec IQ 78, w nawiasie, dalej uwazacie, ze jest wszystko ok i wypadaloby naszych poklepac po glowce? Bron Boze, tylko niech nikt zlego slowa nie powie, na naszych zawodnikow!
#22 |
dnia 08/09/2013 10:25 napisał:
Widzisz czasem i ja potrafię być ironiczny. Było 0:0 w Puławach już by gwizdali kazali zmieniać, a Siedlcach przy każdym stałym fragmencie gry dopingowali i klaskali pomagając Pogoni zdobyć bramkę. Głowa drogi kjk służy czasem do myślenie nie tylko noszenia włosów.
#23 |
dnia 08/09/2013 16:59 napisał:
BNS - napisz o kogo chodzi, mam swój typ. Jak coś to PW ewentualnie, chociaż wolałbym publicznie.
No cóż, z jednej strony klepani po ****ch przez pewieh krąg osób, z drugiej wygwizdywani czy wzywani do większego zaangażowania po kolejnych beznadziejnych meczach. Nie wiem, którędy droga, ale na pewno przekrzykiwaniem się po dobrych (wierzę, że raz czy drugi coś im wyjdzie) w stylu "No i gdzie jesteście, krzykacze?" czy po złych "Dalej im klaszczcie i nie pozwólcie skrytykować" wiele nie zdziałacie.
#24 |
dnia 08/09/2013 20:53 napisał:
Tym razem Adqs ma rację. Jedni i drudzy przeginają. Nie można przesadzać. Trzeba szukać dialogu i spokoju a nie iść w stronę swarów i kłótni. To może tylko doprowadzić do konfliktu i patrzenia który z zawodników podszedł do sektora kibiców na który nie.
#25 |
dnia 08/09/2013 21:38 napisał:
Każdy mecz można przegrać... ale zapiep rz a ć trzeba i koniec. Jak jestes piłkarzem Wisły to masz gryźć trawę i koniec, nie ma dyskusji. Jak ktoś się boi o żel na bani to niech się goni..
|