Piątego września gol Mateusza Kozieła dał zwycięstwo Wiśle nad Lewartem w rozgrywkach... juniorów starszych. W niedzielę 18-latek okazał się bohaterem kilka szczebli wyżej, bo zdobył jedynego gola w spotkaniu III ligi z Avią.
Ta porażka oznacza najprawdopodobniej, że szkoleniowiec gospodarzy Tomasz Wojciechowski pożegna się z posadą.
Długo na stadionie przy Al. Sportowej nie działo się nic ciekawego. Obie drużyny skupiły się na walce w środkowej strefie boiska, a akcji pod obiema bramkami było jak na lekarstwo. Znudzonych kibiców obudził właśnie Kozieł, który w 33 min wykorzystał dośrodkowanie Konrada Nowaka i z bliska trafił na 1:0 dla rDumy Powiślar1;.
Zaskoczeni takim obrotem sprawy świdniczanie wreszcie zaczęli stwarzać zagrożenie pod bramką Kamila Beszczyńskiego. Ten był jednak górą w pojedynkach z Radosławem Muszyńskim i Bartłomiejem Mazurkiem.
Od początku drugiej części zawodów to gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. Po godzinie gry trener Wojciechowski postawił wszystko na jedną kartę i zdecydował się na trzy zmiany. Bramkarz z Puław nadal nie miał jednak zbyt wiele roboty.
I tak naprawdę to podopieczni Mariusza Sawy byli bliżsi zdobycia drugiego gola. Chociażby po akcji w 84 min, kiedy to Łukasz Giza zagrał wzdłuż pola karnego. Nikt nie zdołał jednak przeciąć tego podania.
W samej końcówce czerwoną kartkę obejrzał jeszcze Mazurek i było już jasne, że Avia będzie musiała pogodzić się z kolejną startą punktów. 27-letni napastnik chciał szybko wznowić grę i odepchnął jednego z rywali przetrzymującego piłkę. Miejscowym nie pomogło nawet pięć minut, które zdecydował się doliczyć sędzia spotkania Radosław Wąsik.
Trzy punkty były dla Wisły tym cenniejsze, że goście nie pamiętają już chyba, kiedy poprzednio wygrali w Świdniku. Od kilku ładnych lat rDuma Powiślar1; mogła mówić o kompleksie niedzielnego rywala, ale zła passa wreszcie została przerwana.
r11; To był typowy derbowy mecz, w którym można było obejrzeć walkę, walkę i jeszcze raz walkę. Nie mieliśmy tym razem zbyt wielu sytuacji, a o wszystkim przesądziła jednak dobra akcja Wisły. Co dalej będzie ze mną jako trenerem Avii?
Ciężko powiedzieć, muszę to wszystko porządnie przemyśleć r11; ocenia szkoleniowiec zespołu ze Świdnika, który zajmuje obecnie przedostatnią lokatę w tabeli tylko dzięki temu, że ma tylko jedną bramkę więcej niż Stal Poniatowa.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.