Na pewno w zdecydowanie lepszym stylu wyobrażali sobie inaugurację rundy wiosennej kibice Wisły. Podopieczni Jacka Magnuszewskiego, mimo, że wygrali dziś ze Spartą to stylem gry jednak nie zachwycili. Jednak jak powtarzali dziś wychodzący ze stadionu kibice liczą się kolejne ważne 3 punkty, które pozwoliły zwiększyć przewagę nad Podlasiem Biała Podlaska do 10 punktów.
Na pewno w zdecydowanie lepszym stylu wyobrażali sobie inaugurację rundy wiosennej kibice Wisły. Podopieczni Jacka Magnuszewskiego, mimo, że wygrali dziś ze Spartą to stylem gry jednak nie zachwycili. Jednak jak powtarzali dziś wychodzący ze stadionu kibice liczą się kolejne ważne 3 punkty, które pozwoliły zwiększyć przewagę nad Podlasiem Biała Podlaska do 10 punktów.
Od pierwszego gwizdka sędziego Krasowskiego widać było, ze goście przyjechali do Puław po 1 punkt i konsekwentnie realizowali taktykę szczelnej obrony. Wiślacy natomiast od samego początku mieli duże problemy, aby przełamać dobrze grających w defensywie gości. Już w 5 minucie dobrą okazję zmarnował Rafał Dryk, który po dośrodkowaniu Dawida Matyjaszka trafił w boczną siatkę. Na kolejną ciekawą sytuację licznie zgromadzona publiczność musiała czekać aż do 25 minuty gry, kiedy to głową po dośrodkowaniu Chmielnickiego strzelał Giza. Jednak piłkę po uderzeniu najlepszego napastnika Wisły wybił bramkarz gości Ireneusz Sajecki. Dwie minuty później przed szansą pokonania bramkarza przyjezdnych stanął Wojciech Kępka. Jednak i tym razem były golkiper Avii Świdnik i Unii Bełżyce nie dał się pokonać wybijając piłkę na rzut rożny. Co nie udało się w 27 minucie Kępce udało się 4 minuty później Dawidowi Matyjaszkowi, który ładnym dośrodkowaniem pokonał bezradnego bramkarza Sparty. Do końca tej połowy swoją szansę po dograniu Chmielnickiego miał Robert Chmura, ale strzał obrońcy Wisły okazał się niecelny. Do przerwy zatem 1:0.
Po przerwie kibice spodziewali się ,że wiślacy zaatakują. Jednak nic takiego nie miało miejsca. Gra głównie toczyła się w środku pola, a wiślacy czekali na kontry. Po jednej z nich faulowany w polu karnym był Rafał Dryk, jednak gwizdek arbitra milczał jak zaklęty. Chwilę później głową próbował strzelać aktywny dziś Chmura, ale kolejny raz niecelnie. W 70 minucie pierwszy raz groźnie zaatakowali goście. Jednak dośrodkowanie z prawej strony poszybowało obok bramki Kuśmierza. Na 6 minut przed końcem wiślacy mogli rozstrzygnąć mecz. Na solową akcję zdecydował się Łukasz Giza, który wyłożył piłkę Piotrowi Mokiejewskiemu. Naszemu pomocnikowi wystarczyło tylko dołożyć nogę do piłki, aby futbolówka wpadła do siatki. Gracz Wisły uderzył jednak fatalnie i piłka o kilka metrów minęła bramkę, w której stał Sajecki. Chwilę później goście kolejny raz groźnie zaatakowali, ale czujnie w bramce Wisły zachował się Kuśmierz i pewnym chwytem zażegnał niebezpieczeństwo. Ostatnie minuty meczu to rozpaczliwa obrona Dumy Powiśla. Jednak mimo usilnych starań Sparty nie wiślacka obrona nie popełniła żadnego błędu i zachowała czyste konto.
Jedyne, co może cieszyć to kolejne 3 punkty i zero straconych bramek w tym spotkaniu. Jednak po obu drużynach widać było, że opoźnienie startu ligi nie było dobrym pomysłem i że obie ekipy nie są jeszcze meczowym rytmie. Miejmy nadzieję, że wiślacy odzyskają go już w sobotę w Opolu Lubelskim, gdzie w meczu przyjaźni zmierzą się z miejscowym Opolaninem.
TO pierwszy mecz w rundzie wiosennej. zobaczymy jak czas wpłynie na zegarmistrzów. życzyłbym sobie i im, żeby wytrzymali próbę czasu. CZAS WAS ZWERYFIKUJE, osobiście życzę wytrwałości, też byłem młody....................?
nie chodzi o to jakie miejsce ma przeciwnik w tabeli ale o to jak jest "lubiany" w Puławach wiadomo że sparta trzyma ze stalą poniatowa proste wyjaśnienie a poza tym był to pierwszy mecz więc też troche dlatego zawsze i wszedzie WISŁA PUŁAWY
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.