W pięknej i słonecznej pogodzie puławska Wisły rozgrywała swój ostatni mecz sparingowy przed rundą wiosenną. Słońce i wysoka temperatura nie rozleniwiły jednak podopiecznych Jacka Magnuszewskiego, którzy bezlitośnie wypunktowali słabe punkty Orionu i wysoko wygrali z podopiecznymi Waldemara Wiatra 5;0.
W pięknej i słonecznej pogodzie puławska Wisły rozgrywała swój ostatni mecz sparingowy przed rundą wiosenną. Słońce i wysoka temperatura nie rozleniwiły jednak podopiecznych Jacka Magnuszewskiego, którzy bezlitośnie wypunktowali słabe punkty Orionu i wysoko wygrali z podopiecznymi Waldemara Wiatra 5;0.
W początkowych minutach przyjezdni wcale nie odstawali wyraźnie od graczy z Puław. Niedrzwiczanie, którzy do dzisiejszego meczu przystąpili bez dwóch nowych piłkarzy Piotra Boguszewskiego i Rafała Kosidlaka z BKS-u Lublin odważnie ruszyli do ataków na bramkę, w której stał Łukasz Kuśmierz. Golkiper Dumy Powiśla nie miał jednak problemów z wyłapaniem kilku niegroźnych dośrodkowań. Od 15 minuty zarysowała się wyraźna przewaga Wisły. Jej efektem była bramka w Łukasza Gizy strzelona w 21 minucie. Nasz napastnik otrzymał znakomite dogranie od Wojciecha Kępki i pozostało mu tylko skierować piłkę do siatki obok bezradnego Rafała Jaśkowiaka. Później puławianie jeszcze kilka razy próbowali atakować bramkę gości, ale bez efektu. W końcówce I części gry bramkę mógł zdobyć Dawid Matyjaszek, ale jego strzał z kilku metrów zamiast do bramki poszybował wysoko nad ,,świątyniąr1; bramkarza Orionu.
Druga część gry rozpoczęła się od mocnego uderzenia Wisły. W 47 minucie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celną główką popisał się Rafał Dryk i stojący w bramce Orionu Kamil Kozłowski musiał wyciągać piłkę z siatki.
Od tego momentu wiślacy nieco zwolnili. Nie atakowali za wszelką cenę, wszak to tylko sparing. Jednak nawet przy takiej grze Dumy Powiśla przyjezdni nie potrafili poważnie zagrozić bramce Łukasza Kuśmierza. Nasz bramkarz tylko raz musiał poważnie interweniować, kiedy to dalekim wybiegiem poza pole karne uprzedził napastnika z Niedrzwicy. W ostatnich 15 minutach dominacja Wisły nie podlegała już żadnej dyskusji. Na 3: 0 podwyższył dzięki znakomitej asyście Mateusza Kubicy Łukasz Giza. 4 minuty później na listę strzelców wpisał się także Michał Chwiszczuk, który popisał się naprawdę ładnym strzałem w okienko bramki Kozłowskiego. Wynik meczu ustalił ostatecznie Giza w 88 minucie meczu.
Tak więc wiślacy zaprezentowali naprawdę kolejny raz dobrą formę pewnie pokonując rywala z którym w meczu ligowym bardzo długo się męczyli. Tym bardziej niedobrze, że LZPN nie pozwolił na rozegranie ligowego spotkania z Włodawianką, co było głównym tematem rozmów na trybunach, tym bardziej, że dziś pogoda zachęcała do gry w piłkę.
nie no calkiem niezle jak przed liga. Henio w formie, Chwiszczuk co dzisiaj pokazał...... obyśmy jego takiego zawsze ogladali i oby dostawal wiecej szans od trenera bo jak narazie jest jednym z najlepszych a malo gra....
Mam takie pytanie oczywiście bez napinki z mojej strony ale dlaczego nikt u Was nie pisze o juniorach Wisły. Z tego co słyszałem grali dziś ze Stalą Kraśnik juniorzy młodsi wynik podobno 4:2 dla Stali może ktoś to potwierdzić?
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.