#1 |
dnia 05/10/2013 17:32 napisał:
krytykantom mówimy nie
#2 |
dnia 05/10/2013 17:36 napisał:
Zaj.ebiś,ci e!Bardzo potrzebne 3 punkty.Trzymam się swojego.Po porażce ze Świtem dwa następne musimy wygrać.A więc w 50% plan wykonany.
Wyobrażam sobie co tam Magnolia musiał przeżywać.
#3 |
dnia 05/10/2013 17:38 napisał:
Extra!! Brawo!! Ale za tydzień bedzie dużo trudniej. Bardziej liczę na 3 oczka w Lublinie.....
#4 |
dnia 05/10/2013 17:39 napisał:
Ależ nerwy. A mnie tam nie było. Cieszę się bardzo. Nie zwątpiłem w Was chłopaki nawet po porażce ze Świtem. Gratulacje bo na naszych oczach dzieje się historia!!!!!!!!!!
#5 |
dnia 05/10/2013 18:04 napisał:
Jednym słowem GRATULACJE!!!!
I nie przejmować się krytyką, przyjąć do wiadomości i grać dalej. Bo taka natura nasza (Polaków) niestety😁
#6 |
dnia 05/10/2013 18:18 napisał:
Byłem na meczu. Wisła była po prostu lepsza. Klasa Konrad Nowak. Brawa dla całej drużyny. I dlatego nie rozumiem porażki ze Świtem. pozdro z radomia
#7 |
dnia 05/10/2013 19:34 napisał:
bardzo emocjonujący mecz. Cios za cios i walka do końca. Brawo chłopaki. W tym miejscu pozwolę sobie na trochę uszczypliwości co jak mniemam ożywi dzisiaj to forum. Chciałem "podziękować za ogłuszający doping "dla Naszych tym ,którzy tu jeszcze wczoraj się odgrażali. Tak trzymać. Znowu bus nie dojechał a może policja przeszkodziła czy co tam jeszcze???
#8 |
dnia 05/10/2013 19:50 napisał:
po prostu wisła niema kibiców i tyle w tym temacie
#9 |
dnia 05/10/2013 19:59 napisał:
Chciałem "podziękować za ogłuszający doping "dla Naszych tym ,którzy tu jeszcze wczoraj się odgrażali. Tak trzymać. Znowu bus nie dojechał a może policja przeszkodziła czy co tam jeszcze???
Dzięki
PS. C**** Ci do tego co nam tym razem przeszkodziło. Pruj dalej dupsko zza monitora...
#10 |
dnia 05/10/2013 20:14 napisał:
no na to czekałem , niczego innego się nie spodziewałem. Jakim nam ???? was nie ma..... również dziękuję skoro taki wersal.
#11 |
dnia 05/10/2013 20:31 napisał:
Jeszcze nie raz się przekonasz, że jesteśmy
#12 |
dnia 05/10/2013 20:39 napisał:
uwierz mi , że bardzo bym chciał , żeby twoje słowa się w końcu spełniły. Bo na razie to tylko słyszę i czytam jacy wszyscy dookoła są źli a to klub a to ochrona, a to policja a to zarząd i tak w koło a przecież naprawdę fajnie by było jakby się was setka zebrała i to nie od wielkiego dzwonu raz na rok. I tego ci życzę , żeby twoje słowa nie były tylko kolejną napinką. Jak na poziomie to na poziomie pozdrawiam
#13 |
dnia 05/10/2013 20:48 napisał:
Polecam zobaczyć jak to wygląda od środka a nie tylko bezsensownie się napinać. Zobaczyć z jak wielu stron rzuca się nam kłody pod nogi. Nie powiesz mi chyba, że działania KPP Puławy są nam na ręke i pomagają się nam rozwijać. Na dzień dzisiejszy mamy kilkanaście zakazów, kilka spraw w toku, po każdym meczu mamy wezwania, mandaty czy najścia panów śledzi w domu (sam tego doświadczyłem więc wiem co mówię). Co do klubu to swoje zdanie wyraziłem już w innym temacie. Irytuje mnie brak promocji i wyjścia do ludzi, lokalnego społeczeństwa i brak działań w tym temacie. Druga sprawa- klub daje sobie policji wejść na głowę. Podczas rozmowy z prezesem i rzecznikiem prasowym odnieśliśmy wrażenie, że zarząd klubu na meczach Wisły nie ma nic do gadania, tak jakby mecze organizowała Komenda Powiatowa Policji w Puławach. Na razie nie widzę możliwości dialogu między kibicami z młyna a zarządem KS Wisła Puławy. Ani my a ni klub nie mamy na ta chwilę niczego wzajemnie do zaoferowania. Oby ta sytuacja szybko się zakończyła, bo takiej kupy w okół Wisły dawno nie było...
#14 |
dnia 05/10/2013 21:46 napisał:
Gratuluję skutecznosci,3 strzaływ światło bramki,3 gole.Tylko ta gra w obronie z bramkarzem włącznie nadal pozostawia wiele do poprawy. Do PIOTRKA ... Gawrysiak grał cały mecz na prawej obronie.
#15 |
dnia 05/10/2013 22:12 napisał:
lukasz tak na zakończenie tego tematu , trochę się potwierdza to co napisałem wyżej. A już stwierdzenie że nie macie sobie nic do zaoferowania , brak możliwości dialogu , normalnie jak bym czytał oficjalny komunikat prasowy po komisji trójstronnej Mam również wrażenie , że nie tak znowu dawno kupa wokół Wisły jak to nazywasz była znacznie większa. Sądzę , że jednak dla dobra drużyny warto schować urazy i normalnie działać może spotkać się i powiedzieć o co tak naprawdę wam chodzi. Jak sam nie do końca rozumiem o co chodzi z tą promocją i wyjściem do lokalnego społeczeństwa , co się kryje pod tym sloganem. A tak poza tym to wy jesteście potrzebni drużynie przede wszystkim.
#16 |
dnia 05/10/2013 22:37 napisał:
Nie do końca się potwierdza, no ale niech Ci będzie. Co do braku możliwości dialogu, chodzi o to, że w tej chwili dopingu nie ma, nie zbieramy się na meczach, czy tak jak to napisałeś w ogóle nas nie ma. Co w takiej chwili mieli byśmy do zaoferowania klubowi? Nic. Bo tylko dopingowanie piłkarzy interesuje włodarzy klubu. Czego my natomiast mieli byśmy chcieć od klubu? Tańszych biletów na sektor? Nierealne. Busów/autokarów na wyjazdy? Nierealne. Tak więc jestesmy można powiedzieć w patowej sytuacji. Każda ze stron chciała by czegoś od drugiej, nie mając nic do zaoferowania od siebie. Na tą chwilę zaznaczam.
Co do reklamy i promocji wsród lokalnego społeczeństwa chodzi po prostu o nagłośnienie, rozreklamowanie spotkań Wisły. Nie wiem co w tym takiego niejasnego. Nie jest to żaden slogan, ale stwierdzenie faktu. Klub wydaje przed meczami około 200 plakaów, które w większości wiszą kilka godzin zanim zalepią je plakatami pożyczkodawców, wiejskich zabaw itp. Chodzi o to, że istnieje wiele innych sposobów na reklamę, których klub nie zauważa bądź nie chce zauważać. Wiadomo, że wszystko kosztuje, ale niestety mamy takie a nie inne czasy. Klubowi potrzebny jest marketing. Kibic teraz jest klientem/konsumentem. Trzeba go przyciągnąć do siebie, coś mu zaoferować a póżniej zatrzymać. Tak na szybko mogę wymienić kilka innych sposobów na nagłośnienie spotkań Wisły- monitorki w emkach, telebim przy szpulkach, mobilne reklamy na przyczepkach samochodów, więcej reklamy w internecie, lokalnych mediach... Jeśli chodzi o kontakt z lokalną społecznoscią to od dawna chodzi mi po głowie pomysł zorganizowania w kilku szkołach podstawowych bądź gimnazjach spotkań z piłkarzami Wisły. Jakieś konkursy, pytania do zawodników, drobne upominki dla dzieci. Przecież dla takich dzieciaków piłkarze grający w 2 lidze to gwiazdy. Po takich spotkaniach można by zaproponować dzieciakom wyjście na mecz i przeznaczyć dla nich trochę biletów i oddzielny sektor. Stadion i tak nie będzie nigdy (obym się mylił) zapełniony w 100% więc jeden sektor dla kilkudziesięciu dzieciaków na pewno by się znalazł. Chyba nie jest to wszystko takie trudne. Wystarczy chcieć i trochę pomyśleć, ale widać, że nasi działacze uważają, że jest dobrze a topniejąca z meczu na mecz frekwencja to zasługa tylko i wyłącznie pogody.
#17 |
dnia 05/10/2013 23:06 napisał:
Jak patrzę na tą listę , to moim zdaniem nie jest to powód do jakiejś wojny wręcz przeciwnie , wymaga to jednak spotkania z przedstawicielami klubu , umówcie się korona nikomu z głowy nie spadnie. A o tych dzieciakach coś kiedyś słyszałem od rzecznika , że jest mały problem bo sobota to dzień wolny i jest jakiś kłopot z opieką nauczycielską. Ale co tam moim zdaniem powinniście się dogadać wszystkim wyjdzie na dobre. pozdrawiam
#18 |
dnia 06/10/2013 00:01 napisał:
#19 |
dnia 06/10/2013 10:03 napisał:
Aż się zarejestrowałem na forum z tej radości. Wielkie gratulacje dla piłkarzy i trenera. Życzę dużej koncentracji w następnych meczach, szczególnie w obronie.
Witamy wśród komentujących! Redakcja
#20 |
dnia 06/10/2013 10:50 napisał:
Piotrek popraw. Pierwszy gol dla Wisły po akcji dwójkowej Martuś - Nowak. Gorski to ma problemy z koncentracja. Strasznie stateczny.
#21 |
dnia 06/10/2013 10:59 napisał:
Witam! Baaaaardzo mila niespodzianka po duzej wpadce ze Switem. Co propozycji likasza odnosnie promocji to niestety ja juz mieszkam dobra pare lat w Gdyni i moge powiedziec jak to tu wyglada. Wcale nie chodzi o Arke ktora ma marke ale o Baltyk, moje dziecko przynisolo ze szkoly zaproszenia darmowe na mecz - oczywiscie dla dzieci, ja musialem zaplacic. Ale kots sie znalazl by cos takiego rozpropagowac w szkolach, na meczu bylo mini boisko pilkarskie dla maluchow, dwie trampoliny do skakania i jakies gokarty. Oczywiscie czesc dzieciakow byla tylko tym zainteresowana ale czesc ogladala mecz a z nimi rodzice. Tak sie to spodobalo ze tearz chodzimy regularnie w miare mozliwosci (napomne ze dzieciak jest plci zenskiej - tak sie spodobalo). Aha Baltyk teraz jest w 3 lidze ale takie zaproszenia byly w trakcie gdy grali w drugiej lidze. Na Arce natomiast jest tzw. sektor rodzinny dla dzieci (bilety tansze) a w przerwie jakies konkursy dla maluchow. Jak sie chce to mozna.
#22 |
dnia 06/10/2013 11:18 napisał:
Dokladnie wszystko mozna jak sie chce a na ostatnim spotkaniu myslelismy,ze sie dogadalismy z klubem jakos to wygladalo ale teraz znowu nastapila posucha i trzeba to zmienic.Musimy sie ogarnac spotkac miedzy soba i zaproponujemy klubowi spotkanie i zobaczymy co wtedy wyjdzie.Oby wszystko wrocilo do normy czyli dopingu na kazdym spotkaniu w Pulawach.My kibice mamy duzo pomyslow i mamy nadzieje,ze klubowi tez sie one spodobaja.Wszystko dla dobra klubu zawsze sie znajdzie jakis wspolny dialog tylko niech dzialacze wloza w to wiecej serca a wtedy sie dogadamy i bedzke ok.AVE WISELKA
#23 |
dnia 06/10/2013 11:47 napisał:
Panowie nie ma co roztrzasac.Mieszkałem w Puławach kilkanaście lat teraz mieszkam w Szczecinie.Byłem na wakacjach w Puławach i udało mi się pojsc na mecz Garbarnia Krakow.Zaszczepilem wtedy chrześniaka miloscia do Wiselki.Poszedl na natepny mecz i go nauczyłem przyśpiewki Wislka K Wiselka S to dziadki się z niego smiali.PAJACE
Maly chłopaczek 4 letni był lepszy od tych Emerytów w Puławach
#24 |
dnia 06/10/2013 11:53 napisał:
Jeszcze jedno wczoraj nie mogl być na meczu bo jest chory to dzwonil do mnie jaki wynik?Jak mu powiedziałem ze wygraliśmy to był wniebowziety Oby więcej takich kibicow i zrzedzenie ze to nie tak i wogole
WISEŁKA na zawsze
#25 |
dnia 06/10/2013 11:54 napisał:
Właśnie o to chodzi, że w Puławach nie ma mody na Wisłę. Może moda to kiepskie określenie, ale to miasto nie żyje Wisłą. O Wiśle mówi garstka ludzi w dzień meczu, no chyba, że jest mecz z Motorem lub Radomiakiem. Na osiedlach nie padają pytania "Idziesz w sobotę na mecz?", co powinno być normą wśród młodych ludzi. Niestety mamy teraz tyle innych rozrywek i atrakcji, że trzeba się na prawdę dobrze namęczyć żeby przyciągnąć ludzi na mecze. Nie wystarczy mecz oldbojów i stoisko z kiełbaskami...
|