Bardzo duży sukces zanotowali w dzisiejsze wiosenne popołudnie piłkarze Wisły Grupa Azoty Puławy. Podopieczni trenera Mariusza Pawlaka po dramatycznym spotkaniu pokonali 3:1 rezerwy Lecha Poznań i dzięki korzystnym wynikom innych spotkań zapewnili sobie awans do baraży o awans do Fortuna I ligi.
Stawka spotkania była znana w Puławach od kilku dni i przełożyło się to na dosyć wysoką frekwencję przy Hauke-Bosaka, bowiem na trybunach gościło około 900 osób. Z wysokości loży VIP spotkanie oglądał nawet były kapitan Wisły a obecnie piłkarz Świdniczanki Świdnik Mateusz Pielach, który głośno dopingował Dumę Powiśla w walce o 3 punkty.
Pierwsze minuty przy Hauke-Bosaka to jednak bardzo nerwowa gra z obu stron. Młodzi zawodnicy z Poznania wzmocnieni byłym reprezentantem Polski Szymonem Pawłowskim oraz Krystianem Sanockim mądrze się bronili i czyhali na swoje okazje. Wiślacy natomiast grali bardzo nerwowo i niedokładnie. W 15 minucie właśnie na karb nerwów można zrzucić to co wydarzyło się pod bramką Wisły Grupa Azoty. Po fatalnej zabawie po wrzucie z autu Piotr Zieliński nabił piłką Mikołaja Tudruja a piłka trafiła w słupek wiślackiej bramki. Niestety ku rozpaczy fanów Wisły w polu karnym najsprytniejszy okazał się Filip Wilak i mający już angaż w pierwszym zespole zawodnik skierował piłkę do pustej bramki. Na puławskim stadionie zapanowała cisza przerywana jedynie radością gości.
Chwilę później mogło być 0:2, ale uderzenie Pawłowskiego minęło bramkę Zielińskiego. Puławianie ekipie Lecha odpowiedzieli w 22 minucie,kiedy to Dominik Banach wpadł w pole karne przyjezdnych uderzył ale 16-letni Mateusz Pruchniewski odbił futbolówkę na poprzeczkę swojej bramki.
Siedem minut później groźnie na puławską bramkę uderzał Maksym Czekała ale jego strzał nie sprawił bramkarzowi Wisły Grupa Azoty problemu. Więcej kłopotów Zieliński miał po strzele Szymona Pawłowskiego w 38 minucie kiedy to wypożyczony z Wisły Płock bramkarz zbił w bok piłkę po strzel ex-reprezentanta Polski.
W końcówce doszło jeszcze do kontrowersji bowiem w polu karnym Lecha upadł Dominik Cheba, ale Albert Różycki z Łodzi pokazał aut dla gości czym wzbudził salwy śmiechu i gwizdów na stadionie przy Hauke-Bosaka.
Druga połowa rozpoczęła się zdecydowanie lepiej niż pierwsza. Już w 47 minucie gry wprowadzony w przerwie z ławki Krystian Puton, który wrócił o rywalizacji po urazie wyszedł do sytuacji sam na sam a biegnący za nim Mikołaj Tudruj nie wiele myśląc sfaulował zawodnika Wisły Grupa Azoty. Decyzja arbitra nie mogła być inna jak czerwona kartka dla obrońcy Lecha i goście musieli radzić sobie grając w osłabieniu.
Mimo gry w przewadze ekipa z Poznania bardzo długo odpierała ataki piłkarzy Wisły Grupy Azoty. W 62 minucie gry Mateusz Klichowicz podał do Dominika Banacha, ale Pruchniewski w dobrym stylu obronił; Kilka minut później Adrian Paluchowski uderzył, ale młody bramkarz Kolejorza kolejny raz przerzucił piłkę nad poprzeczką. Wiślacy dopięli swego dopiero w 68 minucie kiedy to w zamieszaniu pod bramką gości piłkę do siatki skierował Paluchowski. Tym razem obiekt przy Hauke-Bosaka eksplodował z radości chociaż do pełni szczęścia puławianom brakował jednego gola. W 73 minucie Damian Kołtański kapitalnym strzałem zza pola karnego umieścił piłkę w siatce gości drugi raz i puławianie mogli cieszyć się bowiem ich rywale KKS 1925 Kalisz tracił punkty co oznaczało, że Duma Powiśla zagra w barażach.
W trzeciej minucie doliczonego czasu gry po centrze Klichowicza szczupakiem popisał się Paluchowski i wiślacy przypieczętowali wygraną i mogli czekać na wyniki z innych boisk. Ostatecznie okazało się, że puławianie w barażu zmierza się ze Stomilem Olsztyn a ze strefy barażowej wypadł zespół KKS-u 1925 Kalisz, który przegrał swoje spotkanie z rezerwami Zagłębia Lubin.
Już w środę ekipa Wisły Grupa Azoty zmierzy się w Olsztynie ze Stomilem. Początek o godzinie 17:45. Jeśli puławianie wygrają zmierzą się z lepszym z pary Kotwica Kołobrzeg : Motor Lublin.
Wisła Grupa Azoty Puławy : Lech II Poznań 3:1 ( 0:1)
Paluchowski 68,90+3, Kołtański 73 - Wilak 15
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.