Emocje po niedzielnych Wielkich Derbach Lubelszczyzny już opadły , ale nie oznacza to, że nadchodzący weekend będzie spokojny dla ekipy Dumy Powiśla. Już w sobotę podopieczni trenera Mariusza Pawlaka na własnym terenie zmierzą się z bardzo niewygodnym i trudnym rywalem jakim jest zespół KKS-u 1925 Kalisz z którym w poprzednim sezonie dwukrotnie przegraliśmy.
Zespół prowadzony od 13 czerwca 2022 roku przez byłego opiekuna Pogoni Siedlce Bartosza Tarachulskiego od samego początku sezonu potwierdza opinie i przewidywania ekspertów eWinner 2 ligi i plasuje się w czołówce tabeli. Piłkarze z najstarszego bo założonego w 1257 roku miasta plasują się na 3 miejscu w tabeli mając na swoim koncie 19 punktów. Do drugiego zespołu w tabeli, którym jest Znicz Pruszków kaliszanie tracą zaledwie jeden punkt co pokazuje jak trudne spotkanie czeka zespół Wisły. W letniej przerwie w ekipie rywali doszło do sporych zmian. Z zespołem KKS-u pożegnało się aż 12 zawodników a w ich miejsce pozyskano o dwóch mniej. Z Wielkopolską pożegnali się Mateusz Majewski, który aktualnie jest zawodnikiem Lublinianki, Mateusz Mączyński, walczący w rozgrywkach III ligi z KP Starogard Gdański, Przemysław Stolc, jesienią grający w ekipie Arki Gdynia, Bartosz Walencik grający w zespole ligowego rywala Stomilu Olsztyn, Jakub Staszak, którego mieliśmy okazję obejrzeć w barwach Motoru Lublin w spotkaniu przeciwko Wiśle, Andrzej Kaszuba, który jest aktualnie piłkarzem Raduni Stężyca, Miłosz Matuszewski grający w zespole Unii Janikowo, Szymon Czajor aktualnie będący graczem Cariny Gubin, Adam Zadka i Jakub Zachara grający w Pogoni Nowe Skalmierzyce, Maurycy Przybył reprezentujący aktualnie barwy Victorii Skarszew czy Mateusza Barana grającego aktualnie w zespole Ursusa Warszawa.
W ich miejsce trener Tarachulski ma do dyspozycji byłego wiślaka Piotra Zmorzyńskiego, który do Kalisza zawitał z występującej w Fortuna I lidze Arki Gdynia jego klubowych Kasjana Lipkowskiego, Jakuba Wilczyńskiego , Patryka Sobczyńskiego z rezerw gdyńskiego klubu, Szymona Borę, Wojciecha Maroszka oraz Wiktora Staszaka z zespołu U-19 KKS-u czy Łukasza Benedykcińskiego pozyskanego z Pogoni Nowe Skalmierzyce.
Ekipa KKS-u 1925 w rozgrywkach eWinner 2 ligi zanotowała pięć wygranych, cztery spotkania zremisowała i tylko raz z boiska schodziła bez punktów. Z kompletem punktów podopieczni trenera Bartosza Tarachulskiego kończyła spotkania domowe z Garbarnią Kraków 3:1, Pogonią Siedlce 3:2, rezerwami Śląska Wrocław 3:0 czy wyjazdowe w Lubline z Motorem 3:0 czy Olsztynie ze Stomilem gdzie padł wynik 1:0. Punktami kaliszanie dzielili się w meczach w Elblągu z Olimpią 2:2, Jastrzębiu-Zdroju z GKS-em 1:1, czy domowych z Górnikiem Polkowice 2:2 oraz w ostatnią niedzielę z rezerwami Lecha Poznań także 2:2. Jedyna jak do tej pory porażka KKS-u miała miejsce 10 września w Pruszkowie, gdzie ekipa z Wielkopolski przegrała w blasku kamer TVP Sport ze Zniczem 2:0.
W poprzedniej serii gier kaliszanie pokazali ogromny charakter i hart ducha, bowiem mimo gry w osłabieniu potrafili zremisować spotkanie z młodymi graczami Lecha Poznań.
Najskuteczniejszym strzelcem rywali jest Hiszpan Nestor Gordillo, który na swoim koncie ma już sześć goli. Pięć trafień na swoim koncie zanotował Piotr Giel, a po dwa gole jesienią strzelili Michał Borecki, Mateusz Gawlik oraz Filip Kendzia. Klasyfikację strzelców zamykają mający po jednym trafieniu na koncie Bartosz Gęsior, Nikodem Zawistowski oraz Mateusz Wysokiński.
Wiślacy do starcia z KKS-em 1925 podchodzą w dobrych humorach, po pokonaniu w Wielkich Derbach Lubelszczyzny zespołu Motoru. Jednak co podkreślił na konferencji po meczu trener Mariusz Pawlak Wisła ma jeszcze wiele do poprawy i mamy nadzieję, że sztab szkoleniowy wykorzystał te kilka dni na spokojną pracę i poprawę mankamentów przed tym trudnym spotkaniem. Do składu Dumy Powiśla po kartkowej pauzie wróci Łukasz Wiech.
Początek spotkania w sobotę 24 września o 16:00 na stadionie MOSIR-u przy ulicy Hauke-Bosaka w Puławach. Arbitrem głównym będzie Damian Krumplewski z Mrągowa.
Ostatni raz z zespołem z Kalisza mierzyliśmy się w marcu tego roku. Po słabym spotkaniu przegraliśmy z KKS-em 1925 3:1 a gola dla puławian zdobył Błażej Cyfert.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.