Czwartą wiosenną wygraną zanotowali dziś piłkarze puławskiej Wisły. Po jednostronnym spotkaniu ekipa Dumy Powiśla pokonała dziś zespół Hetmana Zamość i nadal plasuje się na pozycji lidera wyprzedzając o 8 punktów drugi w tabeli zespół Sokoła Sieniawa.
Przed dzisiejszym spotkaniem kibice Dumy Powiśla zastanawiali się nie czy ale ile wygra ekipa Wisły, bowiem na obiekt przy Hauke-Bosaka przyjechał najsłabszy zespół rozgrywek Hetman Zamość. Podopieczni trenera Michała Macka wygrali w tym sezonie raz i mimo ambitnej postawy maja coraz mniejsze szanse na zachowanie ligowego bytu.
Trener Wisły Mariusz Pawlak w porównaniu do wygranego spotkania w Kielcach z rezerwami Korony dokonał jeden zmiany w składzie swojego zespołu. W bramce Kacpra Kołotyłę zastąpił młody wychowanej Piotr Owczarzak dla którego był to pierwszy mecz w wyjściowym składzie od 30 października 2020 i wyjazdowego starcia w Stalowej Woli ze Stalą.
Już pierwsze minuty spotkania pokazały, że zdecydowanym faworytem będą wiślacy. W 8 minucie ekipa Dumy Powiśla objęła prowadzenie. Po wrzucie z autu w wykonaniu Lukasa Kubana piłkę przedłużył głową Błażej Cyfert a ostatecznie trafiła ona do Bartłomieja Bartosiaka, który uderzył futbolówkę przewrotką i wpadła obok zaskoczonego Dawida Rosiaka. Warto dodać, że po drodze piłka otarła się o Piotra Białołuskę co jeszcze bardziej zmyliło bramkarza Hetmana.
W 19 minucie na listę strzelców wpisał się Adrian Paluchowski, który wykorzystał idealne dogranie od Emila Drozdowicza i w sytuacji sam na sam pokonał Rosiaka. Warto dodać, że popularny Paluch już trzy minuty wcześniej mógł cieszyć się z bramki, ale wtedy na przeszkodzie stanęła decyzja arbitra, który uznał, że najskuteczniejszy strzelec Wisły był na spalonym.
Dwie minuty później błąd w obronie ekipy gości popełnił Białołusko, który fatalnie wyprowadzał piłkę ze swojego pola karnego i futbolówka trafiła wprost pod nogi Tomasza Zająca, któremu nie pozostało nic innego jak skierować ją do pustej bramki.
Pięć minut później było już 4:0 dla Dumy Powiśla o mocną piłkę powalczył Ednilson Furtado który dograł ją do Zająca a skrzydłowy Wisły dostawił nogę i pokonał Rosiaka. Jednak to nie był koniec popisów wiślaków bowiem w 26 minucie gry kapitalnie dwójkową akcję rozegrali Bartosiak i Ednilson a Portugalczyk pewnym strzałem pokonał bramkarza przyjezdnych.
Kilka minut później czujność Rosiaka sprawdził uderzeniem głową Przemysław Skałecki a w 40 minucie tylko kontrowersyjna decyzja sędziego pozbawiła bramki Błażeja Cyferta. Wiślacy przy prowadzeniu pięcioma bramkami znacznie zwolnili
W przerwie trener Mariusz Pawlak dokonał aż trzech zmian mając w pamięci wtorkowy mecz półfinałowy w ramach Pucharu Polski na szczeblu LZPN-u. Mimo kilku roszad wiślacy nadal próbowali pokonać Dawida Rosiaka. W 48 minucie gry na bramkę gości uderzał Paluchowski, ale młody bramkarz Hetmana dobrze zaprezentował się w swojej bramce i odbił piłkę po strzale popularnego Palucha. Kilka sekund później niecelnie uderzał Ednilson a na pierwszą bramkę kibice, którzy oglądali ten mecz przed swoimi ekranami czekać musieli do 65 minuty, kiedy to Edi podał piłkę do wbiegającego w pole karne Hetmana Łukasza Kacprzyckiego a popularnemu Małemu nie pozostało nic innego jak wpakować futbolówkę do siatki. Dla Łukasza była to pierwsza bramka od 5 września kiedy to pokonał z rzutu karnego bramkarza Siarki Tarnobrzeg.
Goście nie mieli wielkiego pomysłu na ataki. Najlepszą okazję zmarnował dla nich Piotr Dajos, z którego próby centry wyszedł strzał, który nieznacznie minął bramkę Piotra Owczarzaka. Puławianie grali do końca i na sekundy przed gwizdkiem kończącym spotkanie Kacprzycki dośrodkował z prawej strony na głowę Paluchowskiego a najskuteczniejszemu strzelcowi Dumy Powiśla nie pozostało nic innego jak ustalić wynik na 7:0.
Przed ekipą Dumy Powiśla bardzo trudny mecz. Już we wtorek ekipa Wisły zagra przy Hauke-Bosaka w zespołem Stali Kraśnik w ramach półfinału Pucharu Polski a w niedzielę w Chełmie zmierzy się w trudnym szlagierowym spotkaniu z Chełmianką.
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.