#1 |
dnia 26/08/2019 21:56 napisał:
Wisla 3 punkty!!
#2 |
dnia 27/08/2019 09:50 napisał:
Wisla 3 punkty ??? ( w trzech najblizszych meczach). Obym sie mylil.
#3 |
dnia 27/08/2019 11:54 napisał:
Ale dokładnie, czy minimum?
#4 |
dnia 27/08/2019 12:39 napisał:
Maximum.....
#5 |
dnia 27/08/2019 14:44 napisał:
Korona Kielce to 9 klub z którego zespołem rezerwowym Wisła Puławy będzie rywalizowała w 3 -ligowych rozgrywkach (3 bądź 4 poziom).Pozostałe to : Legia W-wa , Gwardia W-wa,Stal Stalowa Wola , Stal Mielec , Radomiak, Igloopol Dębica,Siarka Tarnobrzeg i Bogdanka Łèczna
#6 |
dnia 27/08/2019 15:50 napisał:
Historia meczów z Koroną Kielce
1977/1978
Korona-Wisła 0-0
Wisła-Korona 0-1
1987/1988
Korona-Wisła 1-0
Wisła-Korona 1-1 (Capała)
1988/1989
Wisła-Korona 2-0 (Kamola, Kozdroń)
Korona Wisła 4-0
1989/1990
Wisła-Korona 1-0 (Zolech)
Korona-Wisła 6-0
#7 |
dnia 27/08/2019 16:51 napisał:
Pozdro dla ekipy ARCHEO tj. STAR i GALL... A dla SR.1960 odezwij sie .Bojkot bojkotem cenzura cenzura .Napisz czy zyjesz...... ja zyje ale trumna w piwnicy....Pozdrawiam Wszystkich kiicow Wisly .... Piotrze dzieki za relacje .....Zbieraj na serwer......
#8 |
dnia 27/08/2019 21:48 napisał:
Sie masz, StaryKibol. Żyję, tylko przestałem się udzielać. Moje przepowiednie sprzed kilku lat się sprawdziły. Przykro mi z tego powodu bo kocham ten klub.
#9 |
dnia 28/08/2019 11:25 napisał:
16 lub 17 kwietnia 1988 r. Wisła Puławy – Korona Kielce 1-1. Kurier Lubelski z 18 kwietnia napisał: Sędziowie z okręgu warszawskiego tylko służbom porządkowym i MO zawdzięczają, że opuścili po meczu budynek klubowy bez szwanku na zdrowiu. Tłum kibiców szturmował pawilon, pomstując na sędziów za prowadzenie meczu wyraźnie na korzyść gości. Kierownik Wisły Wiesław Zając powiedział m.in: To było skandaliczne sędziowanie. Sędziowie robili wszystko, aby Korona nie przegrała. Sami doprowadzili do takiej gorącej sytuacji. Musieliśmy wzywać Milicję, aby nie doszło do samosądu na ludziach, którzy skompromitowali piłkarską temidę.
#10 |
dnia 28/08/2019 11:48 napisał:
A teraz dowód na to, że w przyrodzie jest równowaga. Półtora roku później, 28 lub 29 października 1989 r. Wisła Puławy – Korona Kielce 1-0. Jedna z gazet kieleckich 30 października napisała: O dużym szczęściu mogą mówić piłkarze Wisły. Praktycznie ani razu nie zagrozili bramce kieleckiej drużyny. Mimo to zdobyli oba punkty. W 54 minucie po jednej z niegroźnych akcji puławskiej drużyny, piłka lobem trafiła na pole karne Korony, gdzie nieporozumienie pomiędzy obrońcą a bramkarzem Korony wykorzystał Zolech. Puławianie mają szczęście do kieleckich drużyn. Wywalczyli z nimi aż 6 punktów, bo wcześniej wygrali w Kielcach z Błękitnymi i Stadionem.
|