#1 |
dnia 26/08/2007 19:29 napisał:
a prowadzili ... szkoda porażka boli ... ale Orlęta są dobre... na pewno były w tym meczu faworytem
#2 |
dnia 26/08/2007 19:39 napisał:
Nie powiedziałbym, że w tym meczu nasi byli faworytem. Do przerwy to właśnie Wisła grała szybszą, dokładniejszą piłkę. I zasłużenie dwukrotnie prowadziła. Druga połowa to dosyć senne akcje z jednej strony na drugą. Remis byłby całkiem zasłużony (gdyby nie pechowa końcówka). W Wiśle podobała mi się szybkość akcji oraz pressing. Widać zespół z potencjałem. Pozdrawiam
#3 |
dnia 26/08/2007 20:07 napisał:
do redakcji:w jakim składzie grała Wisła?
#4 |
dnia 26/08/2007 20:20 napisał:
dziwię się ze w Puławach lubią legie
#5 |
dnia 26/08/2007 20:42 napisał:
Znów bramka z karnego na 2:2
#6 |
dnia 27/08/2007 11:58 napisał:
karnego nie bylo sam gosciu z lukowa zahaczal o nogi naszego a sedzia jak zwykle dal karnego ale jak przy remisie powinien byc karny dla wisly rafal dryk byl ciagniety w polu karnym za koszulke az mu koszulke rozerwal to nic nie ma chyba sam sobie jej nie rozerwal smiechu warte
#7 |
dnia 27/08/2007 15:34 napisał:
dryk przecież dostał czerwień w poprzednim spotkaniu, i mogł grać w łukowie?
Piotrek: Dostał czerwoną kartkę za dwie zółte co zupełnie inaczej się liczy. Więc wszystko było zgodnie z przepisami
#8 |
dnia 29/08/2007 11:53 napisał:
Jak zwykle ktoś was skrzywdził?! Biedacy.Zawsze karne dyktują niesprawiedliwie albo ktoś dostanie kartkę za nic. kibic gratuluję znajomości przepisów ))
#9 |
dnia 31/08/2007 23:53 napisał:
odezwał się znawaca...
|